Skocz do zawartości

[Wyprawa]Tychy(Polska)-Caorie(Włochy)


Romanek5

Rekomendowane odpowiedzi

Więc tak: Witam wszystkich mam na imię Dawid R. mój pomysł/marzenie już znacie realizacja tego pomysłu zaczyna się od poniedziałku tj 5 Listopad 2012r zaczynam chodzić na siłownię i wyrabiać sobie siłę w nogach/kondycję żeby sprostać memu wyzwaniu (niestety odpuszczam moje treningi BJJ (Brazylian Jiu Jitsu)). Aktualnie mam 18 lat lecz tylko do stycznia.Najdalszym moim wypadem był wyjazd na przejazd rodzinny w Wieliczce właśnie organizowany przez Michała : ) wtedy zrobiliśmy jakoś ok 170km. Na ten piękny pomysł wpadłem po obejrzeniu filmików na "youtube" o tym jak to Mark Beaumont przejechał dookoła świata a następnie Amerykę wzdłuż i do tego wspiął się na 2 najwyższe szczyty w Amerykach. Trasę zamierzam sporządzić dziś-jutro, więc będzie ona do wglądu. Sprzęt muszę dokupić gdyż rower na którym pojadę będzie to składanka z mojego roweru oraz brata gdyż ja mam rower do streetu z dobrym widłem/hamulcami/piastami on posiada rower z dobrą ramą itp itd,rozumiecie rozpiskę roweru dodam też gdy wszystko zakupię lecz TU MOŻESZ SIĘ WYKAZAĆ TY KOLEGO/KOLEŻANKO :). Przed wyjazdem zamierzam zrobić sobie pare takich wypadów które będą parodniowe typu 3-4 dniowe wypady rowerem żeby dowiedzieć się jak będzie działał mój organizm w takich warunkach.

 

Meritum sprawy:

Potrzebuję ogólnie porady gdyż to wszystko jest robione trochę na oślep nie znam się zbytnio na obuwiu na takie dystanse wiadomo pedały spd by się przydały bardzo chętnie chciałbym abyście wy doświadczeni kolarze/kolarzki doradziły mi z ubiorem / akcesoriami /częściami które według was nadadzą się do takiej wycieczki w sam raz :).

 

Może do mnie dołączyć się ktoś kto jest optymistycznie nastawiony do świata i chce pojeździć : ) grunt to dobre nastawienie gdyż z przysłowiowym "burakiem" źle się w 100% jeździ. Myślę że dobra grupa to by były 4 osoby? lecz nie wątpię że może dołączyć się więcej :).

Wybaczcie mi za składnię oraz wszelakiego rodzaju błędy w pisowni.

 

Od przodu do tyłu :) W pytajniki można dać swoje propozycje oczywiście są to rzeczy które ja bądź mój brat chcemy wymienić w rowerach więc w 100% się nie zmarnują :).

 

Opony :????

Dętki: wiadomo jakieś normalne

 

 

Przód-Piasta Woodman Model: Bill LTC (nowe łożyska KYK)- piasta którą mam już 3 lata przeżyła już chyba wszystko od streetu do DH jest chyba niezniszczalna : D

Obręcz: 26 cali Equalizer 31

Hamulec:Avid Juicy Five

Tarcze: Avid

Amortyzator :Fox RLC f100 możliwość blokady

Stery: FSA pig pro DH

Kierownica : ????

Mostek: ????

Rama: Z Author-Dexter 2008

Przerzutka przód: Shimano Acera M330

Przerzutka tył: Shimano Deore M510

Manetki: Shimano Alivio M410 Rapidfire Plus

 

Kaseta Przód/ Tył : ?????

Pedały: ????

Suport : ????

Korba: ????

Siodełko: ????

Sztyca do siodełka : ????

Bagażnik : ????

3Torby tył :????

 

Wiadomo licznik/lampki do tego ale to zostają na ostatni strzał więc jak na razie te droższe rzeczy,aczkolwiek możecie też pisać swoje propozycje :).

 

Dosłownie to nie mam zielonego co kupić wiem że muszę mieć z :

 

2-3 pary spodenek bądź szortów do długich tras

2-3 koszulki do jazdy

z 3 pary skarpetek do jazdy

Tutaj spisuję się na wasze doświadczenie ponieważ mało wiem na ten temat. :)

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi i porady.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz błąd Caorle

dzięki za spostrzegawczość :)

 

Jesli to Caorle to ilości spodenek, skarpetek itp, które podałeś powinienies pomnożyc przez conajmnie 3.

