Witam dzięki za odpowiedzi, rano natchniony pojechałem wypożyczyć z Decathlonu triban grvl520 i zrobiłem sobie pętelkę 50km w terenie mieszanym z dość stromym podjazdem asfaltowym ok 300m przewyższenia. Moje spostrzeżenia są takie ze jest to rower na szuter idealny. (pewnie dla niektórych było to jasne od samego początku - dla mnie nie). Jazda przez drogi pożarowe przez las okazała się sporym wyzwaniem i jazdą w pełnym skupieniu przy większej prędkości aby nie natrafić na któryś z większych kamieni lub korzeni. Przy jeździe rowerem XC po tych drogach poprostu nigdy nie zwróciłem na to uwagi. Za to jazda po szosie na kierownicy typu baranek… Jestem zachwycony. Dodam jeszcze ze ten triban był dla mnie szalenie szybki na asfalcie 🤣 nigdy nie jeździłem niczym innym niż mtb.
Reasumujac może powinienem wcześniej pojeździć gravelem no ale trudno. Sorry za zamieszanie ale z tytułu możemy wykreślić słowo Gravel. Szybciej po leśnych ściezkach będę przemieszczał się Scottem. Szukam na przyszły sezon szosy endurance z oponka 28-32c ? Żeby dosyć płynnie przejeżdżać przez nierówności w drodze. Myśle, ze ta z pierwszego linku powinna byc dobra, ale chciałbym znaleźć przyszły rower gdzieś w sklepie stacjonarnym żeby moc się przymierzyć.