Przede wszystkim jak już ktoś napisał - poprawna aplikacja. Dokładne wyczyszczenie całego napędu z poprzednich smarów - benzyna ekstrakcyjna i dokładnie czyścisz kasetę i koronki. "Szejkowanie" łańcucha - najlepiej kilka razy zmieniając za każdym razem benzynę. Osuszasz wszystko i składasz. Aplikujesz po jednej kropelce na każde ogniowo i zostawiasz np. na noc. Następnego dnia znowu nakładasz po kropelce i zostawiasz na kilka godzin. Ja zaczynam jednego dnia po południu, czyszczę smaruję pierwszy raz, poprawiam na drugi dzień rano i po południu rower gotowy do jazdy.
W szosie smaruję średnio co 250-300km, w gravelu trochę krócej ale spokojnie 150-200km. Wtedy dokładam znowu "po kropelce" i zostawiam "na noc". Co 2-3 jazdę przecieram łańcuch suchą lub lekko zwilżoną w benzynie szmatką.
Warunkiem, żeby to działało to jazda w suchym terenie - wosk nie nadaje się do jazdy w deszczu - woda bardzo szybko go wypłukuje.
Wosk, który mam i używam od 2 lata (cały czas jedna butelka) - Bike7 Pro Wax