Po drugie z tego co piszesz nie za bardzo masz pojęcie jak się zabrać za przygotowanie takiej wyprawy więc radzę w pierwszej kolejności robić mniejsze trasy np po 200-300km lub podpiąć się pod jakiś lokalny klub i a taką dłuższą trase jaką planujesz pokonać w większym gronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedz sobie na pytania:

-ile dni zamierzasz jechać

-ile km dziennie

-gdzie noclegi

-co z powrotem

-gdzie bedziesz mieć te wszystkie rzeczy ktore zabierasz

-ile przeznaczysz na to wszystko pieniędzy

 

Akurat tak się składa że byłem w tym roku rowerem w Wenecji. 7 dni mi to zajęło, jednak celem był sam Rzym. Wyszło około 1400km. Jakbyś był zainteresowany napisz na gg: 5355445, trochę mogę Cię naprowadzić, dać trasę, jakieś wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na moją pierwszą wyprawę(rok temu) jechałem nad Balaton(jezioro na Węgrzech) wyszło 1023km w dwie strony. Do wyprawy jakoś specjalnie się nie przygotowywałem.Nie poprawiałem swojej kondycji itp. Średnio 146km na dzień.

4 dni do 3 dni z Balatonu. Jechaliśmy we dwóch(ja i kuzyn). Nic nadzwyczajnego się z nami nie działo.W nocy trochę łapały skurcze przez brak magnezu,ale wtedy o tym jeszcze nie wiedziałem. Trasa planowana na spontana,wystarczy mieć dobrą mape i według znaków dojedziesz. W tym roku jechaliśmy w Alpy 2300km.(18dni) Również bez problemów daliśmy radę.Za rok planujemy jechać do Chorwacji na półwysep Istria.

Z ubraniami nie należy przesadzać. Mi na wyjazd nad Balaton starczyły 3 pary skarpet, 2 koszulki rowerowe,1 zwykła, para spodenek z pampersem, jedne normalne. Z cieplejszych starczą 1 spodenki termoaktywne i jakaś bluza termoaktywna,koszulka rowerowa z długim rękawem.Jeżeli jedziesz na południe w lipcu,sierpniu,wrześniu i nie jedziesz przez wysokie góry(>1500mnpm) to z cieplejszych ubrań możesz zrezygnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ubraniami nie należy przesadzać. Mi na wyjazd nad Balaton starczyły 3 pary skarpet, 2 koszulki rowerowe,1 zwykła, para spodenek z pampersem, jedne normalne. Z cieplejszych starczą 1 spodenki termoaktywne i jakaś bluza termoaktywna,koszulka rowerowa z długim rękawem.Jeżeli jedziesz na południe w lipcu,sierpniu,wrześniu i nie jedziesz przez wysokie góry(>1500mnpm) to z cieplejszych ubrań możesz zrezygnować.

 

Lipiec, sierpień to akurat najbardziej deszczowe dni. Raz jest ciepło, drugim leje przez 2-3dni. Jazda w mokrych ciuchach nie należy do przyjemnych, a tym bardziej można sie rozchorować i zakonczyć wyprawę.

Do Włoch to akurat przez Alpy, więc też bywa różnie, czasem pogoda zmienia sie diametralnie w ciągu 30min -słonce-pada- zimno. W dolnych partiach jest znośnie, a juz powyżej 2500m npm temp. bliska zeru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyraźnie napisałem,że jak nie jedzie w wysokie góry. Jak ja byłem nad Balatonem to brałem długie spodnie,2 swetry, kurtkę,ani razu tego nie ubrałem.W dzień temp. powyżej 30,a w nocy spadała do 20-25.

Po prostu był to zbędny bagaż.Przeciw deszczu wystarczy zwykła peleryna.

Alpy to zupełnie co innego.Tam rano często temperatura spada poniżej 10 stopni,więc trzeba coś ciepłego brać,ale bez przesady.Mi starczył 1 sweter,2 bluzy z długim rękawem na 18dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś nadal jest chętny na wyjazd do Włoch to trwają nad tym trozmyślania :)

 

Razem z kolegami (2os) przejechaliśmy z Kielc do Zakopanego przez Słowację i całe Bieszczady...

 

Wyszło nam ponad 860km w 6 dni.

 

Na następne wakacje chcemy gdzieś jechać.

