adrian_9908

Z dzisiaj jest to 1,2-1,4km/h przy "podobnym" średnim tętnie, 135 (końcówka 1 zakresu, ale to też nie jest pewne, bo nie robiłem badań na rowerze wydolnościowych, z biegania obniżyłem sobie o 10 według zaleceń, na ostatnim badaniu miałem 146 koniec 1. strefy), dystans 39km na 466m przewyższeń. No kurczę, ale jak kolarze wiedzą, tętno nie jest jakimś dobrym parametrem, bo zależy od wiatru, samopoczucia, rodzaju asfaltu, przewyższeń, wytrenowania, aktualnej mocy w nodze... Średnia moc wyszło 165W, 202W znormalizowane, 232W FTP, 25,1km/h śr. prędkość (135 śr. tętno, końcówka 1. zakresu teoretycznie). Aaa, przypomniało mi się jeszcze, że gwarancja na ramę jest w Giant dożywotnia, w Bianchi 2 lata a po zarejestrowaniu na ich stronie dodatkowe 3 lata. Więc w porównaniu do G te 5 lat to nie dużo.

Kilka zdjęć na końcu Tak, wiem – są to innej klasy rowery, ale oba przeznaczone do wyścigów w terenie pagórkowatym, górzystym. Po prostu chcę się podzielić doświadczeniem, ponieważ Giantem jeździłem prawie 2 lata i tylko niewiele 2500-3000km zrobiłem – rower służy mi do budowania i podtrzymywania bazy pod biegi ultra, podjazdów, nie jestem jeszcze zafiksowany na trenowaniu z rowerem – jest on póki co uzupełnieniem + aktywność na roztrenowaniu. W każdym razie… Naszło mnie, aby coś zrobić z Giantem – na mechanicznej 105. Początkowo zmieniłem koła stockowe na Fulcrum Racing DB 4 (1710g zestaw) + opony Pierlli P Zero Race TLR. No petarda, jaki to był przeskok, całkiem inny rower Po roku czasu zmieniłem koła na Fulcrum Wind 42 karbonowe o wadze 1510g zestaw – udało się kupić za 4500 z Bikeinn.com (przyszły po 3 dniach, szybko), a w Polsce były za ponad 6k dostępne. I znowu to uczucie – to zupełnie inny rower Łatwiej utrzymać prędkość, prędkości na zjazdach są szybsze (większy stożek 34mm vs 42mm) i ogólnie troszkę zbita waga. Następnie naszło mnie, aby spełnić kolejne marzenie i raz w życiu kupić sobie drogi rower, aby mieć porównanie i aby się nim cieszyć przez kolejne lata. Po prostu Padło na Bianchi Specialissima Pro, ponieważ bardzo podobała mi się rama kolorystycznie zielono-czarna, oraz ta waga… ok. 7kg wg producenta (+- 5%), co mogło mi się przydać na podjazdach – dobra, to tylko Podkarpacie, a nie Alpy, ale co tam, ile razy w życiu ma się rower za 20-30k? No właśnie Więc podjąłem decyzję o sprzedaży Gianta (tutaj jest ogłoszenie) i zakup Bianchi – nie zależało mi wcale na elektronicznych przerzutkach. Początkowo chciałem kupić samą ramę za 18-19K i resztę dokupić, ale wyszłoby tak samo lub drożej – BEZ kół! Katalogowo Bianchi Specialissima Pro było w sklepach za 33-34k. Bez kół dostałem ofertę 29K, ale w sieci znalazłem za 29K z kołami, a bez kół udało się zejść do 26 tys. Kilka dni temu odebrałem w końcu rower od mechanika