Skocz do zawartości

[~1000zł]MTB na las i miasto


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!

Od kilku lat nie jeżdżę na rowerze, ponieważ nie miałem dobrego sprzętu ani czasu. Teraz postanowiłem kupić sobie jakiś lepszy rower za około 1000zł. Najczęściej jeździłem po mieście, lesie i wydaje mi się, że ta trasa się nie zmieni. Wcześniej miałem zwykły górski rower jednak z tego co się dowiedziałem to MTB będzie dla mnie lepszy. Jestem całkowicie zielony w tym temacie dlatego proszę Was o pomoc w wyborze dobrego roweru za kwotę podaną wyżej.

 

Po przeglądnięciu kilku ofert znalazłem:

http://www.kross.pl/pl/2011/mtb/hexagon-v3

Proszę o opinię o tym rowerze.

 

Jeszcze jedno. Jaki rozmiar ramy/kół będzie dla mnie najlepszy ?

Wzrost: 185cm

Waga: 91 kg

 

Pozdrawiam,

GrafiS

Napisano

Witam!

Od kilku lat nie jeżdżę na rowerze, ponieważ nie miałem dobrego sprzętu ani czasu. Teraz postanowiłem kupić sobie jakiś lepszy rower za około 1000zł. Najczęściej jeździłem po mieście, lesie i wydaje mi się, że ta trasa się nie zmieni. Wcześniej miałem zwykły górski rower jednak z tego co się dowiedziałem to MTB będzie dla mnie lepszy. Jestem całkowicie zielony w tym temacie dlatego proszę Was o pomoc w wyborze dobrego roweru za kwotę podaną wyżej.

 

Po przeglądnięciu kilku ofert znalazłem:

http://www.kross.pl/.../mtb/hexagon-v3

http://allegro.pl/lazaro-evolution-v3-mocne-mtb-bezkonkurencyjny-i2295891471.html

Proszę o opinię o tym rowerze.

 

Jeszcze jedno. Jaki rozmiar ramy/kół będzie dla mnie najlepszy ?

Wzrost: 185cm

Waga: 91 kg

 

Pozdrawiam,

GrafiS

Napisano

Hey!

Ostatnio dość sporo czasu poświęciłem przeglądając forum i czytając opinię o różnych modelach rowerów. Nie wiedziałem, że wybór roweru jest tak trudną sprawą. W rezultacie poznałem kilka modeli, na które powinienem zwracać uwagę wybierając rower. Proszę napisać, czy to co piszę jest zgodne z prawdą.

 

Hamulce:

Dość często pojawia się określenie, że lepiej kupić dobre V-brake niż kiepskie tarczówki. Teraz przeglądając oferty zwracam uwagę na hamulce i czytam o nich opinię w internecie.

 

Amortyzatory:

Podobno dobre amortyzatory są bardzo drogie, zaś w rowerach z przedziału cenowego 800 - 1500 zł mogę mieć amortyzatory nadające się jedynie na miasto. Nie wiem czy to prawda, ale wydaje mi się, że las i ścieżki rowerowe to nie są jakieś warunki ekstremalne, że muszę za na same amortyzatory wydawać 1000zł.

Szukając roweru powinienem zwracać uwagę czy są one oznaczone: RTS, lub SR SR-SUNTOUR, nie wiem jak się do tego odnieść. Czy to prawda, że tylko takie amortyzatory się do czegoś nadają ?

 

Osprzęt:

Z tego co gdzieś czytałem to najlepiej zakupić rower z osprzętem Alivio. Nie wiem czy dam radę znaleźć taki sprzęt w rowerze za 1000 zł, dlatego proszę o podanie innego modelu przerzutek, który również jest dobry jak za tą cenę.

 

Cena/Marka:

Czytałem też, że w przypadku niektórych rowerów płaci się za markę, a nie za jakość. Najlepiej zainwestować w rowery firm: Kross, Unibike, Lazaro. Postaram się właśnie z tych firm wybierać rower.

 

Jak na razie zwracam głównie uwagę na kilka modeli:

Unibike MTB Sport Mission

Arkus Vip 6.0 DEORE - rower górski ?

Lazaro Evolution V3

 

Jak na razie myślę o tych 3 modelach, ale jestem otwarty na inne propozycje.

 

Pozdrawiam,

GrafiS

Napisano
Najczęściej jeździłem po mieście, lesie i wydaje mi się, że ta trasa się nie zmieni. Wcześniej miałem zwykły górski rower jednak z tego co się dowiedziałem to MTB będzie dla mnie lepszy.

Tu będą pasowały modele podane przez Ciebie:

Unibike Mission,Romet Rambler 4.0(te dwa modele są praktycznie równorzędne).Lazaro jest lepiej wyposażony w komponenty,rama jest dość długa,dobrze byłoby się do niej przymierzyć.Jedni wolą długie inni krótkie ramy.

