Jaskółkę wybrałem celowo dla komfortu, stąd Trek Verve 2, a nie Trek Verve 1. Dziennie robię ok. 20 km po różnych nawierzchniach, od ścieżek rowerowych, przez parki miejskie po kostkę brukową. Powyżej 20 km nie jeżdżę, także ciężko powiedzieć czy nadgarstki by mnie bolały. Dodam tylko, że ta "jaskółka" nie jest aż tak wygięta jak te stare modele z polskich dróg. Jedyne co bym wymienił z czasem to opony na bardziej "górskie"