Skocz do zawartości

Mtalamu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    126
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mtalamu

  1. Witajcie PKP nie pozwala przewozić tandemów jak innych rowerów. Jak go przewieźć aby go nie uszkodzili? Przewożnik, zabezpieczenia, koszty, inne wskazóki mile widziane
  2. Witajcie Podobny do tego , Vbrake zamiast tarczowych, troche bagaznik obtarty ( widaz ze był uzywany), hamulce bardzo dobre, po 100 km - komfort jazdy - OK. Rower UNIBIKE FLASH EQ Męski Cross komfort Men - Flash EQ Men - 11129441019 - Allegro.pl proponują 1400 zł - to tanio czy drogo? Będę wdzieczny za uwagi.
  3. @wulfik Tychy, to nie mój rejon, ale w centrum Polski, widziałem przed świętami spore dostawy gotowych rowerów standardowych kilku znanych marek. Przez internet chyba najławiej znaleźć. Jest taki tutaj wątek.
  4. Własnie wróciłem z Nałęczowa. ok 20 km od Kazimierza DolnegoTam też jest ogromna liczba wąwazów lessowych/1km 2 W ogóle piękne okolice.Mały ruch drogowy na drogach poza Nałeczowem. Jechałem drezyna z rodziną z Karczmiska do Ponanówki ( opeartor Nadwiślańska Kolejka Wąskotorowa). 21 min trasa powrotna pod górkę, podobno pobiliśmy rekord. Po drodze zajace, tyle bażantów to jeszcze nie widziałem, sarny Polecam, trasa wrecz przepiękna. Tych drezyn mają kilkadziesiąt , Dla nas specjalnie przyszli wczesniej, abyśmy pojeździli. Gdaliśmy z obłsugą, fajni ludzie. Muzeum kolejowe , dobrze utrzymana stacja.
  5. Rower żony, mało na nim jeździ , ok 12 lat bez serwisu amortyzatowów ; spisuje się bardzo dobrze
  6. Piasty tak zajechane, że stało się niebezpiecznie; obrecze poprzecierane od hamowania, To jest szczególnie niebezpieczne, bo za któryms razem jak przyhamujesz to mozesz sciąć obręcz do końca. czyli od razu gleba. np na skrzyżowaniu Szprychy pękałay co 2 miesiace albo i cześciej NB zataracie przedniej piasty to lot przez kierownicę. Bardzo krótki! Nawet przy 9km/h ( uczestniczyłem podobnym teście, naturalnie nie leciałem przez kierownice bo byłem zabezpieczony, ale odczułem to wrażnie, zegdyby nie pasy to bym walnął łbem o podłoże; leci się bardzo szybko ) to poważne uszkodzenia ciała
  7. Jeżdżę turystycznie szosa, pola, lasy. i po 8000 + 6000 + 4000 km w żadnym rowerze nie wymieniałem oleju w amortyzatorach i nic się z nimi nie działo. Za to koła wymieniłem już w 2-óch, bo się zużyły. Kiedyś usłyszałem w punkcie naprawy, że rzadko sie serwisuje amortyzatory, bo nie ma takiej potrzeby. Jak czuć że się psuje to wtedy. Nigdy serwisanci nie zgłaszali takiej konieczności, a każdy z rowerów widzieli kilka razy w roku
  8. POPRAWKI!!! ------------------- Biskupia Wola cały czas prosto 4,5 km ( ewentulanie za lasem w prawo, polną drogą do kapliczki w polu ok 1 km i pierwsza w lewo ) dojeżdzasz do ul Sportowej w Goścumowicach II -1,0 km W prawo i 2,2 km w LEWO 400 m, w drogę która przechodzi za zakrętem w prawo w Rybacką Jjesteś już w Gajkowicach w PRAWO ul Łódzka 300 m Przez tory w Moszczenicy ul.Dworcową 110 m w prawo Spacerowa 900 m w LEWO w Kosowska 500 m ( jedyny sklep spożywczy po drodze, jeśli jest powyżej 30 stopni kupujemy 3 litry wody) PROSTO ul Cegielnianą 1,3 km w prawo wdłuż lasu, pod koniec drogi piękna kapliczka z ławeczą, 290 m ( jak było 34 stopnie , zatrzymalem się tam chwilę, mokry jakbym wyszedł z basenu) w lewo przed las, dobra droga leśna 1,5 km kontynuujesz ul. Radosną 450 m która przechodzi w Południowa 2,2 km, potem Michałowska Już jesteś w Piotrkowie Trybunalskim =================================== Punkty kluczowe. Kurowice - podniszczony asfalt za kościolem => Zamość=> Biskupia Wola (PROSTO!) do Gościumowic II => ul.Michałowska z wiaduktem nad głową ( S8). NB droga z Łodzi Widzew do Kurowic to bez 1km śxieżka rowerowa