Co do wieku i doświadczenia: Ja mam 17lat :) Moi koledzy 16 i 22 lata, zapierniczają lepiej ode mnie :D

 

Zdrówko :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile dobrze się zgramy czasowo, to jestem chętny :D. macie jakiś konkretny plan co do trasy? jak z powrotem? i jak planujecie nocować?

jeśli chodzi o doświadczenie itp: mam 25 lat i dwie dłuższe wyprawy za sobą. Jedna Zakopane - Hel - Zakopane, druga Zakopane - Praha - Zakopane. Do tego jeszcze parę 3-dniowych wyjazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ej nie zrażaj się. Skoro masz marzenie to po cholere jechać nad nasze nudne morze jak można pojechać do Włoch. Pokaż, że masz jaja i jedz. Czego się boisz? Skoro zrobiłes 170km to dasz rade spokojnie bez większego przygotowania kondycyjnego. Włochy to przecież nie koniec świata. Jak coś chetnie pomoge tylko pisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kilku kwestiach pozwolę sobie zabrać głos.


  1. Jak zaczynałem jeździć w trasy miałem 16 lat. Żadnych rozgrzewek, treningów nie robiłem. Nigdy nic mi nie było. I tak samo moi koledzy. Było nas łącznie 8 osób. Obecnie wszyscy mają około 28 lat, 6-ciu ma rozwalone kolana w tym jeden jest po operacji. Diagnoza lekarska jest jedna: brak treningów przed dużym obciążeniem i zła dieta. Pod pojęciem złej diety kryje się zbyt mała ilość dostarczanego kolagenu w pokarmie. Moja rada rozgrzewajcie się, przygotujcie się do dłuższej jazdy, a cytując lekarzy: na 3 miesiące przed wyprawą zacznij spożywać odżywki glukozaminowe lub kolagenowe na stawy. Ja obecnie robię co pół roku, 3miesięczną serię na odżywce tego typu. Jak zacząłem suplementacje dopiero ból przeszedł. Do niczego nie namawiam ani żadnego produktu nie reklamuję, po prostu uprzedzam. Też kiedyś cwaniakowałem, a teraz cierpię.

  2. Co do ubrań powiem tak. Nie opłaca się odpalać kombajn aby ściąć jeden kłos!!! Przejechałem całe Alpy. Raz przez 5 dni jechałem w temp. ok 5st. I ciągłe padał deszcz. Na podjazdach nawet przy takich temperaturach człowiek poci się jak świnia. Przy zjazdach przemarza na kość. Z ubrań zawsze biorę: 2 sztuki spodenek z pampersem, nogawki, 1 koszulkę kolarską, wiatrówkę membranową (ja mam z Gore-Tex), softshell, 2-3 normalne podkoszulki, 1 sztukę krótkich spodni,1 długich. Natomiast co do spania w wyższych partiach górskich. Zawsze starałem się nie spać powyżej 1800m n.p.m. Jak jest ekstremalnie zimno, to mróz Cie obudzi i wtedy zakładasz wszystko co masz i śpisz dalej. Podsumowując: wg mnie ubrania należy ograniczyć do minimum. Jak jest ciepło to w samych gaciach zawsze jeździłem. A jak pada dokładam podkoszulkę i gore-tex.

 

Zapraszam na mojego bloga www.naekskursji.wordpress.com tam opisałem swoje 2 wyprawy i zamieściłem wiele cenne informacje, które systematycznie będę uzupełniał. Obecnie opracowuję nieco inną wyprawę, która przeżyłem w 2009 roku – mianowicie Norwegię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Miło że zasugerowałeś nam takie porady : ) bardzo mi to by pomogło lecz odżywki na stawy/kości i wzmacniające organizm jem na poczatku dziennym gdyż ćwiczę Brazylijskie Jiu Jitsu gdzie stawy dostają baaaaardzo wciry więc trzeba je bardzo bardzo utwardzac przy pomocy właśnie suplementów, co do rozgrzewki to zawsze ją przeprowadzam taki nawyk z treningów. Osobiście przed wyjazdem od Luty/Marzen Kwiecień Maj będę się starał jeździć codziennie 100km tak jak mamy myśl w normie robić, żeby przezwyczaić organizm do takiego wysiłku, każda pomoc się przyda i dziękuję bardzo za twoją troskę o nasze stawy :).

2. Tutaj Podziękuję Ci jeszcze raz gdyż na ubraniach mało się znam i mało wiem co zabrać w góry dlatego miło iż urzyczyłeś swoich informacji ; ) w 100% je wykorzystam : ) .

