Cześć wszystkim, niedawno przy okazji przeglądu swojego roweru zauważyłem „niedoróbkę” ewidentny defekt fabryczny ramy karbonowej w sowim rowerze Cube. Występuje ona pod dolnym mocowaniem dampera. Wyglada jakby byl tam ubytek materiału (cieżko określić czy jest to brak jakiejś szpachli czy samego karbonu). Ewidentnie ktoś się nie przyłożył do wykończenia ramy w tym miejscu. Zastanawiam się czy z takim defektem można spokojnie jeździć (i jest to defekt wizualny)czy należy taką ramę reklamować i bezwzględnie wymagać jej wymiany. Jest to e-bike ważący prawie 24,5kg ja tez ważę ponad 90kg. Rower jeździ w terenie mocno górskim, kamienie, korzenie, lekkie hopki. Trochę jestem wkurzony, że płacę za rower grube pieniądze i mam do czynienia z takim wykończeniem.
Dorzucam kilka zdjęć.
Ktoś miał może podobny przypadek lub reklamował ramę w Cube i ma jakieś doświadczenia z tą firmą?