Hesus88

1. Amorek z oferty ma 120mm, potrzeba 140. Oprocz tego dalej nie widze sensu(z ekonomicznego punktu widzenia) zeby kupwac nowy amor skoro ten jest tez nowy. Generalnie nowy amor to ostatecznosc i bedzie rozwazany jak wszystkie inne ocje zawioda, z wymiana samych lagow wlacznie. 2. Nie wierze w mozliwosc odkrecenia sie oski QR jesli tylko bedzie pasowac, ergo nie uwazam ze widelec jest do wymiany. Jesli uda sie dokrecic os QR to jak niby mialaby sie odkrecic ? Zerkneliscie chociaz na to jak dziala os QR w foxach? Przeciez jak sie ja dociagnie to jak niby ma sie odkrecic sama?

nówki teraz na allegro stoją koło 2.5K... o ile w ogóle są dostępne. tak czy inaczej przyszedł mi do głowy pomysł zastąpienia ośki na imbus osią QR - wtedy nie ma problemu że w czasie wkręcania/wykręcania insert w który wchodzi ośka będzie się obracał w gnieździe. co myślicie?

jak zrobiłem ? kupiłem swój pierwszy klucz dynamometryczny, ustawiłem na wskazane 9nm i chciałem sprawdzić czy jest dobrze dokręcone. okazało się że klucz który kupiłem działa inaczej niż te które do tej pory widziałem (ruchoma główka klucza zamiast kołowrotka jak w serwisie ogumienia - tak słowami laika). nie będąc świadom, że już dawno klikło, kręciłem dalej będąc święcie przekonany, że jak osiągnę te 9nm to klucz po prostu nie dokręci dalej. Jak się okazuje było to błędne myślenie.... co do naprawy - przyszło mi jeszcze do głowy rozklepanie tej płaskiej części insertu aby zwiększyła swoją powierzchnię i nacięcie jej tak żeby była w stanie chociaż trochę oprzeć się o resztki istniejących bolców.. Inną opcją chodzącą mi po głowie jest np ośka dłuższa o 1-2 cm i nakręcenie na nią nakrętki z drugiej strony ale sam nie wiem.... Edit: tak dla wyjaśnienia - kombinować muszę tak czy inaczej bo czas oczekiwania na lagi dla tego modelu to powyżej 45 dni więc jak tego jakoś nie "przysztukuje" to mam po sezonie rowerowym 2021 jedyne o co teraz tak naprawdę chodzi to o znelezienie sposobu na to żeby w miarę stabilnie ośkę móc dokręcić, względnie blisko pożądanego momentu bez jednoczesnego obracania się insertu przy dokręcaniu śruby. same lagi i tak są już uszkodzone więc czemu by trochę nie porzeźbić....

Witam, stał się bardzo smutny wypadek :( w praktycznie nowym sprzęcie(400km najechane) przekręciłem oś i w efekcie czego doszło do obrócenia się insertu i zerwania aluminiowych bolców go blokujących(które są integralną częścią dolnych lagów). Sprzęt oczywiście czeka w serwisie na profesjonalne wyjęcie ośki ale nie wygląda to dobrze.... cena wymiany dolnych lagów w serwisie foksa, wraz z nową ośką i insertem to około 2K PLN bez robocizny. Jako że sprzet jest praktycznie nowy, to szukam jakiś alternatyw i możliwości naprawy tych dwóch bolców o ile to mozliwe(myślałem o ich odbudowie poprzez jakieś napawanie ale nie wiem czy to w ogóle wykonalne....). Macie jakieś pomysły? Poniżej foty jak to wygląda.