  9. Biskupia Wola cały czas prosto 4,5 km ( ewentulanie za lasem w prawo do kapliczki w polu ok 1 km i piwersza w lewo ) dojeżdzasz do ul Sportowej w Goścumowicach II -1,0 km W prawo i 2,2 km w lewo w Poprzeczną 400 m Rybacka jesteś już w Gajkowicach w lewo ul Łódzka 300 m Przez tory w Moszczenicy ul.Dworcowa 110 m w prawo Spacerowa 900 m w prawo Kosowska 500 m ( jedyny sklep spożywczy po drodze, jeśli jest powyżej 30 stocni kupujemy 3 litry wody) w lewo Cegielniana 1,3 km w prawo wdłuż lasu, pod koniec drogi cudowna kapliczka z ławeczą, 290 m ( jak było 34 stopnie to pobyłem tam chwilę, mokry jakbym wyszedł z basenu) w lewo przed las, dobra droga leśna 1,5 km kontynuujesz ul. Radosną 450 m która przechodzi w Południowa 2,2 km, potem Michałowska Już jesteś w Piotrkowie Trybunalskim Punkty kluczowe. Kurowice - podniszczony asfalt za kościolem => Zamość=> Biskupia Wola (PROSTO!) do Gościumowic II => ul.Michałowska z wiaduktem nad głową ( S8). Jeżdziłem , w obie strony , w tym samym dniu , zawsze w sobotę. w jedna stronę minęly mnie ze 3 samochody (poza Czarnocienm, gdze jest wiekszy rucj, ale tam jest pusty chodnik/ sciężka rowerowa, czyli się nie liczy); w drugą podobnie. I to jest to! A widoki wiejskie fajne.
  10. Dobra! zaczynamy do Kurowic. Na zdjeciu Parafia Kurowice | za kościołem widzisz drogę, na nia musisz wjechac i cały czas prosto na południe do Zamoscia. Nie widac tablic ze to Zamość. Jak pierwszy raz tamtędy jechalem dzwoni żona a potem tesciowa, gdzie jesteś? W Zamościu. Jadę dalej na południe. Cha, cha,cha cha cha. Skreciłem w prawo aby zrobic zdjęcie tabliczki na remizie strażackiej. Wysłałem. Znowu telefon. Żona ma duże poczucie homoru, ale matrwi się o mnie - Wracaj pociągiem!!!!! A testament spisałeś?! Tesciowa- Ojej, czy przeżyję. W Zamościu na skrzyżowaniu zobaczysz po prawej kapliczkę. Piękna; ja w ogóle lubię kapliczki, kościoły. Jedziesz prosto pomimo że asfalt po prawej jest lepszy. ( po praej jest w/w remiza) Asfalt zaprowadzi Cie do Czarnocina, w okolicach Czarnocina wybieram chodnik, bo chcę żyć. Cały czas prosto, prosto, prosto, , skrzyżowanie z duża drogą - prosto. Za nim Biskupia Wola- prosto, w dół. tutaj Google kłamią, bo pokazują że w lewo i za kapliczką w prawo. NB w lewo jest spora figura Chrystusa Króla, ale chodzi o inną dalej i sporo mniejszą, w polu. TYMCZASEEM JEDZIESZ PROSTO NA DROGĘ SZUTROWĄ, POTEM POLNĄ PRZEZ LAS, W LEWO PRZEZ POLE, OK 1 KM, TAM JEST KAPLICZKA W POLU I W PRAWO DO GOŚCIUMOWIC Na razie tyle, reszta pózniej. Im dalej tym piękniej. Ale droga coraz bardziej kręta
  11. @meitner99 nie mam gpx. Nie uzywam takich urzadzeń. Opisać mogę słownie
  12. Guides de voyage Petit futé - Guide touristique en ligne (petitfute.com) - Wydali przewodnik ale tylko z Francji. No i po francusku. ...