Ja bym dla Ciebie wybrał Rometa Ramblera 4.0,rama 20".Rama ma długą główkę,przy Twojej wadze na plus.

Napisano

Amortyzatory:

Podobno dobre amortyzatory są bardzo drogie, zaś w rowerach z przedziału cenowego 800 - 1500 zł mogę mieć amortyzatory nadające się jedynie na miasto. Nie wiem czy to prawda, ale wydaje mi się, że las i ścieżki rowerowe to nie są jakieś warunki ekstremalne, że muszę za na same amortyzatory wydawać 1000zł.

Szukając roweru powinienem zwracać uwagę czy są one oznaczone: RTS, lub SR SR-SUNTOUR, nie wiem jak się do tego odnieść. Czy to prawda, że tylko takie amortyzatory się

do czegoś nadają ?

 

 

W przedziale cenowym podanym przez Ciebie jedynie Suntour "jakoś" wypada. RST to dramat. Żadnych innych wynalazków nie bierz nawet pod uwagę.

Amortyzatory które się do czegoś nadają: Rock Shox, Marzocchi, Fox (ten ostatni nawet bardzo :D ) Z budżetowców moim zdaniem wyłącznie SR Suntour.

 

Osprzęt:

Z tego co gdzieś czytałem to najlepiej zakupić rower z osprzętem Alivio. Nie wiem czy dam radę znaleźć taki sprzęt w rowerze za 1000 zł, dlatego proszę o podanie innego modelu przerzutek, który również jest dobry jak za tą cenę.

 

Mój drogi, zalezy do czego ten rower ma być.

Złota zasada: Staraj się nie schodzić poniżej Alivio/Altusa. Shimano Tourney to bardzo, abrdzo budżetowe przerzutki. Krzywdy nie zrobią, ale są po prostu dla niedzielnego rowerzysty. I to takiego niewymagającego :) Deore (i jej podgrupy XT i XTR) to już dobry, półprofesjonalny i profesjonalny sprzęt. Tak więc Alivio-Altus-Deore to grupy, które Ciebie obchodzą.

 

Cena/Marka:

Czytałem też, że w przypadku niektórych rowerów płaci się za markę, a nie za jakość. Najlepiej zainwestować w rowery firm: Kross, Unibike, Lazaro. Postaram się właśnie z tych firm wybierać rower.

Kross i Unibike, ok. Lazaro nie znaju. Ja bym powiedział tak:

W tym zakresie cenowym szukaj rowerów Kelly's, Merida, Giant, Scott, Author. (także używanych).

 

Ogólnie mówiąc - 1000 zł to bida, panie. Ja bym albo dorzucił 200-300 i szukał hexagona może jakiegoś matts albo inszego kellysa, albo dał sobie na luz.

Napisano
W tym zakresie cenowym szukaj rowerów Kelly's, Merida, Giant, Scott, Author. (także używanych). Ogólnie mówiąc - 1000 zł to bida, panie. Ja bym albo dorzucił 200-300 i szukał hexagona może jakiegoś matts albo inszego kellysa, albo dał sobie na luz.

Nie sądzisz że w rowerach Kellys, Merida albo Scott płaci sie też za markę, osprzętowo rowery typu Unibike Misson wypadają lepiej od w/w w tej samej cenie :icon_cool:

Napisano

Byłbym daleki od formułowania takich stwierdzeń i przekształcania ich w rowerowe paradygmaty.

Może wytłumaczę to skrótowo:

W tych widełkach cenowych w rowerze jedyną cześcią jaka pobedzie z nami ew. dłużej jest rama. Wszystkie inne komponenty są pomieszane (np tył Altus, przód Tourney) i ustalone tak, aby zminimalizować koszty. Porównaj sobie Unibike Mission i Matts-V:

http://www.rowerzysta.pl/mtb/rower-gorski-unibike-mission-2012.html

http://www.rowerymerida.pl/produkt365/matts-10-v-rower-merida.html

 

Wychodzi na to, że róznica pewna jest na niekorzyśc Meridy (w kwestii finansowej, chociaz tego Matts widziałem i za 1200). Osprzętowo to praktycznie to samo.

Więc w czym wypada lepiej?

 

Bo z mojego doświadczenia wynika, że za grosze nie kupisz wiele. Czy to Unibike, Czy Merida, czy Gary Fisher, Czy Mongoose, czy inny Marin.

Zapomniałbym do tego garnka dorzucić jakieś hardtaile Kony w postaci używki - Lanai albo Hoss albo coś podobnego.

 

Ja bym osobiście szukał używki w tej kwocie.

