Skocz do zawartości

Mortyr01

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika Mortyr01

Entuzjasta

Entuzjasta (5/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Reaktywny
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Łańcuch mam dziewięciorzędowy z PYC. Łańcuch jest prosty na 6 biegu. Korba miranda 38 T. Wkład suportu pod korbę 118 mm. Hak przerzutki prosty.
  2. Mam praktycznie "martwy" bieg w rowerze, który sam składałem. Ma napęd 1x9 (korba jednorzędowa 38 zębów, kaseta shimano CS-HG200-9 w wersji bw 11-36 T, przerzutka Altus i manetka Shimano. Wszystko jest kompatybilne z Altusem i chodzi (po ustawieniu) perfekcyjnie – dobrze mi się jeździ. Problem mam tylko z jednym przełożeniem, którego nie używałem, ale teraz zmieniłem nieco styl jazdy, więc by się przydało. Chodzi o bieg drugi 38-30. Po pierwsze jest problem z jego wrzuceniem (muszę nieco dopchnąć manetkę do biegu pierwszego – reszta biegów igła). Po wrzuceniu przełożenia na płaskim terenie lub przy kręceniu do tyłu działa, ale przy lekkim obciążeniu (pod górkę) łańcuch (po trzech obrotach koła) spada na niższą zębatkę. Przyjrzałem się pracy napędu i chciałem zrobić zdjęcie, ale nie widać tego niuansu. Zauważyłem, że łańcuch na pierwszym biegu jest pod sporym ukosem od kasety w kierunku korby (na prawo), podobnie na biegu drugim. Tyle, że tutaj łańcuch nie może swobodnie odgiąć się w kierunku koła (na zębatce), ponieważ jest blokowany przez dużą zębatkę pierwszego biegu, zębatka T36 naciska nawinięty łańcuch po lewej stronie kasety, w przeciwnym kierunku i łańcuch spada z biegu drugiego. Łańcuch wygina się jednocześnie w dwóch różnych kierunkach. Czy da się to jakość wyregulować np. śrubami H i L?
  3. Długość samego mostka to 18 cm, długość ramienia to 11 cm, upatrzyłem mostek z ramieniem 4 cm (można by skrócić o jakieś 2 cm na wysokości). Pokombinuję w sobotę.
  4. Pomiar w założonych butach to równo 83,5 cm. Siodełko mierzę od środka osi suportu (śruby) do wierzchu siodełka (tam gdzie siadam) wzdłuż rurki podsiodłowej i sztycy. Sama długość rury podsiodłowej od środka suportu ma 48,5 cm. Wymiar Top tube ma jakieś 60-59 cm. Wstawiam zdjęcia poniżej. Dolna rura ramy od suportu do sterów ma 65- 65,5 cm.
  5. Uściślając przekrok – 71 cm (jak wspominałem ustawiam siodełko na 72 cm, bo jest miękkie i pianka się ugina). Odległość między środkiem sztycy, a środkiem mostka 60 cm (hipotetyczna długość ramy). W zasadzie wymiary podobne do poprzedniego roweru z ramą 19 cali. Przy czym tutaj mam ramię mostka dł. 11 cm, przez co kierownica jest chyba zbyt daleko i wysoko jak na moje przyzwyczajenia, spróbuję innego mostka. Chyba zastosuję się do rady, aby obniżyć siodełko, ze względu na duże koła, ponieważ strasznie wyciągam nogę, którą się podpieram i jest mało stabilnie.
  6. Obydwa rowery mają ramę damską 19 cali, więc ciężko określić przekrok. W pierwszym mam koła 26 (47-559), a w drugim 28 (47-622). Wysokość siodełka ustawiłem na 72 cm (wg. metody z książką). Na rowerze z kołami 28 mam wrażenie, że siedzę za wysoko (jakbym na konia wskakiwał), a na nogi zsuwają mi się z pedałów platformowych. Nie jest to prawdziwy rower przełajowy, sam składałem go z różnych części – samoróbka. Generalnie chyba mam za wysoki środek ciężkości, nie jestem w stanie określić co mi nie pasuje (jakbym za bardzo obciążał tylne koło). Zmieniałem różne parametry (wysokość kierownicy, nachylenie) przejechałem na nim już około 1700 km i nadal mi coś nie gra. Mam 183 cm wzrostu, korby 170 mm długości. Starałem się zachować wymiary z pierwszego roweru.
  7. Perfekcyjnie ustawiłem siodełko w rowerze, którym jeżdżę na co dzień. Natomiast w rowerze przełajowym mam nadal problem. Rowery mocno się od siebie różnią geometrią ramy, wielkością kół. Ustawiłem siodło zgodnie z zasadą pionu murarskiego, ale mam subiektywne wrażenie, że korba jest za bardzo z tyłu. Jak przesuwałem siodełko w przód lub tył, to było gorzej. Nie wiem czy odległość między siodłem, a kierownicą nie jest zbyt duża. Jak mogę to przetestować lub wyregulować?
