Nie do pracy nie jeżdżę w garniturze bardziej na "luźno" Dziecko w lesie to dwie zwariowane córki w wieku 8 i 10 lat 😉 U mnie raczej las nie z takimi zjazdami które widać na Twoim zdjęciu, raczej polna droga z dziurami.
A może swoją szosę przerobie na gravela zakładając grubsze opony 😉 🙂 🙂
Ścieżka rowerowa która prowadzi do mnie do pracy jest pełna kamieni z drogi i zalegającego syfu. Co chwile kończy się krawężnikiem dlatego rower szosowy tak średnio do pracy mi się uśmiecha.
BTW jazda rowerem szosowym po szosie gdy obok jest ścieżka rowerowa coraz częściej wywołuje frustrację u kierowców. Dla mnie jazda szosą w moich okolicach po ścieżkach to morderstwo ciągłe przejazdy z jednej strony na drugą, syf na ścieżkach i krawężniki. Ale to temat na inna dyskusję.
Poszukam może jakiegoś hardtaila z solidniejszymi goleniami. Wojcio gdybyś miał jakąś ciekawą propozycję to podrzuć linka- bez zawracania oczywiście sobie gitary. Pozdrawiam