Cześć,
na wstępie zaznaczę, że jestem w trakcie diagnozy u kardiologa. Pierwsze badanie (EKG i wywiad) poszło ok (0 uwag) ale w kolejce jeszcze labox i echo serca.
A teraz do rzeczy - rzadko ale jednak zdarzają mi się po treningu zawroty głowy. Ostatnio jednak miałem niefajną przygodę (2 tygodnie temu) - od początku źle mi się jechało, nawinąłem się kumplom na koło i doczołgałem się z powrotem - ewidentnie przegrzany i prawie na pewno trochę odwodniony (choć wypiłem relatywnie sporo). Po ty zdecydowałem się na wizytę u lekarza.
Jednak dziś po treningu miałem pierwszy raz bardzo niefajną reakcję organizmu. Trening jak trening - miewałem mocniejsze ale.. po powrocie, kąpieli, ogarniając kolację coś dość gwałtownie się stało i zacząłem widzieć podwójnie. Skutkiem - zawroty i ból głowy.
Jak sądzicie - czy to spadek cukru? Czy może jednak powinienem się martwić bardziej? W sobotę mam jechać jakieś drobne zawody - zmieniłem już dystans na krótszy ale biorąc pod uwagę dzisiejszą akcję zastanawiam się czy w'gle startować.