Cześć,
To mój pierwszy post, więc korzystając z okazji się przywitam!
Wersja krótka:
Porównuję sobie geometrie tych dwóch rowerów
https://bikeinsights.com/compare?geometries=61a9dc7389ea5300218773ca,61580d0282b4bf00250b3e51,
i wychodzi mi dziwna rzecz - że ST900S w rozmiarze XL wydaje się mniejszy od AM100S w rozmiarze L. Porównanie robię dlatego, że do ramy ST900S mam możliwość się przymierzyć w L/XL, a także pożyczyć (XL), a AM100S nigdzie nie ma na sklepie, więc stwierdziłem że pojeżdżę na tym co jest, a potem spróbuję wykoncypować, co z tym drugim. Przy czym wymiary 'człowieka' dla obu rowerów są takie same - 175-184 dla L-ek i 185+ dla XL. I trochę tego nie rozumiem... No a chcę sobie kupić rower, który będzie na mnie pasował, nie za duży ani nie za mały. A problem jest taki, że jestem blisko granicy rozmiarów (183cm, ale długie nogi - 89cm przekrok).
Więc pytanie brzmi - czemu z podobnych rozmiarowo (i chyba geometrią) rowerów jeden jest opisany jako XL (ST900S) dla osób 185+, a drugi jako L (AM100S) czyli dla osoby 175-184. Który rozmiar AM100S mam brać, jeśli się np okaże, że ST900S XL jest dla mnie za duży? (A jest taka szansa, bo jak się przymierzałem w sklepie, to też miałem jakby napięcie w szyi i odruchowo chciałem 'wstać' i oprzeć na kierownicy 'nasadę' palców zamiast ją złapać - na ST900S L tego nie było). Czy te geometrie są jednak 'bardzo różne', a tylko mi się wydają podobne bo jestem laikiem (mam 20 lat zaległości w temacie rowerów...) i rozmiarówka jest ok?
Wersja długa:
Na wstępie zastosowanie: "niedzielna" jazda. Mam 40 lat, trochę nadwagi, nigdy nie będę w żadnych zawodach startować, może kiedyś uda mi się zrobić na tyle formy, żeby się wgramolić na jakąś górę, ale nawet wtedy nie będę nie wiadomo jak szybko za...ć w dół, bo słabo widzę i bym się zabił. Z reszta póki co jakieś pagórki dookoła Krakowa (Lasek Wolski, Dolinki Podkrakowskie) dają mi wystarczająco mocno w kość, więc długa droga przede mną. Ale przede wszystkim potrzebuję, żeby ten rower był wygodny - tzn żeby po spędzeniu na nim całego dnia nie potrzebować rehabilitacji. Z moim obecnym mam taki problem, że boli mnie szyja/ramiona po dłuższej jeździe. Problem "rozwiązał się" za pomocą przedłużki rury sterowej o 6cm plus mostek 10*, ale przez to rower stracił jakiekolwiek 'górskie' właściwości, bo odpada mi przy byle wzniesieniu - logiczne, ale chodziło mi o eksperyment. Na pewno będzie jeżdżony również po płaskim - może nie 100km, albo nie często, ale 30-40km teraz jest regularnie. To, że będzie ciężej/wolniej nie jest problemem - to kwestia siły/kondycji - ma mnie nie boleć szyja/plecy, ale potrzebuję tej uniwersalności, żeby jak mi się zachce zjechać w las czy na pagórki, to żebym mógł. Więc musi być jakiś 'górski', nie żaden gravel - po lekturze różnych stron wyszło mi, że potrzebuję 'all mountain'.
Do rzeczy - szukam sobie roweru/fulla - przesiadka z 'archaicznego' roweru MTB - ma ze 20 lat, więc geometria 'klasyczna', żeby nie powiedzieć retro... No i skończyłem w decathlonie, bo tam można sobie na spokojnie przymierzać (pan w salonie Treka powiedział, że mu się nie chce wyciągać rowerów, żebym sobie na nich przed sklepem pojeździł... dziwne, ale coż...). No i zastanawiam się między ST900S a AM100S - będę jeździł rekreacyjnie/turystycznie, nie wyczynowo, więc geometria XC odpada. Budżet nie jest problemem - szukam roweru wygodnego (w sensie braku dyskomfortu) z w miarę rozsądnym osprzętem (aktualnie mam deore (jeszcze 3x9 :D) i czegoś w tych okolicach bym chciał), natomiast wydając tą potencjalnie niemałą kasę nie chciałbym ryzykować, że znowu będzie mi na rowerze niewygodnie, stąd chcę się jak najbardziej poprzymierzać do tych rowerów... Doradźcie coś, jak się do tego zabrać, bo od kilku tygodni czytam i szukam i im więcej czytam, tym bardziej głupieję
Mam nadzieję, że ma to sens choć trochę co napisałem
Pozdro
MK