Porównanie na tym samych kołach – Giant vs Bianchi Cóż, waga zrobiła robotę, tak samo mostek areo. Jak na moje trenowanie w dolnych zakresach tlenowych rozwijam szybsze prędkości średnie na tych samych trasach, rozwijam szybsze prędkości maksymalne. Rower jeszcze łatwiej rozpędzić i trzymać prędkość. Na razie na minus tylna kaseta 11-30, bo na Giancie 11-34 łatwiej podjeżdżało mi się pod nachylenia 8-15%, tutaj kaseta jest bardziej na sport przeznaczona. Siodełko Veloman stockowe karbonowe – jeździłem na SELLE ITALIA Novus Evo Boost TM Superflow w Giant, które jest bardziej miękkie – trudno powiedzieć. W dolnym chwycie wygodniejsze jest Veloman, ale w górnym Selle. Siodełko to kwestia indywidualna, jak powrzechnie wiadomo. Koła te same – bardzo dobre, świetnie suną, chociaż marzą mi się Campagnolo, może kiedyś Shinano 105 11 biegów mechanika vs Ultegra Di2 – na pewno kultura pracy na korzyść elektroniki, precyzja i szybsze wbijanie biegów, a także cichsza praca. Na minus może się okazać ładowanie – jestem sceptyczny do takich wynalazków, bo mogę zapomnieć, ale zobaczymy po roku, czy jest to tak fajne. System CV tłumienia drgań w Bianchi - hmm... Szczerze? Nie wiem, czy jest wygodniej, jeśli tak, to minimalnie, ale jeżeli topowa rama Bianchi Specialissima RC jest tego pozbawiona, to musi być naprawdę sztywno. Co jeszcze... Bianchi to minimalnie bardziej sportowa pozycja, bez fittingu się nie obejdzie, ale powiedzmy, że tak 2-3/10 bardziej sportowa niż TCR – bo w Bianchi jest mniej podkładek pod kierownicę. W Giancie mostek miałem 11cm i tutaj w Bianchi też jest 11cm. Stach do reach jest minimalnie większy w Bianch 1.36 do 1.38 w Giant. Ogólnie szybko się przystosowałem i odnalazłem mniej więcej podobne ustawienie, co w Giant. W obu przypadkach na korbie jeżdżę z pomiarem InPeak – acz nie trenuję na WAT-y, lecz fajnie mieć liczone kilometry do pułapu tlenowego w Garminie. Bez pomiaru to nie będzie działać. Mój FTP to 3.05 W/kg przy jeżdżeniu w tlenie, nigdy nie robię treningów pod próg mleczanowy, wytrzymałość mięśniową, więc tutaj jest spora jeszcze rezerwa. No i tyle  W zestawie był uchwyt pod Garmina, owijka Bianchi jest fajna, miękka, coś podobnego do Supacaz, ale może nie aż tak mięsista. Oczywiście musiałem dokupić jeszcze koszyk Bianchi oraz bidon, brakuje mi tylko torby podsiodłowej na klucz imbusowy w razie W do bloków czy regulacji siodełka, ale na razie za bardzo nie jest dostępne w Polsce Cóż, podsumowując przesiadka z Gianta TCR w podstawowym modelu na Bianchi Specilissima Pro to jak przesiadka ze starszego typu auta do nowego, gdzie komfort zawieszenia zaskakuje, wygoda, kultura pracy Życzę każdemu, aby chociaż raz mógł przejechać się drogim rowerem i mieć porównanie do tańszych konstrukcji Do zobaczenia na drodze!

