Wszystko zależy na czego oczekujesz. Z doświadczenia biegowego wiem, że są bardzo fajne kurtki Columbii, Salomona czy Inov8 ale kosztują krocie. Jeśli coś ma być dobrą ochroną od deszczu to będzie ceratą, a to sprawa, że człowiek po jakimś czasie zaczyna się gotować. Wydaje mi się, że przy rowerze to może mieć mniejsze znaczenie.
Ja kupiłem taką grubą ceratę z leatt, sprawia wrażenie solidnej, ale przez to nie zwiniesz jej w cienki rulonik. Na szczęście jeszcze nie miałem okazji wypróbować jej w boju
https://www.grawitacyjny.pl/kurtka-przeciwdeszczowa-leatt-translucent-rececove,3,26646,123230?gclid=Cj0KCQjw1ouKBhC5ARIsAHXNMI_v6xdnh6_H62uhV8TshszvIQ-vEA6R4IJ3Cxi9tseLwOrEBTBu27YaAkp-EALw_wcB
Kiedyś przymierzałem się do tej z decathlonu, ma spoko opinie
https://www.decathlon.pl/p/kurtka-do-biegania-w-terenie-przeciwdeszczowa-meska-evadict-trail/_/R-p-164431?mc=8556433&c=Czarny
Z tego co widać można ją dobrze zwinąć no i zawsze możesz kupić rozmiar większa, wtedy założysz pod to bluzę albo coś takiego.
No i najważniejsze, kiedyś każda kurtka przeciwdeszczowa zacznie przepuszczać