Skocz do zawartości

[amortyzator] RS Tora - nie ugina się


Rekomendowane odpowiedzi

Aaaa, czyli o-ringi to jedno, a uszczelki to zupełnie co innego :P Teraz rozumiem :laugh:

 

Przy okazji, jakie oleje w rozsądnej cenie polecacie? Z racji tego, że potrzebne są dwa, to dobrze by było gdyby nie kosztowały po 50 zł sztuka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. O-ringi uszczelniają wewnętrzne komory i je smarujesz olejami o różnych lepkościach, zależnie od tego co uszczelniają lub gdzie pracują. Uszczelki kurzowe i "olejowe", jeżeli Tora prawdziwe olejówki w ogóle posiada, smarujesz smarem stałym żeby zmniejszyć tarcie statyczne na styku uszczelek i goleni górnych. Smarem stałym należy też posmarować ślizgi bo w starszych modelach Tory są one wykonane z tworzywa (między innymi dlatego tak szybko łapią luzy). Nie wiem z czego są ślizgi w Twojej Torze (jaki to rocznik?), ale 15 ml oleju wlane do wnętrza goleni dolnych nie zapewni dobrego smarowania. Znowu jak wlejesz za dużo oleju to widelec straci skok, czyli bez smaru się nie obejdzie. Jak już pisałem najlepszym i dedykowanym smarem do RS jest Judy Butter ale z powodzeniem można go zastąpić Motorexem Bike Grease (który od Judy Butter jest zdecydowanie tańszy i jest go więcej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czemu w instrukcji jest napisane żeby smarować te o-ringi olejem 15 wt? Przykładowy urywek:"Install new u-cup seal. Apply a few drops of 15wt suspension oil to new o-ring and u-cup seal" "(..) coat main air piston o-ring with 15wt suspension oil". To czym je w końcu smarować?

 

Wlewanie tych symbolicznych kilku kropel oleju między oringi dodatkowo uszczelnia je i powoduje że nie pracują na sucho, vide, dłużej posłużą. Robić tak jak mówią, nawet jeżeli delikatnie je przelejesz nadmiar wyleci po kilku pompowaniach przez wentyl :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam! Wiem już na tyle dużo (dziś dokładnie przeczytałem całą instrukcję od Rock Shox'a), że jak będę miał trochę wolnego to zacznę robotę :) Co do wieku mojej Tory, to pojęcia nie mam (chyba że po nr seryjnym da się to sprawdzić) ale wiem, że mój Zaskar katalogowo występuje jako rocznik 2009. Tylko jeszcze pytanko: co to są konkretnie te "ślizgi"? Chodzi o wewnętrzną stronę goleni dolnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do smaru Motorex to można go zastąpić np. http://www.bikeserwis.pl/3577,smar-finishline-teflonowy-premium-grease-nowosc.html on również nie zawiera litu więc powinien się nadawać.

Ślizgi - pewnie chodzi o tuleje ślizgowe, jest to element który styka się z goleniami http://mtbikes.pl/wp-content/uploads/2011/02/serwis_skareb_10.jpg

znajduje się pod uszczelką kurzową i paskiem nawilżającym. Zużycie się tego elementu powoduje luzy w amortyzatorze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ten żółty pasek na zdjęciu na górze, i ten widoczny w głębi rury?

Nie wiem czy jest sens zastępować ten Motorex ( http://www.rowerowy.com/narzedzia_serwis/oleje_i_smary/bike_grease ) podanym przez Ciebie FinishLine'm, skoro jest od Motorexu droższy i ma taką samą pojemność.

Prawdopodobnie i tak kupię jakiś silikonowy. Kolega forumowicz @kamfan zaproponował mi zestaw 10 o-ringów do Tory + 130 ml Motul Fork 5wt i 35 ml Motul Fork 15wt.

Wobec powyższego niebawem powinienem mieć wszystko co potrzeba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu w instrukcji nie ma nic o smarowaniu uszczelek i ślizgów smarem stałym? Nie będzie on się mieszał z olejem?

 

Jeśli chodzi o ten lit, to z tego co czytałem to mit jakich mało. Osobiście sprężynę w Torze sprężynowej smarowałem zwykłym ŁT-43. Moim zdaniem ma to marginalne znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok mogę się mylić, ale mortorex też jest przeznaczony do łożysk, piast itp i nigdzie nie ma informacji w zastosowaniu że stosowany do amortyzatorów (z tym że "Nie wchodzi w reakcje z gumą")

Przy okazji zapytam się czy można gdzieś kupić tuleje ślizgowe do amortyzatorów Rock Shox?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to są konkretnie te "ślizgi"?

Te ślizgi to "prowadnice" w goleniach dolnych wstawione równolegle do ścianek goleni dolnych i to tyle... Nie mam pojęcia jak to dokładniej jak to wytłumaczyć, ja empirycznie przekonałem się co to ślizg jak rozbierałem swój stary amortyzator :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do olejów Motorexa to jak się okazuje nie są takie super.

Kali z Vario-Bike wprost mi zasugerował aby lać w widły tylko Motula (ja mam akurat Bombera, ale w RS'ach różnica w pracy też powinna być odczuwalna). Cena podobna ale Motul ma lepsze właściwości smarne i jakby inną konsystencję. Amortyzatory na nim lepiej pracują. Motorexy wytrzymują większe ciśnienia ale w rowerach to raczej zbędne, te parametry są wymagane w motocrosie.

Co do smarowania jamkimiś Finish Line'ami to jest to bzdura. Te smary i oleje są drogie jak ch..j, a nie gwarantują optymalnej pracy widelca.

Jeżeli chodzi o smary litowe i uszczelki to ja bym nie ryzykował. Sprężynę w Torze też smarowałem ŁT-43 i problemów nie było, ale na uszczelki bym go nie dał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łt 43 do bebechów stosuje od LAT i nic się NIGDY NIE STAŁO. Do uszczelek odrobina smaru "silikonowego do uszczelek", do tłumika oleum np Motul, na ślizgi ODROBINA smaru i wszystko.

 

Uważam, że mieszanie smaru i oleju jest dobre do piasty planetarnej a nie do widelca. Szkoda czasu a taką mazię trudno sie czyści później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchałem Waszych rad i zamówiłem Motorexa Bike Grease 2000, do tego Motula 15 i 5 wt wraz z o-ringami do Tory od forumowicza @kamfan. Teraz tylko czekać na przesyłki i w przyszłym tygodniu zrobię z tym porządek :D Na pewno nie omieszkam podzielić się z Wami rezultatami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pojawił się problem - nie mogę rozdzielić goleni górnych od dolnych. Zrobiłem tak jak w instrukcji, spuściłem powietrze, wyciągnąłem czarnego pypcia rebound, poluzowałem śruby u dołu dolnych goleni, puknąłem w nie młotkiem i wykręciłem je do końca, ale oddzielić goleni nie mogę, siedzą i ani myślą wyjść. Co robić?

 

W końcu się udało. Czy to normalne, że na ślizgach są takie niebieskie, nieregularnie rozmieszczone ciapki/kropki? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już złożone. Zajęło mi to z 5h, ale amortyzator działa tak jak powinien :D Do końca nie wiem czemu wcześniej się nie uginał, ale prawdopodobnie było coś nie tak z prawą golenią i u-cupem się tam znajdującym. Dziękuję Wam za rady, jutro wybieram się w teren sprawdzić jak toto się spisuje. Temat uważam za zamknięty z mojej strony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...