ROzumiem. Faktycznie cena jest trochę wysoka, a OUW dosyć szczegółowe, co trzeba spełniać. A to i tak ubezpieczenie z takimi cenami BEZ udziału w zawodach...

Cześć! Gdzie ubezpieczacie swoje drogie maszyny od kradzieży? O jakich rocznych składkach mówimy? Możecie podzielić się swoimi doświadczeniami z firmami ubezpieczeniowymi, z ubezpieczeniem AC/OC rowerzysty?

Hej! Sprzedaję swojego Gianta TCR Advanced Disc 2 z modelu rocznikowo 2022 w stanie wizualnym i technicznym bardzo dobrym – doskonałym na osprzęcie Shimano 105 mechanicznym 11-rzędowym. Rower służył mi niecałe 2 lata do budowania bazy i siły biegowej, przesiadłem się na Bianchi, więc przedmiotem sprzedaży jest: - rower szosowy Gianta TCR Advanced Disc 2 w kolorze czarnym (połysk): - kupiłem do niego lepsze koła Fulcrum Racing DB 4 aluminiowe o wadze 1710g zestaw, stożek 34mm; - na kołach są tarcze od Shimano Ultegra (ładniejsze wizualnie), - opony Pirelli P Zero Race (jeszcze w bardzo dobrym stanie, nie mają więcej niż 1000km), - pomiar mocy na lewej korbie polskiej marki InPeak, - pedały SPD-SL, - mostek jest założony gianta 11cm, ale posiadam jeszcze mostek 9cm, gdyby ktoś chciał zamienić na krótszy, - oryginalna ilość podkładek, sterówka nie była ucinana, - preferuję sprzedaż BEZ siodełka, ponieważ zostawię je sobie pod Bianchi: siodełko to Selle Italia Endurance – dosyć wygodne, najlepsze jakie udało mi się dla mnie przypasować. Rower jest na gwarancji. Kupiony w sklepie w Kolbuszowej Cyclo-Centrum.pl. Z dowodem zakupu. Mogę przedstawić historię cyklicznych serwisów: mleko w oponach, regulacje przerzutek, wymianę płynu hydraulicznego oraz klocków hamulcowych. Z rowerem NIC więcej się nie działo, jest w stanie technicznym wzorcowym. Nie wymaga teraz wymiany żadnej części czy serwisu np. korby czy tylnej kasety – jeszcze zrobią tysiące kilometrów. Kaseta raz była wymieniana – starą włożyłem na trenażer a nową do roweru. Rower ma jeden wizualny mankament: 1x spadł mi łańcuch i delikatnie lakier na ramie przy korbie został porysowany. Jest to w miejscu niewidocznym dla oka. Od tego czasu jest tam naklejona przezroczysta folia zabezpieczająca. Zapraszam do kontaktu. Rower jest do obejrzenia k. Brzozowa, 36-200, podkarpackie. Rower zostanie wysłany kurierem (jeśli nie odebrany osobiście) w kartonie na rowery, zabezpieczone zostaną wszystkie elementy, bo też wiem, jakie to jest ważne dla kupującego  Cena 9600zł Link do zdjęć.

Co do TCR-a. Już się wypowiadałem kilka razy na tym forum - poszukaj. Temat 1: Temat 2: Podsumowując, nie jestem osobą wybitnie porozciąganą, a jest mi wygodnie na TCR w rozmiarze M - 177cm mam wzrostu. Będę miał jutro na sprzedaż TCR-a Advanced Disc 2022 czarnego na Shimano 105 mechaniczne, z pomiarem mocy InPeak w lewej korbie i kołami Fulcrum DB 4 Racing, opony Pirelli P Zero, tarcze hamulcowe z Ultegry, owijka Supacaz. Muszę tylko przygotować zdjęcia i opis. Na wszystko mam papiery, gwarancja itp, historia przeglądu od kupna itp. Zapraszam na priv. Uważam, że geometria TCR-a jest sportowa, uniwersalna pod różne nachylenia terenu, ale nie jest wymagająca dla ambitnych amatorów. Przy czym da się z niego wycisnąć dobre wyniki, jeśli ktoś ma nogę. W jednym z tematów poruszałem kwestię mojej ułomności nabytej, ale to nie jest przeszkodą na tego typu konstrukcji ramy. Ważne jest, aby w przypadku problemów jednak zdecydować się na fitting. Rama jest dosyć sztywna, ale nie mam porównania do innych rowerów, bo to była moja pierwsza szosa, w ogóle pierwszy rower od komunii Teraz zmieniłem go na Bianchi Specialissima Pro i właśnie będę sprzedawał Gianta na dniach. Na plus rower na podjazdach, bo jest lekki. To, jakie założysz koła do niego z jakim stożkiem będzie zależeć od stylu jazdy i preferencji.

