I bądź tu człowieku mądry...
Sytuacja wygląda tak, że byłam w 3 różnych salonach.
1. Salon krossa X - opinia sprzedawcy- -dla moich potrzeb lepszy esker 2.0 ms niż 4.0 ms bo lżejszy więc bardziej pod "sport" (cokolwiek to znaczy). Ale delikatniejszy więc trzeba uważać z trenażerem (chociaż nigdy nie miał żadnej naprawy związanej z pęknięciem ramy od trenażera) a po za tym rama jest na gwarancji. Ale próbował mi wmówić ze rozmiar M jest dla mnie dobry (przy moich 163cm), jak ja ledwo dosięgałam dłońmi do kierownicy.
2. Salon rowerowy (wysokie opinie na googlu)
Przymierzałam kellys soot 30 (on jest na clairsie) rozmiar S. W moim odczuciu wygodny rower i rozmiarowo ok.
Sprzedawca - bardzo ostro wypowiadał się o microshift, że to dno, nie kupować nigdy niczego z microshiftem bo od razu się popsuje. A najlepiej to dorzucić i kupić kellys soot 50 (mimo że wprost wskazywałam swój budżet)
3. Salon krossa Y
Był rozmiar S i 2.0 ms i 4.0 ms. Przymierzone oba. W miarę ok.
I opinia sprzedawców (a było ich trzech)
Mieli tę samą cenę na 2.0 ms i na 4.0 ms więc doradzali 4.0 ms z uwagi na (ich zdaniem) bardziej wytrzymałą stalową ramę która da większy komfort jazdy po nierównościach, i jakiś system przy przednim kole ułatwiający zdejmowanie.
Nie wypowiedzieli się jednoznacznie co do graveli na clarisie. Jeden z nich powiedział że ma i jeździ i tyle.
Ps. Wiadomo że cena salonowa jest wyższa od cen rowerów dostępnych na różnych stronach internetowych, bo po przejrzeniu można dorwać za 3200 zł esker 2.0 ms a za niecałe 3800 zł 4.0 ms.
(stąd moje pytanie którego wybrać, chociaż w tym momencie to już niczego nie jestem pewna)