Skocz do zawartości

W.R.

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    19
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika W.R.

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Reaktywny
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. Do mojej wypowiedzi wkradł się drobny chochlik, oczywiście chodziło mi o to, że czytałem o niewspółmierności jakości do ceny. Czy zastosowanie amortyzowanego widelca nie rozmija się trochę z ideą gravela? Przecież to musi wpłynąć na jazdę poza terenem, na asfalcie (a nie wydaje mi się nawet, żeby było konieczne na utwardzonych drogach gruntowych)? Wydanie takich pieniędzy na rower to dosyć stresująca decyzja, dlatego tak dużo się dopytuję. Canyon mi się podoba, ale zastanawiam się, czy nie znalazłbym w tym przedziale cenowym czegoś odpowiedniejszego. Ostatecznie chyba jednak wezmę karbonowego Grizla, a najwyżej w późniejszym czasie, wraz z użytkowaniem, go zmodyfikuję.
  2. O tym mostku czytałem opinie dobre, ale też takie, które powątpiewają w jego działanie i twierdzą, że jest niewspółmierne do jakości. Faktycznie zauważył Pan różnicę po zmianie? Czy jest to tylko wyrównanie nierówności asfaltu, czy po szutrach też jeździ się inaczej? Jak rozumiem, sugeruje Pan szukać aluminium, a potem pomyśleć o wymianie mostka? Czyli lepiej myśleć np. o niższym Grizlu z najwyższą grupą GRXa, a potem dopasować go pod siebie? Przyznam, że trochę szkoda mi tego karbonu, skoro jest w zasięgu ręki, bo mostek mogę dokupić po pewnym czasie, a z aluminium nie zrobię już ramy karbonowej (a rower ma być na lata).
  3. Jeżeli ma być budżetowo, ja bym zastanowił się nad mało u nas znaną niemiecką nawigacją Teasi. Z tego, co widziałem najprostszą jej wersję, Teasi Core (czyli w zasadzie licznik, który za pomocą strzałek pokazuje kierunek jazdy), można kupić na eBayu za mniej niż 40 euro. Najnowszą nawigacją tej firmy jest Teasi ONE4, okresowo był (może też i będzie) dostępny w Lidlu za 649 złotych (na stronie internetowej). Wbrew pozorom to wcale porządne produkty, kilka lat temu dużo się naczytałem o poprzedniej wersji, ONE3, przymierzałem się poważnie do jej zakupu (ale ostatecznie stanęło na MioCyclo, więc własnych doświadczeń nie mam).
  4. Oczywiście, kilkadziesiąt kilometrów (50-90) to żadna wyprawa, a popołudniowa rundka. Chodziło mi o to, że takie przejażdżki będą przeważać na co dzień, ale ważne są dla mnie walory wyprawowe, bo dwa, trzy razy w sezonie chciałbym założyć na rower sakwy i pojechać na kilka dni (a może i dłużej, jak starczy czasu; myślałem, żeby w przyszłym roku, może następnym, spróbować wybrać się do Chorwacji). Nie myślałem też o tłumieniu jakichś wielkich dziur w ziemi, ale raczej o większym komforcie wielogodzinnej jazdy po szutrach i polnych czy leśnych, nieutwardzonych drogach.
  5. Wyprawy nie mają być jedynym zastosowaniem roweru, przeważać będą raczej jednodniowe, kilkudziesięciokilometrowe wypady. Czy w takim razie lepiej szukać aluminium z GRX 810? Fakt, że (przynajmniej na tę chwilę, gdy moje doświadczenia wiążą się głównie z rekreacyjnymi rowerami górskimi) waga nie jest dla mnie priorytetem, ale liczyłem, że karbonowa rama będzie lepiej amortyzowała w terenie.
  6. Czyli Focus odpada. Jeśli mieliby Państwo wybierać pomiędzy Canyonem a Rose, jaki byłby to wybór (uwzględniając położenie akcentu na własności bardziej terenowe i wyprawowe)? Rose ma wyższą grupę, ale są też Grizle z tą wersją GRXa w podobnej cenie. Czy warto jednak dopłacać (te 10 000 to miała być stawka graniczna)? A może myśleliby Państwo o czymś zupełnie innym?