Napisano

 

W tych widełkach cenowych w rowerze jedyną cześcią jaka pobedzie z nami ew. dłużej jest rama. Wszystkie inne komponenty są pomieszane (np tył Altus, przód Tourney) i ustalone tak, aby zminimalizować koszty.

Może Unbike to zły przykład ale weżmy Lazaro albo Kands

http://allegro.pl/lazaro-evolution-v3-mocne-mtb-bezkonkurencyjny-i2323085433.html

http://allegro.pl/kands-maestro-cross-alivio-2012-podkarpackie-i2323516751.html

wg mnie osprzętowo dużo lepiej od Meridy czy Unibike albo Krosa :thumbsup:

Ja bym osobiście szukał używki w tej kwocie.

Tu się zgadzamy :icon_cool:

Napisano

wg mnie osprzętowo dużo lepiej od Meridy czy Unibike albo Krosa :thumbsup:

 

 

Ale masz tandetne hamulce vs Acera w Krossie, (w kandsie zaszaleli i dali alhonga plus alivio), kross ma też lepsze obręcze, ale za to ma gorsza korbę, amor w kandsie i lazaro to chyba wersja trekkingowa (NVX) vs XCM w Krossie.

 

Do czego zmierzam? Cena wcale nie jest szokująco różna, a każdy producent gdzies przycina. Ten tu, ten tam. Tu hamulce lepsze, ale gówniana korba. Tu gorsze hamulce, ale napęd na wyższej grupie. i w kólko macieju...

 

Ja bym tu bardziej wykazał znak równości między tymi rowerami....przy czym nie wiem jak w lazaro/kands jest z gwarancją...dla mnie to są rowery porównywalne, a na pewno nie odwazyłbym się mówić że któryś z nich jest lepszy od innych....

Napisano

ja moge polecić http://allegro.pl/mtb-polski-kands-1300-shimano-alivio-suntour-i2301552796.html niedawno takiego kupiłem tylko z tarczami 200zł droższy. za te pieniądze nie ma nic leprzego patrząc na stosunek ceny do jakości. ja jeżdże 2-3 razy w tygodniu ok 40 km w dość ciężkim terenie i daje rade. oglądałem w sklepach meride, unibike, ale z takim osprzętem trzeba wydać ok 1700zł. do turystycznej i rekreacyjnej jazdy szkoda przepłacać. ja jestem bardzo zadowolony i te 400zł moge przeznczyć na dobry strój, akcesoria czy bedały spd... tarcze w tym modelu to tylko efekt wizualny bo nic lepiej nie hamują od zwykłych chamulców. tylko tyle ,że jak pokrzywiłem koła (po upadku z góry) to hamulców nie straciłem. zmiana na hydrauliczne to za duże koszta bo trzeba też wymienić manetki (klamkomanetki w tym modelu).

Napisano

Witam!

Na bieżąco sprawdzam forum i wciąż dowiaduję się nowych rzeczy, jednak teraz zaczęło mnie coś niepokoić. Od kilku ładnych lat mam rower górski za 400zł i do teraz nie mam z nim problemów. Powodem zmiany roweru jest fakt, że jest on już dla mnie za mały. Rower ma kiepski tylny tarczowy hamulec, kiepskie przerzutki, amortyzatory również nie były najlepsze, a siodełko strasznie twarde. Na takim rowerze jeździłem kilka lat i dalej bym jeździł.

Rozumiem, że dla niektórych tutaj 1000zł starczy tylko na przerzutki, ale ja nie mam zamiaru jeździć na tym rowerze po górach, brać udział w zawodach kolarskich czy Bóg wie co innego. Zwykła rekreacyjna jazda po lesie i mieście, aby nie stracić formy przez wakacje. Chce sobie pojeździć te 5-6 godzin dziennie i wydaje mi się, że rower za 1000zł wystarczy na takie wycieczki.

Szukam sprzętu, który się najbardziej opłaca w tej cenie, najlepiej aby wszystkie części były w miarę na tym samym poziomie. Chcę uniknąć sytuacji gdzie mam bardzo dobrze amortyzatory, ale prawie nie mam hamulców.

Szukam roweru, który będzie wyrównany dlatego podałem kilka propozycji i chciałbym abście mi pomogli wybrać ten, który będzie dla mnie najlepszy.

Jak na razie podaliście dość sporo propozycji z czego się bardzo cieszę i na pewno przejrzę je wszystkie.

 

Pozdrawiam,

GrafiS

Napisano

Witam,chciałbym kupić rower do jeżdzenia po chodnikach,asfalcie,polnych drogach,lasach czyli ogólnie do wszystkiego po trochu,tak jak w temacie mogę wydac 1000zł może 100 zł więcej jeśli będzie taka potrzeba.

