Cześć,
Uznałam, że napiszę w wątku ogólnym, bo czas jest idealny. Chcę w tym roku zacząć sezon rowerowy wcześniej niż w maju, bo do maja jeszcze daleko a i wtedy jeszcze czasem pada itd. W związku z tym poczytałam w co muszę się zaopatrzeć, żeby móc trochę pojeździć od teraz. Są teraz jakieś przeceny, więc liczę, że nie wydam milionów monet. Mam nadzieję, że mi doradzicie (głównie jeśli chodzi o kurtkę). Nie chcę też kupować 10 koszulek, 4 kurtek i nie wiadomo czego, potrzebuję jakiejś bazy, żeby nie zamarznąć jak teraz wyjdę i stopniowo będę mogła dokupywać resztę wyposażenia.
Jeżdżę rekreacyjnie, do tej pory tylko jak była dobra pogoda. Dojazdy do pracy 1h w jedną stronę i wycieczki całodniowe do 100km. Jeśli bym jeździła teraz to wycieczki pewnie bardziej do 60km. Jeśli wiem, że będzie padać mocno to nie jadę. Natomiast wołałabym nie przemoknąć w 3 minuty jeśli złapie mnie jakiś niewielki deszcz. Nie marznę jakoś strasznie chyba (poza tym idę w warstwy, więc łatwo będzie się to regulować), ale się pocę. Z tego powodu oddychalność kurtki (i wszystkiego) to bardzo ważny paramter.
Co mnie interesuje? Z tego co się zorientowałam teraz są dwa główne zakresy temperatur, na które muszę się przygotować Zakres temperatur: +5 do +10/12 stopni i zakres +12 do +16/18 stopni. Co prawda jeśli ruszam rano do pracy to jest ok. 0 stopni :/
Jeśli chodzi o spodnie to liczę, że legginsy termoaktywne brubeck i na to zwykłe dresy albo legginsy wystarczą. Powiedzcie jeśli się kompletnie mylę.
Wartswy korpus (co zamierzam kupić):
- koszulkę z krótkim rękawem brubeck dry
- koszulkę z długim rękawem brubeck
- legginsy merino brubeck
- kurtka (?)
Pytania:
1. Czy koszulka z 41% wełny merino ma sens czy jak merino to jak najwięcej - 80% i w górę? (https://8a.pl/damska-termoaktywna-koszulka-brubeck-active-wool-t-shirt-black)
2. Kurtka, najtrudniejsza i najdroższa sprawa. Z wątku powyżej wyszło mi, że kurtka endura mt500 wygląda obiecująco. Wiem, że zdania na temat produktów endura są podzielone. Ale jeśli nie endura mt500 to co innego?
Kurtka nie musi być ultra mała, bo ma być jako ostatnia warstwa na teraz. Musi oddychać, żebym się w niej nie ugotowała i się do niej nie lepiła. Musi mieć przedłużony tył, bo jak wieje w nerki to jest niefajnie. Musi mieć jakąs woodporność. Mogłaby mieć wywietrzniki pod pachami na wszelki wypadek. Nie musi mieć kaptura (chyba).
3. Czy na głowę wstarczy zwykły cienki komin pod kask? Czy lepiej dokupić opaskę (jak już robię zamówienie to chętnie bym zamówiła wszystko)?
4. Jaką kurtkę polecacie jako małą awaryjną kurtkę do wożenia ze sobą (również latem)? Złapie mnie deszcz i kurtka ma starczyć na dojechanie gdzieś w 30min powiedzmy. Nie musi być pancerna, ortalion odpada, musi chociaż trochę oddychać. Drugi przypadek: wracam wieczorem do domu i się ochłodziło, więc zakładam tą kurtkę, żeby nie zmarznąć. Wydaje mi się, że nie załatwię tego i pukntu 2 jedną kurtką. Ale może się mylę?