Skocz do zawartości

[wycieczka] Poznań-Kołobrzeg wiosna 2013


gustawus

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

No to mam nadzieję, że nie przeprowadzę się do Poznania do tego czasu, bo to będzie za duża odległość jak dla mnie. Tempo mi pasuje czyli nic, tylko formę robić.

 

Wysyłane z mojego HTC Desire za pomocą Tapatalk 2

Napisano

oki czyli coś już wiadomo, zastanawiałem się nad tą Piłą...,

osobiście myślałem o odbijaniu w Obornikach na lewo na Czarnków-Wałcz-Czaplinek-Połczyn Zdr.-Białogard-Kołobrzeg.

TIRoloty sunące na Koszalin trochę mnie przerażają.

Co myślicie?


 

Napisano

oczywiście, od samego początku myślałem, że pojedziemy alternatywą do 11stki :D krajową 11stką nie uśmiecha mi się jechać

Napisano

swoją drogą, można by było się kiedyś spotkać i jakiegoś przysłowiowego "bronka" zrobić - nie wiem z jakich rejonów jesteście - ja akurat okolice Głogowska/Hetmańska

 

Napisano

Jak trasa będzie przebiegać przez Wałcz, to dla mnie też nie ma problemu. Dołączę do Was w Wałczu

 

Wysyłane z mojego HTC Desire za pomocą Tapatalk 2

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Ale cisza się zrobiła w temacie...
Ten termin 17. maja jest aktualny, czy możliwe są jeszcze jakieś zmiany?

Napisano

 

Ten termin 17. maja jest aktualny, czy możliwe są jeszcze jakieś zmiany?

 

 

raczej aktualny, przynajmniej z mojej strony...

 

Napisano

Ja też chętnie bym jechał ale nadal jestem kondycyjnie za słaby. Mam czas żeby trenować!

 

Wysyłane z mojego HTC Desire za pomocą Tapatalk 2

Napisano

Ja jestem z okolic Powidza! W ubiegłym roku strzeliłem trasę do Gdańska w jeden dzień główną drogą tj. najpierw piątką a później jedynką. W 2013 również chętnie  przejadę się nad Morze Bałtyckie. Pasuje mi każdy termin po 20 maja.

Napisano

Jeśli jest tego 17, to ja niestety odpadam, ale widzę, że trochę osób jest chętnych, więc nie ma co przekładać tylko jechać.
Szerokości panowie.

Napisano

ja tak poukładałem sobie wszystko, że pasuje mi 17 maj a potem dopiero połowa lipca (teoretycznie w czerwcu może by i coś też się udało - w połowie).

Teraz jest plan taki, że wyjeżdżamy w piątek o 18tej a wracamy w sobotę pewnie około 19:30 (jak PKP będzie działało).

 

Nadal jednak mam plan Kołobrzeg z przyczepką i namiotem - zatem raczej na pewno pojadę ponownie - może wtedy będzie bardziej pasowało tym, którzy teraz nie mogą.

 

pozdr.

gustaw


 

Napisano

Siemano

Też jestem chętny na wyjazd nad morze. Termin nie ma dla mnie większego znaczenia. Mam nadzieje tylko że drogi będą asfaltowe, bo moja szosówka topi się w pichu. Ale jak będzie trzeba to nawet miękkie podłoże mi nie straszne. Jestem z Witkowa i do Poznania bede musiał się wcześniej dokulać. 

pozdro i czekam na nowe wieści

Napisano

spoko ja jestem ze śremu ale do poznania dokulam się autem. 

bardziej martwię się o kondycję i pogodę :) 

Napisano

kondycyjnie będziemy się wspierać ;)

jak aktualnie czuję się zajechany (świadomie), więc tydzień odpoczynku powinien objawić się hiperkompensacją na piątek - oby :)

 

Pogoda to niestety coś, co nie potrafią nawet pogodynki w tv przewidzieć z dnia na dzień w ostatnim czasie - będziemy obserwować i myśleć na bieżąco. W deszczu nie ma co jechać.

 

17 maja nadchodzi jak by nie było, myślę że najlepiej było by się spotkać przy stacji BP na rondzie Obornickim w piątek o 17:45 -18:00.

Ewentualnie na priva możemy wymienić się numerami telef. gdyby ktoś miał się spóźnić parę minut i... w drogę.

 

co do szosówki - tak jak wcześniej ustalaliśmy, do Obornik trzeba się dokulać a potem w lewo na Wałcz - całość drogami, nie robimy przełaju przez pola i lasy bo czas itp. - całość asfaltami zatem szosówka jak najbardziej,

 

pozdr.

gustaw

 


 

Napisano

będzie to moja pierwsza dłuższa wyprawa, więc mam parę pytań:

bierzecie pelcak, czy macie jakiś bagażnik?

 

co bierzecie ze sobą?

- ja na pewno: 2 dętki, łyżki do opon, podręczy zestaw narzędzi, pompke,

- bluze, kurtke przeciwdeszczową, mały ręcznik, może koszulkę na zmiane? nie wiem ile mi wejdzie w mały plecak rowerowy

 

i na jakim sprzęcie jedziecie?

ja mtb, ale oponki semislick 26x1.75 na 4barach, powinno być ok.

Napisano

mały plecak (ok 25l) + bagażnik na sztycę z zamontowaną torbą Topeaka (ok.10l).

dokładnie tak: z 2 dętki, łyżki, narzędzia, pompka,

bluza, przeciwdeszczówka, ręcznik, drugi komplet ciuchów: startuję w krótkich spodniach, ale około 21 zacznie się robić zimniej i założę długie - zastanawiam się jeszcze czy membrany czy zwykłe starczą.

MTB 26x1.75 - 4,3 bara.

 

Bidon+przynajmniej jedna butelka wody 1,5L - potem dokupi się na stacjach benzynowych, bo w nocy w zasadzie tylko to czynne.

 

Doradzam żele energetyczne lub batony - Carbo przynajmniej w moim przypadku raczej długo się wchłania i wolę żel rozpuścić w bidonie.

 

Nie zapomnijcie o LAMPKACH rowerowych i kamizelkach odblaskowych - jedziemy w nocy! + dodatkowe komplety baterii - 8 godzin ciągłego światła lampki przedniej to takie minimum - no i dobrze żeby coś światła dawała ;)

Ja z tyłu będę miał 2 mocno świecące - migające lampki + łamane światła chemiczne na plecaku - człowiek choinka jednym słowem.

 

Polecam też nawilżane chusteczki dla dzieci. Jak by co, ja będę miał paczkę.

 

i jeszcze mała apteczka (zawsze mam przy sobie w plecaku): plastry itp. ale też Ibuprom, polecam OPOKAN, magnez i potas - co to skurcze to chyba każdy wie, a jeśli dłuższych nie jeździliście to nie wiadomo jak się Wasz organizm zachowa.

Najlepiej kupić Magne B6 i Potas i sobie już w przyszłym tygodniu przysuplementować według zaleceń z ulotki.

 

--

pozdr.

gustaw

 

 

Napisano

2. gustaw - wracam pociągiem w sobotę o ~14:20

 

 

kolejno odlicz:
1. kyca - wracam pociągiem w sobotę o ~14:20
2.

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...