Skocz do zawartości

iskrama

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika iskrama

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. Bardzo ciekawy temat. Ja mam tak: pocę się nawet przy dość niskiej temperaturze, na mrozie. Wydaje się, że mocniej przy niższej . Ale to złudzenie. Przy niższej temperaturze ubranie po prostu wolniej schnie. Dobry sposób podał kolega "spidelli": odwrócona cebulka. Trzeba narzucić coś ciepłego, ale bez membrany, by szybko wyschnąć. Później to zdjąć. Itd. Jak zimno, nie zwalniaj, a jak chcesz zwolnić, to załóż dodatkową warstwę. Inny sposób, to ubrać się teoretycznie za grubo po to, by zapewnić przez cały czas komfortową temperaturę schnięcia dla danej intensywności jazdy. Jak zimno, wtedy przyspieszać, jak ciepło - zwalniać. Moim zdaniem, kluczem jest SCHNIĘCIE, tak jak ktoś poprzednio zauważył. Czyli problemem nie jest nieuniknione pocenie, ale chłodzenie podczas schnięcia ubioru. Ważny jest materiał. Lecz nie jego skład chemiczny, ale splot tkaniny. Np. jeden poliester odprowadza pot od skóry, a drugi działa jak cerata. Firma nic jeszcze nie znaczy, bo dla tej samej firmy produkują w Brazylii, na Filipinach czy w Wietnamie, skład podany jest taki sam, a różnice diametralne. Z używanych przeze mnie ciuchów w różnych temperaturach tylko 1/3 zapewnia komfort. Próby i błędy. Nie ma innej metody. Przy niskich temperaturach najtrudniej zapewnić komfort dla stóp i głowy. Chyba, że się ma bujną czuprynę😟.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...