Myślę, że zacytuję swój post z innego wątku nt. Gianta, ale TCR, nie Propela: Tutaj jest dyskusja między geometrią ramy - turystyczna, sportowa. Nie wiem, ale ta sportowa nie jest taka straszna, jeśli nie masz schorzeń poważnych. Ja jeżdżę na TCR Advanced Disc 2022 w rozmiarze M. Miałem zrobiony fitting 3x, bo było coś do poprawy zawsze i jest OK. Geometrię ramy stack do reach możesz sobie sprawdzić, porównując Gianta TCR do Propela, ale to tylko liczby. Fitting jest potrzebny. UWAGA - TCR to był mój PIERWSZY rower od komunii i od razu geometria sportowa!!! Kupiłem TCR-a bo mi się podobał, bo miał dobrą cenę do jakości, a był to mój pierwszy rower szosowy w życiu, chociaż wytrenowanie mam z dyscypliny biegów górskich. Nie należę też do ludzi specjalnie rozciągniętych i mam od dziecka pewną wadę w miednicy, która mi uniemożliwia na lewej stronie jakieś pełne skłony na lewej nodze. To nie przeszkadzało, aby dobrze się usadowić na TCR. Najważniejsze to wybrać dobrze rozmiar ramy, tabelka producenta jest tylko sugestią, tym bardziej, jeśli jesteś na granicy rozmiarów. Tutaj można z fitterem pokombinować długością mostka z 1-2cm skrócić lub wydłużyć + odpowiedni rozmiar ramy (mniejszy lub większy) + delikatny offset siodełka. Cała pozycja musi być składową ciała. Jest też zasada, że wymierasz rozmiar większy, jeśli chcesz mieć bardziej komfortowo i rozmiar mniejszy jeśli chcesz jeszcze bardziej sportowo. Idź do sklepu, który oferuje fitting, aby mieli też dwa rozmiary ramy do sprawdzenia, do fittowania. Może to wymagać pojechania po rower 100-200km, ale to jest tego warte, bo rower kupujesz na więcej niż jeden sezon, zakładam. ### Nie ma znaczenia, ile KM kręcisz - czy dużo, czy mało. Jeśli chcesz spróbować Propela itp to spróbuj, nie widzę przeszków. Nikt Ci nie powie, co masz konkretnie wybrać. Myślę, że będziesz wiedział co chcesz, jak już pojezdzisz kilkaset KM nowym rowerem.

Cześć, wiesz co? Nie myślałem. Ogólnie to myślałem nad Colnago, ale okazało się dużo za drogie, więc padło na Bianchi. I powiem, że dorwałem wersję Specialissima Pro na Ultegrze Di2 bez kół Velomana za 26k z ceny katalogowej 33k Także jestem bardzo zadowolony. Obecnie czekam na rower, pojeżdżę trochę i fitting by robić Po przeliczeniu wszystkiego zakup samej ramy Pro okazałby się być w podobnej cenie na osprzęcie 105 Di2 i drożej by wyszło na Ultegrze Di2. Fakt, że wcześniej rozważałem też zakup Specialissima Comp na Di2 za 22-24K, bez kół za 19K, ale jak pojawiła się okazja mieć rower w kolorze, który bardzo mi się podoba, te cięcia ramy, szlify itp. i jeszcze na Ultegrze Di2, to już jak mam dać 19K, to dołożę w ratach i będzie rama na lata Naprawdę, Celeste wygląda ładnie i lubię na to parzeć, lecz na siodełku musi być kobieta Osobiście gustuję w kolorach czarnych, niebieskich, matowych, ciemnych, dlatego jasny Celeste no nie za bardzo. A szary? Hm... No mam rower czarny i jest ładniejszy Giant od szarego Bianchi Specsiallisima Comp. A rama ciemno-zielona z czarnym na żywo naprawdę ładnie się prezentuje w normalnym świetle dnia. Byłem w sklepie przejechać się Specialissima Pro oraz Oltre Race - oba w rozmiarze M. Naprawdę czuć różnicę w komforcie po dziurach i nierównej drodze na korzyść ramy Specialissima Pro z systemem CV. Nie wiem jak w praktyce, bo to nie był żaden test przejechać się kawałek - jak realnie system CV działa w rowerach Bianchi i też nie znalazłem takich opinii. Ale już za sam fakt koloru roweru dopłaciłem. Rower ma się podobać za takie pieniądze. Mam nadzieję, że trafiłem dobrze Miałem wątpliwości co do fittingu: kupując samą ramę można zrobić fitting na kierownicy ulepie i dopasować długość kokpitu. W wersji Comp jest mostek + kiera. W wersji Pro jest kokpit za 3500zł. W rozmiarze M jest 11cm. W razie gdyby się okazało, że jest za długi, to dostanę też rabat na nowy kokpit Pozostaje dokupić pedały SPD i zamienić siodełko lub zostawię siodło z Bianchi, zobaczymy. Dam krótką relację jak już będę go miał niedługo i pojeżdżę kilkaset km.