  13. @Cross90 Myślę ze jak na taki, krótki okres to bardzo dobry wynik. Nieliczni robią 1000 km na miesiąc. Tym trudniej przejechać 163 km za jednym razem. Trzeba mieć czas. Gdybyś mógł tak cały rok. to by wyszło 16 tys. A to już czołówka krajowa, jak na moje reznanie. Znam tylko 2 osoby, które rocznie robia 20 tys + , jedna 20 tys druga ok 33 tys. na rok. Poza sportowcami wyczynowymi, którzy niejednokrtnie nie robią takich długich dystansów, tylko jeżdża 2-3 razy szybciej 🙂 niż reszta. Jak sie ktoś zburzy co ja tutaj wypisuję, podaje co sam widziałem. Kolega po wyścigu szosowym na 120 km, postanowił wracać za samochodem wielkości dostawczaka, którym wracali jego koledzy do domu, , dystans 60 km, pod łagodne wzniesienia 80 km/h, z górki 110 km/h. Naturalnie korzysłał z ciągu za samochodem i kierowca miał tego pelną świadomość, wiec jechał bardzo równo. Pozdrawiam świątecznie ----------------------------------------------------------------------------------------------------- Czy ktoś wie jaki jest obecnie nieoficjalny rekord na szosie? (nie może być oficjany, ze zrozumiałeych powodów).Wygląda to tak, że zawodnik rozpedza sie z samochodem z dużą płytą, potem jedzie likka kilometrów sam. ma opony, cały napęd,
  14. To ma tyle wspolnego z tematem, ze przy zakupie warto wskazać kto dostarczy paczkę. Korzystałem wiele dziesiatków razy z Poczty Polskiej, InPost, DHL. Nigdy nie doświadczyłem problemów z nimi . Znam niketorych doręczycieli po imieniu i jestem w z nimi w dobrej komitywe. Cały przebieg rozmowy jednak świadczył o bezczelności kierownictwa, choć bez słownej arogancji i złości. Poza tym, nie miało dla nich znaczenia że kłamali, że moralny obąwiązek to napraprawić to co się żle rozbiło , od razu , a nie kiedy będzie chciało. Mieli jeszcze 4 godziny pracy, wiec mogli dostarczyc w 1 H i pójśc 3 H wcześniej do domu, zamiast 4. Bo tego dnia kierowcy już niegdzie nie jezdzili. I kilka jeszcze innych szczegółow, które uzadadnaija moją opinie o bezczelności A swoja droga - składać reklamacje. Choć wtedy usłyszalem , że mogę sobie złożyć. I tak im nic nie zrobią.
  15. Może komuś się przyda, opis takiego przypadku Dokonałem zakupów rowerowych w Anglii, firma juz nie istnieje, więc nie ma, co podawać jej nazwy, ale przewoźnik , cały czas działa. Kuechne & Nagel Paczka nie dotarła na czas, NB wziąłem urlop na ten dzień,zeby ją odebrać. Zadzwoniłem do K&N w Polsce , twierdzeli, ze nawaliła firma nadająca. Zadzownilem do nich, Przysłali mi dokumety ze nie nawalili. Dzwonie znowu do K&N . Mówie im, ze mam dokumenty , że kłamali. Kierowcy pracuja do godzin popołudniowych, wiec mieli jeszcze kilka godzin na dowiezienie paczki. Jak się mogłem domyśleć z kontekstu rozmów i pogłosów w telefonie, kierowcy zjechali już do bazy i wszyscy wszystko mieli gdzieś. ( Kierownicy, którymi rozmawiałem, nie byli aroganccy, ale widziałem że ich to mało obchodzi, jakiś termin, że to ważne itd. ) Złożyłem reklamacje od razu w K&N (Globalnym) . Uzyskałem , że dostarczyli następnego dnia rano.
