WojtasTaba

Dziękuję Ci serdecznie. Jakbyś kiedyś coś chciał ode mnie to przypomnij się ze skarpetkami to też stanę na głowie, żeby Ci odpowiedzieć 👍

To listonosz się ucieszy 😁 Czaje się na te skarpetki, ale chciałbym wiedzieć jaką mają gramaturę. Czy widziałeś może info na tym kartoniku?

Gdzie nabyłeś?

Nie jestem pewien o co dokładnie pytasz. Widelec 26 z możliwością przejścia na 27,5 to po prostu widelec na 27,5 cala 😜 Chyba, że szukasz widelca 26, gdzie na żyletki wejdzie 27,5, ale wątpię, żeby o to Tobie chodziło. Po prostu powiem Ci co ja kupiłem pod 26". Szukałem widelca MTB alu z prostą rurą. https://pl.aliexpress.com/item/1005006955581654.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.29.21ef1c24YqhVQ1&gatewayAdapt=glo2pol Wzbudza zaufanie już po wzięciu w ręce.

To info od producenta i nic w tym tym dziwnego. Tańsza wersja jest w kierunku trakcji, a droższa mieszanka to możliwie najlepszy kompromis pomiędzy trakcją, a prędkością.

Tańszą nie znaczy gorszą! Zrobiłem tak samo. Ta mieszanka jest bardziej przyczepna niż w ProTection, a kupując opony dla rodziny wiadomo, że priorytetem jest trakcja

@siemalysy Daj znać jak te buty!

Pssst. Do montażu używaj pasty do docierania zaworów silnikowych. Nawet gradacje można sobie dobrać pod spasowanie, jeśli chinczyki zrobiły mało dokładne wymiary karbonowych elementów. Do tego odporne na wymywanie przez wodę. Tylko nie rozpowiadaj bo jak wszystkim pomagam tym rozwiązać sprawę to nie pokazuję im tubki i wszystkich wkręcam, że to super specjalna pasta Specjalizet opracowana przez amerykańskich naukowców i produkowana w Japoniii, 900 zł za tubkę 100g. A oni wtedy wszyscy chcą mi dać chociaż kilka dych, żebym nie był na tym taki stratny, a ja mówię, że nie nie, żeby wiedziali, że mam gest 🤭😅😂

Jeśli Ci się nie śpieszy to ja wrócę za jakiś czas dalej to tematu bidonów/butelek/termosów do rowerów. Będę właśnie szedł na 99% w butelki nierdzewne więc będę szukałi testował czym na pewno się podzielę (już nawet mam w notatniku trochę tekstu ).

Dodam jeszcze od siebie takie spostrzeżenie, że samej techniki wkładania słuchawek dousznych uczymy się przez lata. To nie jest tak, że założymy raz - dwa i jak wypada to już znaczy, że mamy jakieś zdeformowane ucho, czy coś i koniec tematu 😜 Ja też miałem problemy z wypadaniem słuchawek dousznych (ogólnie, nie mówię tylko o tych wyżej wymienionych), ale się uparłem i naprawdę sporo ćwiczyłem samo aplikowanie. Do tego wciąż (do chwili obecnej) jeszcze eksperymentuję z rozmiarami gumek. Już jestem na tym etapie, że inny rozmiar gumek stosuję na codzień, a inny kiedy wiem, że będę maksymalnie zalany potem, czy wskodzę w nich do wody. To długa droga.

Prawie to i to. Jakiś pierwszy lepszy tandetny film promocyjny, ale dobrze na nim widać : https://www.tiktok.com/@aronugcuk/video/7515348920185212182

Jeśli wcześniej nie próbowałeś to spróbuj kostnych, może Ci podejdą. Ja próbowałem różnych cenionych modeli i dla mnie nie było opcji. Musiałem się pofatygować i ogarnąć dobre sportowe douszne.

Teraz jest moda na mówienie, że jazda w zwykłych słuchawkach (innych niż kostne) jest bardzo niebezpieczne, ale jeśli masz swój rozum to polecam słuchawki douszne Anker Soundcore Sport X20. Osobiście nie znam lepszych na rower w stosunku jakość - cena - przydatność podczas uprawiania sportu. Jeśli jesteś z tych co jadąc samochodem opuszczasz szyby i wyłączasz radio, żeby nasłuchiwać otoczenie to w tych słuchawkach jest dostępny tryb transparentny, czyli podczas słuchania np. muzyki zewnętrzne mikrofony wyłapują dźwięki z zewnątrz i odtwarzają je w słuchawkach. Poza tym bardzo przyjemny bass jak na takie słuchawki przy takiej kwocie, aplikacja do zarządzania na telefon, chyba z 5 rozmiarów gumek w zestawie, całkiem przyzwoite tłumienie szumów podczas rozmów telefonicznych, świetny noise cancellation (odwrotność trybu tranparentnego, czyli wygłuszanie dźwięków z zewnątrz), IP68, więc można w nich popływać (sprawdzone).

Niektórzy pakują się w domu i wtedy spakowane sakwy dopiero niosą do roweru Masz np. gdzieś nocleg to sakwy zabierasz do hotelu/domku, a rower grzecznie stoi na zewnątrz. Zajeżdzasz gdzieś, przypinasz rower, ale nie chcesz zostawiać niezabezpiedczonych załadowanych sakiew, to bierzesz ze sobą. Wtedy trza paczeć na ergonomiczny montaż i demontaż. Są też sakwo-plecaki. Nawet takie podwójne co po zdjęciu z roweru łączysz i masz jeden plecak. Wtedy zakładasz i idziesz dalej. Funkcja przydatniejsza niż się może wydawać. A no i trzeba się pogodzić z tym, że jednak jakieś już dobre i przemyślane sakwy to drogi temat.

Był i się zmył 😛