Nie widziałem Celeste na żywo, zobaczę w sobotę. Ze zdjęć wydaje mi się zbyt babski ten kolor dla mnie, dlatego rama Pro w ciemniejszych kolorach bardziej do mnie przemawia TCR Advanced Disc 2 w kolorze czarnym, rocznik 2022 w rozmiarze M na Shimano 105 mechanicznej z kołami Fulcrum Racing DB 4, 34mm stożek i zmieniona owijka na Supacaz. Rower w sumie igła poza małym zadrapaniem naklejonej folii przy korbie po spadnięciu łańcucha. Jak coś to PRIV, bo będę sprzedawał.

Dzięki, dobra oferta za DI2. Teraz mam 2 zestawy kół w Giant TCR: Fulcrum Wind 42mm stożek i Fulcrum Racing DB 4 34mm i na takich sprzedam. I tak są o niebo lepsze niż PR2 stockowe Gianta. Także problemu z kołami nie będzie. OK, no to jak mi zrobią dobrą cenę ramy to rama Pro nabiera naprawdę sensu.

Cześć, Przymierzam się do zakupu prawdopodobnie Bianchi Specialissima Comp na Di2 Shimano. Rower cały kosztuje około 22-23 tys. zł. Jednakże kusi mnie lepsza rama Specialissima Pro, która posiada karbon z tłumieniem drgań (system Cantervile czy jakoś tak) i ładniejszy kolor ciemno-zielono-czarny, a nie sam celeste lub szary. Jak myślicie, czy iść w ramę Pro + dokupić grupę 105 DI2? Rama jest z widelcem, sztycą, kierownicą, mostkiem: https://velodrom.pl/produkt/bianchi-specialissima-pro/ Dodam, że koła mam Fulcrumy 42 Wind karbony, więc zakup kół już nie jest potrzebny, co obniża budowę roweru. Pozostaje tylko siodełko + grupa 105 Di2. Dodatkowo będę sprzedawał Gianta TCR na aluminowych kołach Fulcrum, więc zakup nowego roweru nie będzie aż tak odczuwalny. Czy warto iść w ramę Pro, chociaż ogólny zakup może wynieść minimalnie więcej? Rama to około 18-19K, grupa 5-7K w zależności od sklepu.

Cześć, Ja jeżdżę na TCR Advanced Disc 2022 w rozmiarze M. Miałem zrobiony fitting 3x, bo było coś do poprawy zawsze i jest OK. Geometrię ramy stack do reach możesz sobie sprawdzić, porównując Gianta do Tribana, ale to tylko liczby. Fitting jest potrzebny. Kupiłem TCR-a bo mi się podobał, bo miał dobrą cenę do jakości, a był to mój pierwszy rower szosowy w życiu, chociaż wytrenowanie mam z dyscypliny biegów górskich. Nie należę też do ludzi specjalnie rozciągniętych i mam od dziecka pewną wadę w miednicy, która mi uniemożliwia na lewej stronie jakieś pełne skłony na lewej nodze. To nie przeszkadzało, aby dobrze się usadowić na TCR. Najważniejsze to wybrać dobrze rozmiar ramy, tabelka producenta jest tylko sugestią, tym bardziej, jeśli jesteś na granicy rozmiarów. Tutaj można z fitterem pokombinować długością mostka z 1-2cm skrócić lub wydłużyć + odpowiedni rozmiar ramy (mniejszy lub większy) + delikatny offset siodełka. Cała pozycja musi być składową ciała. Idź do sklepu, który oferuje fitting, aby mieli też dwa rozmiary ramy do sprawdzenia, do fittowania. Może to wymagać pojechania po rower 100-200km, ale to jest tego warte, bo rower kupujesz na więcej niż jeden sezon, zakładam. Za 2 tyg. wybieram się do Veloartu do Krakowa po Bianchi: albo Oltra Race albo Specjalissima Comp, więc TCR-a w super stanie rozmiar M będę miał na sprzedaż (nie więcej niż 3 tys. km przebiegu wg Garmina). Więcej info w wiadomości prywatnej, tutaj zdjęcie na Fulcrumach aluminiowych 34mm (niedawno zmieniłem na stożek 42mm na Fulcrumy Wind 42 karbony). Po zdjęciu widać, że nie masz otyłości i jeśli nie masz wad ukrytych w rozciąganiu, to TCR nie jest przeszkodą - zostawiasz domyślną ilość podkładek lub schodzisz niżej, ale to wyjdzie na fittingu: ja miałem wrażenie, że siedzę za bardzo pochylony. Dopiero po manewrach z wysokością siodełka i zejściu z 2 podkładek oraz wydłużeniu mostka na 12cm jezdzi mi się przyjemnie: a jeszcze raz powtarzam - przy skłonie nie dostanę palcami do ziemi przy wyprostowanych nogach - brakuej 2-3cm z rana, ale po rozciągnięciu, kilku ćwiczeniach z rana, prawie już dostaję - z uwagi na blokadę w kości, jaką mam w okolicy lewego krętarza. PS - mam 176 cm wzrostu, 76kg wagi, przekrok nie wiem.