Czytałem mnóstwo tematów ale dalej nie wiem jakie,ale podam przykłady może te będą właściwe

LAZARO EVOLUTION V3 - 14,5 kg

CROSS Kands Maestro - 13,6 kg

KANDS ENERGY 1300 - 13,6 kg

Arkus Vip 6.0 DEORE - 15 kg

CROSS HEXAGON X3 lub CROSS HEXAGON X2

CROSS HEXAGON V3 lub CROSS HEXAGON V2

Unibike MTB Sport Mission - 14 kg

Romet Rambler 4.0 2011 - 13,9 kg

 

 

 

Jeśli te są dobre to powiedzcie jaki i dlaczego , a jeśli nie podajcie własne przykłady.

Pozdrawiam

 

Mam 178 cm wzrostu 57 kg wagi i mój rozmiar buta to 44-45(28-29 cm) wiek 16

Chciałbym aby w rowerze nic nie trzeba było dodawac/usuwać itp bo się na tym nie znam

I żeby mi posłużył pare latek.

Napisano

Rozumiem, że dla niektórych tutaj 1000zł starczy tylko na przerzutki, ale ja nie mam zamiaru jeździć na tym rowerze po górach, brać udział w zawodach kolarskich czy Bóg wie co innego. Zwykła rekreacyjna jazda po lesie i mieście, aby nie stracić formy przez wakacje. Chce sobie pojeździć te 5-6 godzin dziennie i wydaje mi się, że rower za 1000zł wystarczy na takie wycieczki.

Chłopie, dobrze myślisz, ale tutaj nikt nie próbuje Ci wmówić ze g...będziesz miał z roweru za 1000 pln...tylko pamiętaj, że biedny dwa razy płaci, a pozorna oszczędnośc może się zemścić. Dlatego musisz kaprysić i wybrzydzać, byc ostrożnym jak mrówka pełznąca po czyjejś podeszwie, pluć, beczec, mruczeć, fukać i ogólnie wybrzydzać jak dziki łoś na spędzie.

 

To ma być dobrze wydane 1k a nie byle co...pomyśl o tym.

Napisano

Do czego zmierzam? Cena wcale nie jest szokująco różna, a każdy producent gdzies przycina. Ten tu, ten tam. Tu hamulce lepsze, ale gówniana korba. Tu gorsze hamulce, ale napęd na wyższej grupie. i w kólko macieju...

Dokładnie, dlatego trzeba spobie postawić priorytety - przerzutki albo hamulce + obręcze, ewentualnie można wybrać rower z lepszymi przerzutkami a hamulce poprostu zmienić :thumbsup: -nie jest to jakiś abstrakcyjny koszt ( mówie o V-kach) - oczywiście nie mówie że MUSI w nowym rowerze zmieniac hamulce, ale powiedzmy sobie szczerze jest to dość ważna część roweru

Kands i Lazaro może nie są lepsze od innych ale przerzutki lepsze mają na pewno :)

@Grafis, ja osobiście polecam Unibike Mission - dla mnie geometria jest dobra, faine malowanie, wmiarę przyzwoity ossprzęt - na 5-6 godzinne wycieczzki spokojanie wystarcz :icon_cool:

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Ja ostatnio kupiłem sobie nowy rower MERIDA MATTS 5-V ale powiem Ci szczerze, że lepiej mi się jeździ na moim starym rowerze TREK 800 sport - po prostu te starsze rowery były jakoś inaczej zaprojektowane dla mnie. Jak masz wydać 1000zł na rower to moim zdaniem kup sobie jakąś używkę za 600zł z dobrymi podzespołami. Jak już miałbym kupować nowy to za ok 3-4tys.

Napisano

Problem spadku jakości dotyczy wszystkiego, w mechanice kończy się to krzyżem Pańskim pt. 2-3krotnie szybszym luzowaniem się, zuzywaniem się, uszkadzaniem sie podzepołów. Innymi słowy rower z marketu 2012 /= rower z marketu 2002. To tak jakby inne światy.

 

Górale sprowadzane do anszego kraju w błogosławionych latach 90 były robione w 99% nie w Chinach, a na Tajwanie - kolebce rowerowego przemysłu gdzie ramy i podzespoły klepane są dla większosci znanych marek. Taki rower, majacy nazwę Jaguar, Leader Fox czy insza inszośc to był sprzet wbrew pozorom dobry i nadający się do jeżdżenia.

 

Teraz jest na odwrót - jak wyfajczysz te ponad 1-2 kafelki minimum, to masz najniższy bezpieczny próg roweru nadajacego sie doc zegoś więcej niż skup złomu.

 

Czy np używany mongoł(moongose) albo koń(kona) albo gary(gary fisher) albo szkot(scott) albo autor (author) albo trek albo gieta(GT) albo insza inszość za 1000 pln lub więcej da Ci sporo więcej niż nówka?

 

Tak i nie, używka to inny świat innych problemów. Ja bym szukał używanego.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...