Skocz do zawartości

[Piekary Śląskie i okolice]


zedzik82

Rekomendowane odpowiedzi

Sama nie startuję, ale mieszkam w Piekarach i mogę powiedzieć, że Inwalidów Wojennych to czysta masakra - obok hotelu można zgubić koło nawet w samochodzie, więc trochę niewypał. Mogli przeciągnąć na Bytomską i Pod Lipami i dalej na Kopiec - wszędzie asfalt idealny.

 

Wow, mogłem nie wsadzać sztywnego tylko zostawić amora ;)

 

 

Muszę to zobaczyć, mogą być jaja. Sam nie mam nie wiadomo jakiego sprzętu ale jakbym miał na carbonie się połamać... heh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No lepiej jest się przejechać i sprawdzić, jeśli macie drogie rowery i ocenić, bo wchodzi się tam w zakręt pod kątem prostym i może być niespodzianka. Co prawda trochę połatali, ale jazda nie należy do najprzyjemniejszych. Pocieszeniem może być to, że to trwa jakieś 50m, a potem nowy asfalt :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... drobne na wodę w sklepie i jedziemy :)

Trasę ciężko mi ocenić, z mapy wyglądają tereny przyjemnie. Tempo wiadomo że w miarę spokojno-treningowe by nie paść niemniej jakby były jakieś tragedie i nie będę jeździło tego czasu za dużo to nie wiem czy nie wolałbym czegoś ~4 dyszki krótszego, zwłaszcza że mi parę km jeszcze dochodzi. Np. za Myszkowem wcześniej skręcić w prawo w Ogrodzieniec, teraz na szybko nie zrobię jej ale ustawiłem wstępnie 148km, jak będę miał chwilę to nad tym popracuję.

 

 

BTW- tak wygląda ta wkładka w obecnych oponach: http://allegro.pl/opona-schwalbe-marathon-plus-reflex-26x1-35-rt-i3250920330.html

 

Teraz wezmę na 99% http://allegro.pl/schwalbe-kojak-performance-26x1-35-opona-zwijana-i3250688803.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za. Mozemy sie ugadac na 10.00. Zobaczymy po drodze te Piekary.

 

Bylem przed chwila w Piekarach w sprawie sluzbowej i przejechalem rundke wg wyscigu. Wyglada to tak: start z Kopca Wyzwolenia, zjazd do Jana Pawla i w prawo, nastepnie przed swiatlami, tuz przed hotelem w prawo w Inwalidow i lekko pod gorke po tym nierownym 50m odcinku (ale nie ma tragedii), nastepnie dojezdzamy do znaku stop i w prawo, dalej jedziemy ulica Inwalidow pod gorke, po rownym asfalcie, po osiedlu z domkami 1-rodzinnymi wjezdzajac na szczyt osiedla, a nastepnie zjadem (caly czas dobrej jakosci nawierzchnia) dojezdzamy do ulicy Wyzwolenia( ktora laczy Piekary i obwodnice Piekar i Bytomia), skrecamy w prawo w kierunku obwodnicy i po 1km skrecamy w prawo ku kopcowi Wyzwolenia, ku mety, caly odcinek do mety to prosta okolo 1km pod gorke, wiec finisz bedzie wymagajacy, a na dodatek ten odcinek jest kiepskiej jakosci nawierzchni.

Wg mojego odczucia, trasa technicznie nie powinna byc bardzo trudna, skrecamy caly czas w prawo po okolo 1-kilometrowych odcinkach, najtrudniejszym moim zdaniem to odcinek 1-kilometrowy do mety do Kopca Wyzwolenia ze wzgledu na zmeczenie, wznoesienie i kipska jakosc nawierzchni. Warto sie przejechac, aby zapoznac sie z trasa i wyciagnac wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, okazało się że powodem kłopotów była najprostsza rzecz. Generalnie byłem na etapie badania stanu pancerzy i ew. mikropęknięć w korbie a tu powodem była jedna śruba w blokach :)

Generalnie bloki to jedna z pierwszych rzeczy o której się sporo się nauczyłem przy okazji badania i eliminacji skrzypów itp. Dlatego regularnie je czyszczę, mam nawet zapaś z allegro śrub do bloków.

 

Niemniej jedna z śrub była bardzo sucha (a zawsze nakładam smar) i zbyt mocno dokręcona. Musiałem przy sprawdzaniu ich dokręcenia jedną zbyt mocno dokręcić. Nie sprawdzałem bloków wcześniej bo dźwięk był zupełnie nietypowy- 'klik, klik, klik', bardziej przerzutki/korba a nie bloki.

 

No ale po kłopocie, przynajmniej wymieniłem suport na nowy heh. Stary był trochę wypłukany no i minimalnie za krótki.

 

 

Ostatnie 3 wyjścia to ~65km, potem 10 i potem 15, więc trochę nadrabiam. Jutro koło 16:30-17 pojadę na ~8 dyszek wokół Pyrzowic, jak ktoś chce dołączyć to niech da info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ellos. Jutro chetnie dolaczylbym, ale za dlugi dystans. Jutro robie godzinke regeneracji, a w srode na IC zas ogien. Nie wiem, cos ostatnio, a wlasciwie od maja slaba forma jest, musze cos zmienic w treningach. Moze przedobrzylem i organizm nie daje rady.

Dobrze, ze ty uporales sie ze sprzetem. Wiec moze ugadamy sie na czwartek lub piatek na luzne mielenie przed 'Piekarami'. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy przez kilka dni będę mógł się umówić. Miałem wczoraj nieprzyjemne zdarzenie z policją. W dużym skrócie ich pomyłka, zła osoba, ja niczego nie zrobiłem, sprawa będzie w sądzie.

Trochę mam głowę zajętą innymi sprawami więc ciężko mi się zdeklarować.

 

pzdr :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I juz po wyscigu. Troche sie przeliczylem, dystans byl co prawda krotki, ale spowodowal mocne, rwane tempo wsrod kolarzy, gdzie po pierwszym okrezeniu wszystko sie porwalo. Najtrudniejszy okazal sie podjazd po kopiec Wyzwolenia, po nie rownym asfalcie, a ostatnie 500m mialo chyba z 15%.

Ogolnie wyscig moim zdaniem byl bardziej wymagajacy od tego z Psar, mimo krotszego dystansu, ale w nogi poszlo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś poszło całkiem dobrze - dystans krótki ale po małej awarii(kapeć) już nie było czasu na dokręcenie do pełnej setki. 

Uważajcie na drodze na Chechło - jadąc między domkami od strony Świerklańca w pewnym momencie zabrali spory kawałek asfaltu na całej szerokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...