Ostatecznie postawiłem na Fulcrumy w dobrej cenie, 1400zł taniej niż w polskiej dystrybucji: https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/fulcrum-wind-42-db-disc-tubeless-zestaw-koł-szosowych/140377342/p Będę miał na sprzedaż Fulcrum Racing DB 4 w stanie idealnym niedługo, gdyby ktoś był zainteresowany. Dzięki za pomoc.

Rozumiem, dzięki za podpowiedzi wszystkim. Temat założyłem, ale od kilku dobrych dni robię research. Zamiast pracować, co internet i szukanie Jako że teraz dobrze mi się jezdzi na Fulcrumach i mechanik, który serwisuje mi rower z jego polecenia kupiłem Racing DB 4, to też postawię na: 1) https://wertykal.com/pl/p/Kola-Fulcrum-Wind-42-Disc-28-Carbon-HG11-AFS-/11098 2) https://www.centrumrowerowe.pl/komplet-kol-campagnolo-bora-one-50-disc-pd41731/?v_Id=227464 3) GIANT SLR1 https://immotion.pl/kola-rowerowe/2919-kola-giant-slr-1-42-disc-tubeless.html Koleność losowa. Różnica w stożku. Waga prawie identyczna na korzyść Gianta, cena podobna, sztywność też dobra, tubelessy. Mając do wyboru te dwa koła, co byście wybrali - dlaczego? (kwestie technicznie, nie serwisowe - nawet w razie awarii moim głównym sportem są biegi górskie, więc czekanie na naprawę nie będzie bolesne).

Te Campagnolo Bora w wersji czarnej wyglądają kozacko dla mmnie, podoba się Ale czy stożek 50 to czy aby nie za dużo już na górki, podkarpacie?

Cześć! Teraz jeżdżę na Fulcrum Racing DB 4, łączna waga to 1720g bez opon i mleka. Chciałbym spróbować coś z karbonu, coś lżejszego, zobaczyć jak się na takim zestawie będzie jeździć do Gianta TCR 2022 na 105. Pomiędzy kołami fabrycznymi Giant PR1 a Fulcrumami z oponą Pirelli P Zero jest przepaś w jeździe. Zastanawiam się, czy będzie podobnie, jak kupię coś o wadze do 1500g za komplet? Teraz mam stożek 34mm, chcę też zobaczyć w praktyce stożek 38-40-42-45 max. Tereny moje to głównie Beskid Niski i okolice, na 50-60km czasami jest 600-800+ przewyższeń, więc płaskiego to tam za dużo nie ma. Jeżdżę regeneracyjnie, czasem treningowo pod biegi ultra. Rower super oddaje potem na podbiegach, robi wytrzymałość tlenowo-mięśniową w terenie. Moje Fulcrumy nie mają więcej niż 1500km, ale po roku czasu (tutaj mój wątek) kusi mnie, aby spróbować coś jeszcze lżejszego. Może Fulcrum Wind 40? Albo Giant SLR1? Preferuję sztywną charakterystykę, ciśnienie na oponie 26 mam 5,8-6,2 - zależy jak mi się chce pompować i jeździ mi się lepiej z twardszą niż miękką. W ogóle czy warto zbijać 200-300g na zestawie kół?

