Witam wszystkich,
obecnie posiadam rower Merida 20 matts. Rower ma już swoje lata. Przy wzroście 186cm i wieku 37 lat rower trochę już męczy ze względu na mocno pochyloną pozycję (siodełko mam wyżej od kierownicy), dodatkowo przy dłuższej jeździe od ucisku na dłonie czasem czuje drętwienie rąk ale to chyba normalne przy takiej pozycji.
Rower posiada 3 przerzutki z przodu i 8 z tyłu. W zasadzie to używam tylko 3 biegu z przodu i skaczę po przerzutkach z tyłu. Biegu 1,2 z przodu praktycznie nie używam. Na płaskich odcinkach brakuje mi kilka dodatkowych biegów i większej mocy. Lubię rozwijać prędkości, a obecnie na rowerze troche mi tego brakuje. Dodatkowo na 8 biegu rower posiadał mały defekt - łańcuch mi przeskakuje przy mocniejszym depnięciu w pedał i przeskakuje co chwila i jest bardzo uciążliwe.
Naszła mnie więc myśl o zmianie roweru. Rower służy mi głównie do dojazdów do pracy 5-6km oraz weekendowych wycieczek z dziećmi / żoną po 10km. Mieszkam w Białymstoku i mamy tu bardzo dobrą infrastrukturę rowerową.
W grę wchodzą tylko i wyłącznie polskie rowery z naszych rodzimych firm. Żadnego zagranicznego. Póki co w oko mi wpadły dwa modele:
Kross ESPRIT 5.1 3299 zł: (nie wiem czy 20 biegów to nie bedzie za mało)
https://peleton.pl/sklep/rowery/gorskie/rower-kross-esprit-5-1-2022/
Kross Evado 6.0 3679 zł:
https://sprint-rowery.pl/rower-crossowy-kross-evado-6-0-2022
Romet Orkan 7 3999 zł
https://www.romet.pl/Rower,ORKAN_7_M,10,820,15681,2022.html#4B4E53000000-18
Doradzicie coś ? Koła oczywiście tylko 29'. A i nie chcę dopłacać za ramę, wolałbym dobry osprzęt bo nie sądzę, abym do miasta potrzebował mega mocnej ramy. Też z racji tego, że nie robię dużych tras nie chcę pakować w rower dużo kasy.
I tu pojawia się pytanie - czy jako laik odczuję rożnicę podczas jazdy rowerem za 2 tysiące, a takim za 4 tysiące ?