  16. goralshop.pl - 2 koła- szybko, 1 dzien przed wyznaczonym terminem , konktretny
  17. Po wieloletniej przerwie zaczałem nowu jeżdzić na rowerze (-ach) i ACH, ACH, i ACH i coraz gorzej za mną. Co roku wiecej km. Jeżdże kiedy tylko się da. Przeważnie z rodziną tak ok 25 km. Co jest przyjemnośćią sam a w sobie i nie ważne, że po tych samych trasach. 1/ 3 moich kilometrów to wyprawy samemu - do sklepu, sprawy do załatwienia , do miasta i z powrotem ( ok 50 km) , wracam .... i na rower z rodziną. Rzadko uskuteczniam samotne wycieczki. Wtedy zazwyczaj co najmmniej 70 km , ale nie więcej150 km, po trasach raczej płaskich. Czyli taki średniak, patrzac na 14 tys km coponiektórych. Zajeżdziłem ostatnio 2 rowery . Teraz trudno o części. Jeden wyposażyłem w kola na piastach Novatec. Koła do drugiego kupuję już miesiąc... i się obawiam czy zdobędę jakie potrzebuję. Oba rowery to nic nadzwyczajengo. Zostawiałem je nie raz pod sklepem i jeszcze je mam 🙂 Pisze szybko, robię dużo błedów i niewiele się tym przejmuje 🙂 Poza rowerem , prześladuje mnie mania nauki języków obcych. Większy apetyt niż możliwości czasowe.
  18. "Tyfon79 pisał o przewyższeniu w metrach. Jak jeździsz po górach to lecą dziesiątki tysięcy rocznie." Teraz rozumiem! czyli 5000 km /rok i 1,5 tys po górach. To trzeba mieć krzepę! Góry to coś cudownego. Do tego na rowerze! Widoki, zmęczenie. Można poczuć moc w nogach, jak się już odpocznie. Im wyższe tym piękniejsze. Gasherbrum IV : Climbing, Hiking & Mountaineering : SummitPost , Muztagh Tower : Photos, Diagrams & Topos : SummitPost Ladys Finger Peak in the Karakorum Pakistan Photograph by Robert Preston (pixels.com) Kangchenjunga : Climbing, Hiking & Mountaineering : SummitPost Manaslu - Mountain in Nepal - Thousand Wonders Tyko Cho Oyu mi sie nie podoba. Toteż nie zamieszczam zdjęcia, aby nie obrzydzać gór 🙂
  19. 105,000 [km] / 40 [km/h]/ 365 = 7.2 H / dzień , czego w górę 60,000 tys no chyba, ze 105,000 [km] / 80 [km/h]/ 365 = 3.6 H / dzień czego w górę 60,000 tys W Kararkorum jest kilka szczytów, z których można się dobrze rozpędzić 🙂
  20. 5000km rocznie po górach?! To sie nie dziwię.
  21. Proponuję, nie zaczepiać, nie drażnić, unikać zbędnych komentarzy ad wypowiedzi innych. Po co? Zwłaszcza z błahych powodów. To jest ciekawy wątek i lepiej niech taki pozostanie. Każdy ma prawo do subiektywnych odczuć, motywacji do jeżdżenia na rowerze, uwarunkowań, swoje ulubione miejsca, lub takie które warto unikać. Apeluję o wzajemny szacunek. Motto: Sami siebie dokładnie nie znamy, a co dopiero osób, które nie widzieliśmy na oczy.
  22. Zamieszczałem przez kilka lat opisy ciekawych miejsc w Polsce na Petit Fute Guides de voyage Petit futé - Guide touristique en ligne (petitfute.com) . Od 1,5 roku nic tam nie zamieściłem, bo ciekawa praca, rower itd. ale mam ochotę trochę pokazać Polske rowerową angielsko i francusko-języcznym. Na marginiesie, jak ktoś ma ochotę publikować na Petit Fute, to zachecam, za kilkadziesiat któtkich wzmianek o Polsce dostałem od nich 54 książki podróżnicze-przewodniki. ( Niby tam jest sekcja po angielsku ale praktycznie to w wersji zalążkowej) Co ciekawe, nie znalazłem takiej strony po angiesku. Przydało by się trochę książek od nich 🙂 Może ktoś zna taką stonę? Niemieckiego nie znam, ale dziękuję, może innym się przyda.
  23. Znajomy jeździ 7000 rocznie, często korzysta dróg serwisowych. Mówił, że są całkiem niezłei tak bardzo nie czuć smrodu. Ale po tym co napisałeś to się nie wybiorę na takie drogi. Wolę nadłożyć i jechać po lesie lub rzadko uczęszczanymi drogami. Trudno je znależć , ale warto. Od kilku lat tylko takie wybieram.
  24. Jak dla mnie wiele ciekawych wypowiedzi. Może nie tylko dla mnie... Jak komuś nie pasuje wątek, to proponuje omijać wątek, wszystkim będzie przyjemniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...