  8. Do pracy dojeżdżam rowerem w zwykłym ubraniu, w temperaturze do -5 C. Mam na sobie grube jeansy i buty sportowe trekingowe oraz grube skarpety. Poniżej zera zakładam grube jeansy z podszewką polarową i buty zimowe, ocieplane za kostkę (tzw. adidasy zimowe). Generalnie ubieram się tak, jak ubrałbym się na spacer, nie czuję chłodu w kolanach, z rzadka wieje mi po kostkach. Przeczytałem artykuł na blogu rowerowym o przemarzaniu kolan i nieco się zaniepokoiłem. Myślę, że te ocieplacze do kolan są dla ubioru rowerowego tzn. do ,,getrów" rowerowych. Czy ubieram się wystarczająco ciepło?
  9. Obecnie dojeżdżam do pracy lub po zakupy czy inne sprawunki w kurtce zimowej (dla pieszych). Jest dość przewiewna, ale mimo wszystko łatwo się pocę i zgrzeję, a po przejechaniu 5 km jestem zziajany jak koń po westernie. Do pracy jeżdżę w grubej bluzie ranglanowej (w pracy jest zimno) i plecaku. Zastanawiam się nad kurtką, w której będę mógł też chodzić po ulicy. Generalnie kurtki rowerowe odpadają, bo mam nadwagę i nadal brzuszek, więc wyglądałbym jak baleron. Myślałem nad jakąś kurtką narciarską z dobrą cyrkulacją pary wodnej, w której nie zmarznę i nie obleję się potem ubrany w bawełnianą bluzę i z plecakiem na plecach. Jesienią jeździłem w kurtce sportowej softshell i ewentualnie cienkiej bluzie z kapturem (pod spodem jako dodatek), generalnie było ok i wszystko parowało. Na jakie parametry mam zwrócić uwagę? Jaką oddychalność kurtka powinna mieć? 3000 g/m2/24 h wystarczy?
  10. Mam budżetowy rower miejski do dojazdów do pracy i wożenia zakupów. Przyzwyczaiłem się do sztywnego widelca, a ten rower ma bieda amortyzator sprężynowy o wadze 3 kg. Pomyślałem, że wymienię na budżetowy widelec sztywny, stalowy, 26 cali. Problem polega na tym, że rura sterowa amortyzatora ma około 150 mm. Dostępne na allegro widelce sztywne na koło 26 cali, ze średnicą 1 cala i gwintem występują tylko w rozmiarze 195mm i 240mm. Musiałbym przyciąć widelec do potrzebnej długości, ale gwint w wersji 195mm ma tylko 45 mm, a w wersji 240mm –100 mm. Jeśli przytnę nowy widelec do 150mm to zabraknie mi gwintu na nakręcenie sterów (potrzebuje jakiś 40 mm gwintu). Jak mogę z tego wybrnąć?
  11. Trochę poczytałem i pogooglałem o rowerach poziomych i od tego zainteresowałem się oporami powietrza. Zauważyłem, że sporo modeli rowerów poziomych ma montowane owiewki pleksi, podobnie rzecz ma się z szybkimi rowerami elektrycznymi (samoróbki). Zastanawiam się czy taka owiewka faktycznie daje odczuwalną różnicę? Ponoć opór powietrza w rowerze klasycznym ma znaczenie dopiero powyżej 24km/h (przekracza wartość oporów tocznych). W motocyklach i skuterach montuje się nawet małe owiewki, w rowerach na żywo jeszcze nie widziałem. Czy teoretycznie miałoby to sens, aby zmniejszyć opór powietrza?
  12. Pierwszy raz biorę się za regulację hamulca tarczowego, z reguły używałem v-brake'ów. Posiadam hamulec tylny, mechaniczny Ahlonga z tarczą Tektro. Jest montowany do ramy za pomocą przejściówki (adaptera). Zgodnie z poradnikami z YT, ustawiłem hamulec względem klocków, aby nie obcierały i dokręciłem śruby adaptera. Potem przykręciłem i wyregulowałem ustawienie prawego klocka (patrząc z tyłu) za pomocą śruby imbusowej. Obecnie klocki nie obcierają i hamulec zakleszcza się w pełni przy prawie wciśniętej klamce (luz klamki od kierownicy na 1 cm). Mam jednak wrażenie, że klocek lewy zbytnio naciska na tarczę, którą nagina do środka przy hamowaniu. Czy to należy poprawić? Czy może wykrzywić tarczę? Mam problem z lewym klockiem, bo jest schowany w obudowie hamulca do momentu hamowania i nie ma śruby regulacyjnej, nie wiem jak zapewnić równą odległość klocków.
  13. Od jakiego czasu słyszałem tarcie metalu o metal w moim rowerze. Sprawdzałem stery, błotniki, hamulce i nic. Górę ramy podsiodłowej owijam rzepem, żeby nie rysować ramy jak opieram rower o barierki. Okazało się, że praktycznie ta część rury się ułamała się prawie w całości. Rama jest chińska i dziadowska, ale nie chce mi się przerzucać wszystkich w miarę wartościowych i nowych części do nowej ramy. Pomyślałem, że zamiast spawać w warsztacie samochodowym to pęknięcie, to łatwiej będzie uciąć szlifierką tę część rury i włożyć dłuższą szytycę z nową obejmą (oraz zrobić nacięcie na rurze ramy). Pytanie czy takie druciarstwo da radę, żebym znów mógł bezpiecznie jeździć na tym rowerze?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...