@KettlerAbsolutnie nie chcę podważać w jakiś sposób Twojej propozycji, ale bardziej skłoniłbym się ku jakiejś używce, najlepiej renomowanej marki [trek, canyon,giant]
( oczywiście pewnej, żeby tak jak mówisz nie okazało się, że trzeba będzie w niego sporo kasy władować). Wiem że nie jest łatwo w tym budżecie znaleźć coś dobrego, chociażby fuela ex, którego uważam ze do takich należy. Starsze roczniki tyle samo kosztują mniej więcej, maja gorszą geometrię przede wszystkim, a ten z 2018 roku, myślę że ma już jakieś nowsze technologie wprowadzone ( lepsze zawieszenie, knock block, Active braking pivot, myślę że fajna sprawa przy chamowaniu na luźnym podłożu. Głównie chodzi mi o to czy poprostu warto go kupić za tą cenę ( powiedział że możemy jeszcze ponegocjować) czy nie warto...
Właśnie do tego też zmierzam. Mieszkam 80 km na południe od Krakowa, krajobraz już zaczyna się leśno-górski więc na pewno nie chcę żeby był to rower do dh ale też typowo szosowy, chcę żeby sprawdził się zarówno w terenie ( nie jakoś strasznie wymagającym) ale też do jeżdżenia przysłowiowo ,,po bułki do sklepu 😀. Trek właśnie rekomenduje fuela ex do takich zastosowań, ale chcę zasięgnąć Waszej porady, odnośnie komfortu jazdy na tego typu rowerach, w rożnym terenie, gdyż tak jak wcześniej pisałem, nigdy nawet na fullu nie siedziałem.