Może nie tyle że jest źle dobrany, po prostu wybrałem inny typ roweru, niż jeździłem dotychczas. Obecnie mam Mustanga M1 2020 od Rometa, więc dla mnie przeskok z 3x8 na 1x12 będzie niemałym szokiem, druga sprawa że geometria XC i widelec 100mm nie do końca sprawdzał się przy moich ostatnich przejażdżkach w górę i w dół po lesie (rezerwat Segiet w Tarnowskich Górach, Pniok, plus Las Wolski w Krakowie gdzie mieszkam).
Kuzyn z którym wybrałem się na wyprawę jeździ NS Eccentric - przejechałem się nim i mega mnie kupiła Trailowa geometria + dropper i widelec powietrzny 140 mm. Na pewno nie będę wykręcał takich prędkości jak na Romecie (gdzie nomen omen na przełożeniu 42x11 można było sobie pofruwać po prostych ścieżkach), ale no coś za coś. Kiedyś myślałem że będę miał jeden rower do wszystkiego, ale widocznie czeka mnie w przyszłym roku zakup Gravela albo jakiejś szosy
Full to trochę zbyt kosztowny temat dla mnie - wolę póki co sprawdzić się na Hardtailu i ewentualnie kiedyś pochylić się nad fullem. Nie ma pośpiechu
Dzięki za pomoc, po przejechaniu się u kuzyna na przełożeniu 32x11 myślę że będzie to dobry kompromis pomiędzy wypluciem płuc a w miarę sensowną prędkością na płaskim Zamówię ten blat chwilę przed przyjazdem roweru, może uda się bez wymiany łańcucha na dłuższy