  7. Dziękuję, to co budzi jeszcze moje wątpliwości w Canyonie to stosunkowo mocno pochylona sylwetka (przesiadam się z rekreacyjnego MTB). Osie Focusa wydawały mi się zaletą, mimo że niepopularne. Czytałem (bo nigdy nie miałem z tym doświadczeń) , że gwarantują większą sztywność koła, co mogłoby chyba wpłynąć na jazdę poza szosą. Propozycji od Rose muszę się jeszcze przyjrzeć. Pod względem geometrii jest chyba podobna do Grizla?
  8. Dzień dobry, po ponad pólrocznej przerwie chciałbym odkopać temat. Ostatecznie w zeszłym sezonie nie udało mi się kupić roweru, potem zrobiło się chłodniej, wciąż były problemy z dostępnością, ja miałem więcej obowiązków i temat został odsunięty na dalszy plan. Teraz zostały wznowione dostawy i chcę kupić wreszcie wymarzonego gravela. Waham się pomiedzy karbonowym Canyon Grizl CF SL 6 Grizl CF SL 6 | CANYON PL, a Atlasem 6.8 (są jednak problemy z dostępnością, a ceny wzrosły). Co wybraliby bardziej doświadczeni użytkownicy? A może pojawiły się jeszcze jakieś bardziej interesujące propozycje na rok 2022 (nie śledziłem tematu bardzo uważnie)? Wydatek dosyć poważny, dlatego chcę jeszcze raz zasięgnąć porady, zwłaszcza, że trochę czasu minęło. Sam chyba skłaniam się do Grizla.
  9. Właśnie widziałem, ale z drugiej strony chwalą się regulowanym widelcem w modelu AL1... choć nie bardzo sobie wyobrażam, w jaki sposób to działa.
  10. Tylko, niestety, musiałbym jechać się przymierzyć do innego miasta. Chciałbym jeszcze poznać opinię o modelach Rondo Ruut. Czy ktoś ma jakiś? Jakie polecacie (albo odradzacie)? https://rondo.cc/ruut,11,pl
  11. Dziękuję za opinię. Miałbym też jeszcze jednego kandydata, tym razem ze stali (ale całkiem lekkiego): https://pl.author.eu/gravel/gravel/author-ronin-sl-2021-ua42941802 Wydaje mi się jednak zbyt sportowy jak dla mnie. Jest też dość drogi, za to dostępny od ręki.
  12. Dziękuję za wszystkie porady. Przez ostatnie dni nie miałem czasu zajrzeć na forum. Dziś znowu wziąłem się za poszukiwania. Znalazłem, dostępny od ręki, model Fuji. Co o nim myślą forumowicze? Ma ktoś doświadczenie z tym modelem? https://www.fujibikes.com/usa/bikes/road/adventure-and-touring/jari/jari-1-1 Raczej dobra geometria, niezłe wyposażenie... Niestety dosyć drogi jak na aluminium (ale sztyca karbonowa!).
  13. Znalazłem całkiem niedaleko sklep, który jeszcze w pierwszej połowie czerwca może mieć Eskera 6.0. Wydaje mi się, że może to być dobry wybór, zwłaszcza, że ma on napęd GRXa w wersji 2x11. Widziałem też w innym mieście dostępnego Focusa Atlasa 6.7, ten z kolei ma niższą wersję - RX400, 2x10 (a jest nawet nieznacznie droższy). Z drugiej strony, Focus ma lepsze piasty. Co o takim wyborze myślą doświadczeni forumowicze? PS Oczywiście cały czas poszukuję też innych modeli. Mogę też wstrzymać się z zakupem do jesieni (gdyby jednak ktoś wiedział o dostępności któregoś ze wspominanych rowerów, byłbym wdzięczny za informacje).
  14. Z takim rabatem może nie być łatwo. Myślałem też o Kellys Soot 50, jest to mniej więcej podobna półka cenowa jak Kross Esker 6.0. Zastanawiam się, czy odczułbym zmianę pomiędzy rowerami droższymi i tymi dwoma.
  15. Całkiem nieźle też wydają się prezentować modele od Krossa, zarówno Esker 6.0, jak i karbonowy Esker 7.0: https://kross.eu/pl/rowery/szosowe/gravel/esker-7-0-fioletowy-srebrny-polysk Zastanawiam się, jak te modele prezentują się w relacji do innych, droższych, już wymienionych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...