 

Dzięki za odpowiedź ps. mogę się pochwalić iż kupiłem pedały: ): Crank Brothers Quattro Ti za 230zł nowe ;) myślę że się nadadzą :)

 

Pozdrawiam Dawid.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko. Cranki są niezłe. Jeden mój kumpel który był ze mną na wyprawie jeździł na Crankach. Pedały mocowane do butów to podstawa. A co do ubrań to: nieprzemakalna kurtka, windstoper, SPD i pampersy to podstawa. Nie zapomnij też wziąć maści na obtarcia (np. tormentiol). Na to nie ma twardziela, jako zatrzesz klejnoty rodowe to nie pojedziesz. Jak sobie coś przypomnę to napiszę. Tak przy okazji. Wrzuciłem na bloga opis i zdjęcia z (nazwijmy to) wycieczki do Norwegii. Wyjazd rekreacyjny, ale jak ktoś chce zobaczyć zdjęcia z ciekawych miejsc w celu zaplanowania co i gdzie pojechać/zobaczyć to zachęcam.

www.naekskursji.wordpress.com

 

Pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ; ) co do "klejnotów" to wiadomo.Co do ubrania mamy taki pomysł żeby miec tam polary jakieś może po jednym albo po dwa a przeciwdeszczowe to kupic takie "worki" które okrywają górę i nogi a wiatru chyba też nie przepuszczają więc to chyba dobry pomysł, wiadomo kurtka taka przeciwdeszczowa to tam klatkę/plecy będę miał pseudo suche a nogi mokre... a to nogami człowiek na takiej wyprawie pracuje, :) wszystkie twoje porady w 100% wykorzystam a co do ubioru to jakiego producenta polecasz? : ). Ps. stronę już odwiedziłem widziałem zdjęcia i mam takie pytanko czy często spotykaliście jakieś miejsca gdzie mogliście podładować sprzęt elektroniczny ? wiadomo są restauracje lecz czy nie było z tym problemów?;).

Pozdrawiam

Dawid.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polar to dobra rzecz ale... Ja używam softshell z membraną gore-winstopper marki Mautain Hard. Jest to mało znana w Polsce amerykańska firma. Kiedy jeszcze Softy były w Polsce po 400zł, ja kupiłem go na allegro za 200. I jestem bardzo zadowolony. Moja dziewczyna używała polarów i softshelli i twierdzi, że polar to męczarnia. Raz że nie oddycha tak fajnie, a dwa że strasznie bród przyciąga. Tak więc wybór należy do Ciebie. Ważne by miał membranę gore-windsropper. Co do kurtek to ja mam The North Face z Gore-tex. Niestety nie powiem Ci jaki to model, bo mam ją już 8 lat i nie pamiętam. Dziś jednak kupił bym chyba innej marki, nieco tańszej. Marmoty Precip - to fajna, lekka wiatrówka wodoodporna i oddychająca. Popatrz na forum http://ngt.pl tam ludzie zamieszczają opinie o rożnym sprzęcie turystycznym. Ja wszystkich produktów outdoorowch z rynku nie przetestowałem, a tam użytkownicy opisują co dobre, a co nie. Z racji tego, że dużo podróżuję, czasem coś znajdę za granicą w dobrej cenie. Wtedy kupuje i na wystawiam na allegro. Więc jak coś, to obserwuj moje aukcje, link do nich jest na blogu. Co do ładowania to był z tym problem. Gniazdka z prądem czasem znajdowaliśmy przy marketach, lub ręcznych myjniach samochodowych. Wtedy robiliśmy postój na ładowanie, ale to spora strata czasu. Generalnie, tel. włączany był na 2h wieczorem. Od niedawna na rynku pokazały się ładowarki solarne. Czytałem o nich sporo i wygląda, że to fajna rzecz. Sam poluję na to, ale póki co nie ma w dobrej cenie. Pewno coś, gdzieś w Europie, niedługo znajdę. Tak jak buty trekkingowe, które wystawiłem. W Polsce taki buty które są na moich aukcjach chodzą jedne za ok 600zł drugie za 700zł. Ja wystawiam zawsze co najmniej o 50% taniej. Miałem już też inne towary: buty, śpiwory, polary, wiatrówki, bieliznę termoaktwną, softshelle. Pewno takie ładowarki prędzej czy później gdzieś znajdę. W Polsce sprzęt jest drogi, jak masz kogoś za granicą to, znajdź co chcesz i poproś by Ci przywiózł. Jak nie to zapraszam na moje aukcje:D

 

Pozdrawiam Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...