Skocz do zawartości

Matek173

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Matek173

  1. Słuchajcie, temat trochę zbacza na tory, na temat których nie za bardzo chcę dyskutować. Dojeżdżam rowerem do szkoły, na uczelnię, do pracy, spotkania towarzyskie i w inne miejsca od ponad 15 lat, więc naprawdę, akurat w kontekście ubioru nie potrzebuję rad. Niech każdy jeździ jak chce, natomiast ja uważam, że na 20-minutową spokojną jazdę po mieście pełen kombinezon i buty wpinane, to moim zdaniem gruba przesada. Pod takim kątem chciałbym usłyszeć rady dotyczące sprzętu rowerowego. Nie jestem rowerowym nowicjuszem, ale na gravelu jeżdżę od niedawna, dlatego liczyłem na sprawdzone rady ekspertów lub podzielenie się doświadczeniami użytkowników tego rodzaju rowerów.
  2. Byłem niedawno na przeglądzie gwarancyjnym i wszystko było OK. Co prawda nie pytałem o nic konkretnego, ale serwis jest zaufany, więc nie spodziewam się, żeby zrobili to po łebkach. Czy są jakieś charakterystyczne objawy tej usterki, które mogę rozpoznać samodzielnie? Jeśli nie, to raczej nie chce mi się jeździć po serwisach szukać usterek na siłę. Po 2 miesiącach użytkowania w zróżnicowanych warunkach wszystko jest z rowerem w porządku.
  3. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Nie spodziewałem się aż tak dużego odzewu. Odpowiadając na kilka pytań postawionych do mnie: - Tak — mam bezpieczne miejsce na zostawienie roweru. - Co do przebierania to tak przebieram się, ale ubrania na przebranie wożę w plecaku, więc o ile wrzucenie do plecaka koszulki czy skarpetek jest ok, to para butów w plecaku to już większy ciężar i problem, także do pracy w butach wpinanych nie zamierzam jeździć. O ile latem faktycznie jeździłem w ubrankach rowerowych, bo żar lał się z nieba, to teraz jeżdżę normalnie ubrany w jeansy i bluzę i przebieram tylko t-shirt. Do pracy też nie mam na tyle daleko, żeby za każdym razem szykować się jak na wyprawę. - Co do jednostronnych pedałów wpinanych — od sprzedawcy w sklepie rowerowym też słyszałem, że to rozwiązanie może być niepraktyczne, mimo to jestem na nie zdecydowany, bo nie chcę się bawić w zamianę pedałów na każde wyjście na rower. Do tej pory jeździłem na metalowych pedałach platformowych, które miały wypustki antypoślizgowe tylko z jednej strony, więc przyzwyczaiłem się już do konieczności obracania pedałów na "właściwą" stronę. - Co do świerzbiącego portfela — stety/niestety tak to trochę wygląda. Historia jest taka, że w korpo mojej żony w czasie pandemii, po zamknięciu siłowni i basenów, w zamian za rezygnację z dofinansowania kart Multisport wprowadzili budżet na akcesoria sportowe. Dlatego ten budżet poniekąd "trzeba" wydać, albo kasa przepadnie. Z Waszych rad i komentarzy na ten moment wnioskuję, że bajery w stylu karbonowych kierownic, sztyc czy mostków nie zrobią kolosalnej różnicy i nie warto w to na razie wchodzić. W pierwszej kolejności do wymiany w tego typu rowerze jest kosmetyka poprawiająca komfort jazdy, czyli np. lepsza owijka czy wygodniejsze siodełko. Na buty wpinane z jednostronnymi platformami jestem już raczej zdecydowany, choć doceniam opinie za i przeciw temu rozwiązaniu, dzięki temu mój zakup będzie bardziej świadomy. Rezygnuję też z pomysłu posiadania 2 kompletów kół. Raczej zacznę od wymiany samych opon na trochę cieńsze i lżejsze (35 lub 38), a jeśli będę chciał zaszaleć, to zacznę rozglądać się za nowym kompletem kół, ale już na stałe (może coś od DT SWISSa?). Czy polecacie jakieś konkretne modele wymienionych wyżej akcesoriów?
  4. @Artur85 dzięki za odpowiedź Jeśli chodzi o moje odczucia, to faktycznie mam wrażenie, że nieco spowalniają mnie opony, więc najpewniej wymienię je w pierwszej kolejności. Z drugiej strony czasami na miejskiej nawierzchni dość mocno trzęsie, więc nie chcę zejść zbyt nisko z szerokością. Czy lepiej będzie iść w 2 komplety kół — pierwszy typowo szosowy na asfalt/zawody - (nowe koła + opony ok. 30 mm) i drugi do miasta/na wycieczki (obecne SCHWALBE Smart Sam Performance 42-622 (700 x 40C)), czy postawić na 1 uniwersalne opony o szerokości w okolicach 35 mm i nie przejmować się wymienianiem ich co chwila. Wtedy oponki SCHWALBE z wkładką antyprzebiciową poszłyby do roweru crossowego, którego używam na zimę do dojazdów do pracy. Poza tym — czy karbonowe elementy takie jak kierownica lub sztyca faktycznie są warte swojej ceny i zwiększają komfort jazdy? Co do ubranek to mam 2 komplety, więc na ten moment wystarczające na moje potrzeby. Choć na pewno będę w tym roku rozglądał się za pedałami wpinanymi (najlepiej 2-stronnymi, żeby można też było jeździć w normalnych butach).
  5. Witam wszystkich użytkowników forum. Kupiłem tego lata Kellys Soot 50. Jest to gravel od Kellysa na GRXie 400, karbonowym widelcu i hydraulicznych tarczówkach z kategorii za ok. 7000 zł, także na moje potrzeby podstawa jest naprawdę przyzwoita. Rower w pełni karbonowy nie zmieścił się niestety w tegorocznym budżecie. Na przyszły rok odnowi się mój budżet firmowy na akcesoria sportowe, więc będę miał znów do wydania trochę kasy, także chciałem spytać o bardzo ogólną radę - co w pierwszej kolejności dokupić/wymienić w takim rowerze. Nie mam górnego limitu budżetowego, ale oczywiście proszę o propozycje dopasowane do klasy tego roweru Stosuję ten rower praktycznie do wszystkiego — dojazdy do pracy po niezbyt dobrej jakości asfalcie i kostce brukowej, dla relaksu rekreacyjna wycieczka nad jezioro lub do lasu (10-20 km), robię też kilka razy w sezonie letnim trasę asfaltową ok. 60km, ale planuję w tym roku wydłużać odcinki asfaltowe i zapisać się na triathlon.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...