Dokładnie tak! Dziękuję bardzo! Używałem zacisku na QR, a powinienem na sztywną oś. Teraz wszystko gra i buczy, przerzutki działają elegancko, jest sztywno tak jak miało być

Przekładałem z dwóch stron tę mają tulejkę - obrazek. Ona musi być od strony kasety, bo jeśli nie jest, to ostatnia zębatka jest za blisko tylnego widelca i ociera się o górną część przerzutki shimano, lecą drobinki wiór plastiku. Także inaczej tego nie założę, ale wówczas nie mam najwyższego biegu 1x1 a jest 2x1 - zdjęcie. Wydaje mi się, że i tak montaż do widelca jakby brakowało jakiejś konkretnej tulejki, bo otwory wyraźnie nie są spasowane od drugiej strony - obrazek. W zestawie był jakieś adaptery, ale tylko to pasuje, co założyłem. Pozostałe są za grube, może raczej do XTB niż do szosy.

Jak w temacie 😕 Kupiłem Elite Suito-T i mam problem z poprawnym montażem, bo coś mi strasznie ciężko zmieniają się biegi, nie działa to jak trzeba. Kupiłem kasetę Shimano 11-30, taką samą jak mam w Giancie TCR. Według instrukcji przed największą zębatką nie idzie żaden dystans. Więc normalnie zakładam kasetę, dystanse pomiędzy każdą zębatką, zakładam rower, skręcam do kupy, ale zmiana biegów idzie z ogromnym oporem. Załączam dwa zdjęcia, jak to wygląda. Zauważyłem też, że tył ramy musiałby być wygięty do wewnątrz ~2-3 mm, aby mocno trzymał się na trenażerze na szybkozamykaczu. Nie chcę regulować z tyłu przerzutki, bo jak zrobi się pogoda, to będzie rozregulowana względem koła.

Cześć, Chciałbym kupić niedługo jakiś trenażer typu direct-drive. Powinien być cichy i mieć możliwość właśnie jazdy bez użycia dodatkowych kół, opon itp. Wybór chyba pada na: 1. WAHOO KICKR Core 2. Tacx FLUX S Smart 3. Może jakiś Elite model? Nie chcę się bawić w wirtualne jazdy, więc dodatki, subskrypcje na jakieś konta mnie nie interesują. Trenażer chcę dobrze wykorzystać w zimie i wiosną, kiedy nie zawsze można jeździć ze względu na śnieg, wiatr, deszcz. Moim głównym sportem jest bieganie, a szosa to fajny dodatek i wiele daje pod względem budowania i utrzymywania wydolności tlenowej. Zamierzam właśnie rower wykorzystać w czasie, kiedy nie zawsze jest możliwość w zimie jazdy na rowerze.

Hej, Wracam z opinią. 1. Fulcrum Racing DB 4 + Pirelli Zero Race TLR 26C: wyraźnie czuć mniejsze opory toczenia względem kół i opon od Gianta. Rower lepiej się zbiera z miejsca, lżej się podjeżdża pod górę. Nie są to jakieś gigantyczne różnice, ale mam wrażenie, że teraz jest co całkiem inny rower, nawet jedzie się ciszej, rower ciszej sunie po szosie 2. Stożek 34mm Fulcruma względem 21mm Gianta jest odczuwalny na zjazdach przy podmuchach wiatru oraz przy wyprzedzaniu przez tiry. Ma większą tendencję do myszkowania. To mnie utwierdza, że na moje tereny w pogórzu Przemyskim oraz Beskidzie Niskim taki stożek może być optymalny. Zaryzykowałbym ewentualnie jeszcze coś max do 40mm i chyba tyle. Wczoraj siadło 65km oraz 800m przewyższeń, kilka dni temu 50km oraz 500m up., i takie mam wrażenia po tych dwóch jazdach. 3. Łatwiej jest utrzymać prędkość 30km+ na płaskim względem kół Gianta.

