kubinnn
-
Liczba zawartości
22 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Odpowiedzi dodane przez kubinnn
-
-
@Sobek82standardowe 35 cm. Wygląda śmiesznie, ale działa. Na początku miałem opory, ale jeszcze na żadnym rowerze nie jeździło mi się tak wygodnie, więc przestałem się tym przejmować
- 1
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Dzięki, nie wiedziałem nawet, że coś takiego istnieje. Zdecydowałem się w końcu na mechaniczne - kiedyś miałem gravela na takich i były dla mnie wystarczające, a do tego to zawsze mniej potrzebnych narzędzi.
Uczę się ostatnio, że pierwszy poważniejszy remont roweru to w dużej mierze odkrywanie kolejnych narzędzi/rzeczy, które będą potrzebne. Dorobiłem się już kilku nowych kluczy. Teraz zapomniałem o trytkach, przez co obecnie linka hamulca swobodnie sobie powiewa. Jak z tym się uporam, to pozostanie mi już tylko sprawdzenie całej korby. Chyba będę musiał całość rozkręcić, bo pracuje płynnie, ale jedna zębatka chodzi jakoś krzywo.- 4
-
@Bodzer, jakie konkretne zmiany byś wprowadził? Za jakimi działaniami chciałbyś lobbować?
-
Cześć,
Będę bardzo wdzięczny za pomoc w wycenie szosówki Coppi Storm, rozmiar ramy 58 cm. Rama, widelec i sztyca są z carbonu, lakier jest w dość dobrym stanie. Specyfikacja poniżej:Przerzutka przednia: Shimano Ultegra FD-6800
Przerzutka tylna: Shimano Ultegra RD-6800
Kaseta: Shimano Ultegra CS-6800, 11 rzędów, 11-25
Korba: FSA Gossamer 172,5mm, 50-34
Klamkomanetki: Shimano Ultegra ST-6800
Hamulce niedawno były regulowane w serwisie. Przy zakupie rower ważył niecałe 8,5 kg. Teraz pewnie jest ciut więcej, bo wymieniłem opony na pancerne, ale jednocześnie ciężkie, drutowe Schwalbe Marathon Plus.
-
Odziedziczyłem bodajże 16-letniego górala i stanowi mój poligon doświadczalny w rzeźbieniu Chciałbym zrobić z niego taki uniwersalny, niezawodny rower który posłuży wszędzie od dojazdów do pracy po kilkudniowe wycieczki. Dziś dostał nowe koła żeby można było zamontować tarczówki, ale jeszcze nie wiem, czy iść w hydrauliczne, czy darować sobie i pozostać przy mechanicznych. Myślałem też o wymianie na napęd 2x10, ale jednak najpierw sprawdzę, jak sprawuje się dotychczasowy, wyczyszczony 3x8.
Zależy mi żeby umieć jak najwięcej przy nim zrobić samodzielnie, ale jestem ciekaw jak będzie np. z regulacją przerzutki, póki co to dla mnie czarna magia.- 4
-
Nowe opony Schwalbe Silento do tego kawalera. Pokusiłem się na przywrócenie do życia starej, odziedziczonej 26'. Kiedyś zamontuję tarczówki, dam jakiś współcześniejszy napęd i nowe koła, ale póki co tylko nowy łańcuch i opony, żeby dało się w ogóle jeździć. Przesiadka z karbonowej szosówki może być bolesna, ale jak się jest sentymentalnym, to tak już bywa 😶
- 1
-
Czołem, szukam sobie przedniej lampki na szosowe przejażdżki po zmroku. Obecnie korzystam z Cateye HL-EL135N i nie jest tragiczna, ale jednak zależy mi na czymś, co będzie znacznie mocniej oświetlało drogę przede mną. Mam bardzo mocną latarkę Olight, ale ma bardzo punktowe światło, które pewnie oślepiałoby innych uczestników ruchu. Wolałbym coś na baterie na wypadek gdyby mnie podkusiła jakaś dłuższa trasa - jak widzę czas pracy tych latarek na USB to łapię się za głowę. Chętnie zamknąłbym się w 200 zł, ale na bardzo dobry model mógłbym wydać i 300. Ma ktoś coś do polecenia?
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Parę postów już napisałem, może bym się w końcu przywitał...
Dzień dobry wszystkim. Wyłamuję się z obecnego trendu - nie przyszedłem z wiadomego forum Jestem Kuba, jeżdżę obecnie tylko na szosie, ale mam też starego trekkinga, który czeka na gruntowny remont. Raczej interesuje mnie długodystansowa turystyka rowerowa niż wyścigi.- 2
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
[Gravel] Gravel czy Szosa
w Rowery/ramy
Napisano
Ciężko będzie odpowiedzieć na Twoje pytanie "co warto", bo trudno powiedzieć, co daje Ci najwięcej radości z jazdy. Mogę powiedzieć tylko o swoim doświadczeniu - kiedyś uległem myśleniu, że przecież 90% mojej jazdy to asfalt, i przerzuciłem się na szosówkę. Pojeździłem dwa sezony i sprzedałem, żeby kupić fitness. Wystarczyła pierwsza szybka przejażdżka po lesie by uświadomić sobie, jak bardzo brakowało mi tych 10%. Także bardzo subiektywnie mówiąc, szosę (w przypadku gdy jest to jedyny rower) widzę jako sztuczne ograniczanie się, żeby udawać sportowca. Odkąd mam inny rower, robię więcej kilometrów i czerpię więcej przyjemności z jazdy