Nikt już nic nie powie?
Wiem, że ostateczną decyzję muszę podjąć sam ale ciągle mnie nurtuje czy warto dołożyć do Indiany. Nie wiem czy te pieniądze rzeczywiście oddają wartość roweru i osprzętu.
Obydwa rowery mają podobne wyposażenie ale w kwestii osprzętu jestem zielony. Różnice w piastach, amortyzatorach, hamulcach itd....
Ciągle mam w głowie dylemat....
Sercem wybrałbym rockridera ale rozsądek mówi Indiana..... Tylko kwestia pieniędzy.... Niby 1000 złotych na drodze nie leży, co przekłada się na rockridera.
Ciekawe czy odnalazł bym się jeśli chodzi o napęd. 2x wydaje się być bardziej uniwersalny z większą rozpiętością przełożeń.