@nossyyes of kors, nie stresuję się setem fabrycznym, ale masz rację co do wyglądu, że stożek w TCR wygląda znacznie lepiej, więc fulcrumy 34mm będą na początek OK, chociaż i tak miałem kupować evanlajty 38mm. Nie upieram się na stożek, ale około 40mm daje od dużo +++ do wyglądu. A rower ma się podobać, to fakt. Nie po to wydaje się tyle tysięcy, aby jezdzić na czymś, co nie cieszy oka. Ktoś kiedyś powiedział, że życie jest za krótkie, aby jezdzić tanimi rowerami, które się nie podobają O tej firmie Inpeak, co robi pomiar mocy chyba kiedyś słyszałem, że jest z Polski i robi dobry sprzęt. Zobaczymy za jakiś czas.

Rozumiem... Dwie ostatnie odpowiedzi... Fulcrum najbardziej leżały mi wizualnie do czarnego TCR-a. Gdyby coś się stało... hm.... rower to nie jest mój główny sport, jak pisałem w 1szym poście, więc będę mógł poczekać na naprawę. A im bliżej jesieni, tym mniej będę jeździł, albo wcale, bo będę obłożony coraz większym obciążeniem treningów biegowych pod główne zawody Łemkowyna 150km (Krynica Zdrój -> Komańcza, szlakiem czerwonym GSB, gdyby ktoś był zainteresowany, co i jak). Porównywałem wagę Fulcruma - 1700g vs 2000g obręcze Gianta na kole. Różnica troszkę ponad 600g samych obręczy, nie wiem jak z oponami, ale myślę, że Pirelli są lżejsze niż te, co są założone stockowo. Na pewno dało się skompletować coś lżejszego, ale nie patrzyłem na to aż w takich kategoriach, czy zyskam jeszcze ~400-500g na dwóch kołach łącznie w stosunku do Fulcruma np. na czymś od DT Swiss. 1kg jak się zaprzeć, można łatwo zrzucić z ciała, lecz nie jest głównym moim celem. Po prostu chciałem na 1szy raz spróbować coś lepszego od stocka. Jak się wkręcę na wiosnę 2024, to pomyślę o karbonach za więcej niż 5k. Nie mam też pomiaru mocy, więc o jakiś różnicach w watach nic nie wiem, ile to daje albo nie daje. Wiem, że na bike fittingu jeździłem z kadencją 90-95 i mogłem długo trzymać moc 350W na trenażerze i gość mi powiedział, że kadencja jest lepiej niż dobra i mocy też nie brakuje na płaskim... Fakt, kusi pomiar mocy, bo Garmin wymaga pomiaru do wliczania tego do statystyk budowania bazy tlenowej, no ale to kolejne 2-3 tysiące wydatek. Może kiedyś Najpierw trenażer na zimę, aby w sezon 2024 wejść z jeszcze lepszymi podstawami do budowania siły biegowej pod cały sezon Dam znać, jakie są odczucia po zamontowaniu wszystkiego i 1szej jeździe.

Odpowiadam sam sobie, dla potomnych. No oczywiście, że w TCR jest sztywna oś Mechanik pokazał mi różnicę między QR a sztywną osią Zamówiłem z polskiej dystrybucji w wertykal.com jednak Fulcrum Racing 4 db + do tego opony Pirelli P Zero Road o szerokości 26mm, tubelessy. Po zamontowaniu dopiero będę mógł porównać na standardowej trasie ok. 50km z 500-800m przewyższeń, jak się jezdzi, jaka jest różnica między tymi kołami z oponami a kołami gianta stockowe z TCr-a.

OK, dzięki. Coś już wiem, że każdy poleca to, co ma i nie ma z tym problemów technicznych 🙂 Co do karbonu - naprawdę odpuszczę teraz, dokupię do tego NAVI garmina, bo z zegarkiem to tak średnio czasami po zakrętach, jak się nie wie, w którą stronę skręcić Bywa nieprzyjemnie odrywając rękę od kierownicy. Może też jakiś pomiar mocy na korbę, ale najpierw na zimę obowiązkowo trenażer, a na końcu porządne karbony za rok, jeśli mnie to wciągnie