Cześć wszystkim. Rok temu szukałem w miare uniwersalnego roweru. Las, szutry, pola, a czasem dłuższa trasa po mieście i bulwarach. Polecono mi coś na sztywnym widelcu. Kupiłem Krossa Pulso i wymieniłem opony na bieżnik. Niestety okazało się, że mam zbyt duże zapędy na ten las i rower można powiedzieć rozdupcyłem. Już po tygodniu użytkowania rozwaliłem całe przednie koło.
Dlatego szukam teraz czegoś dla siebie. Zależy mi na tym aby rowet był w miare wytrzymały. Lubię jeździć po krzakach i lesie, lubię jak telepie. Ale zdarza mi się pojechać 30km do miasta. Nie chciałbym też, żeby pozycja była bardzo pochylona bo mam problem z plecami.
Upatrzyłem sobie takie cudo jak Rockrider explore 540. Ma być w zimie dostępny. Czy coś takiego się nada? Proszę ewentualnie o porady. Mam 173 cm wzrostu i 75kg wagi. Budżet około 3700 zl.
Dzięki!