Cześć! Niedawno kupiłem rower Treka Procaliber 9.5 i tak się przyjemnie nim jeździ, że chyba zostanie ze mną raczej na długo. W związku z tym chciałbym trochę pomajstrować przy nim, odchudzić, ale też nie tracić na jakości.
Dotychczas wrzuciłem amortyzator Reby zamiast RockShox Judy SL zyskując sporo ujemnych gramów, następnie wrzuciłem zintegrowany kokpit karbonowy Toseeka i sztycę. Wczoraj złapałem kapcia na mleku, nie da się uszczelnić opony i albo muszę kupić nową oponę, albo przejść na dętki. Jeździ się bardzo przyjemnie na mleku, ale no załamała mnie ta sytuacja, nie wiadomo skąd od czego dziura w oponie i człowiek w kropce. Spróbuje kupić oponę i dać ostatnią szansę XR2, jak znowu kilka dni pojeżdżę i będzie lipa to przejdę na dętkę z oponami Continental Race King Race Sport 2.2.
Suport zamiast Shimano MT500, 92 mm, PressFit chciałbym wrzucić Ninja Token Lite
i z resztą nie mam pojęcia co zrobić. Czy porzuci ktoś pomysł co mogę wrzucić lżejszego, ale też dobrego zamiast :
Shimano MT511, stalowa zębatka 30T, linia łańcucha 52 mm, 175 mm długości
tutaj na pewno bym chciał większą zębatkę z przodu bo brakuje mocy. Z 30 na 32 będzie czuć różnicę? Po górach jeździć nie będę, rower ma być do dłuższych wypadów.
Koła zostawiam na przyszły rok, chociaż z chęcią wysłucham propozycji. Przerzutkę, siodełko, hamulce itp. odkładam na przyszły rok.
Bardzo wdzieczny będę za sensowne propozycje.