Nawet nowy rower mógłbym kupić teraz, ale pojeździłbym nim maksymalnie do końca września więc nie ma to sensu. Ta okazja z używką pojawiła się niespodziewanie, no ale skoro mówicie, że to bez szału to chyba odpuszcze biorąc pod uwagę brak gwarancji oraz potencjalne włożenie w niego kilkuset złotych na serwis...