Skocz do zawartości

Dieego222

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika Dieego222

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Reaktywny
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Dzięki Panowie za pomoc. Rozebrałem, nasmarowałem i na razie jest OK
  2. Dzień Dobry, Mam problem z amortyzatorem SPINNER 28 Odessa 700c OS, od dnia zakupu roweru WHEELER CROSS 6.4 piszczy... http://wheeler.pl/pl/glowna/616-cross-61.html - taki sprzęt Gdy jeżdżę rowerem tego problemu nie ma, ale gdy go prowadzę to od razu zaczyna piszczeć, tak samo gdy się go wciska amortyzator podczas postoju. Mocniejsze naciśnięcie powoduje piszczenie. Zauważyłem, że gdy tak lekko wcisnę amortyzator i zacznę prowadzić rower to problem znika... I tak jest od momentu zakupu. Rower zakupiłem na oficjalnej stronie WHEELERA, przysłali mi go praktycznie złożonego, zostały tam do dokręcenia takie rzeczy typu pedały, kierownica itp. I tak oddałem to do serwisu rowerowego u mnie w mieście żeby mi złożyli aby jakiegoś problemu nie było, podbili mi kartę itp. Już oni mi powiedzieli, że ten amortyzator piszczy, ale że to może się wyrobić, oraz dostałem od razu informację, że coś jest nie tak z łożyskami w pedałach. Po prostu się strasznie opornie kręciły. Od razu zadzwoniłem do Wheelera, potwierdzili, że może rower musi się dotrzeć i na razie piszczy ten amortyzator, a pedały to oni wiedzą, że takie są i mogę odesłać na swój koszt i oni może mi przyślą nowe, albo nie jak stwierdzą, że jest OK... Rozumiecie, sprzedają bubel i jeszcze o tym wiedzą... Minęły 2 miesiące, ja przejechałem z 300km, nadal piszczy... Chyba jest już dotarte co nie? Jedyny serwis WHELERA, który zajmuję się naprawami gwarancyjnymi jest pod Warszawą, ja mieszkam pod Szczecinem i albo sobie dostarczę tam rower jak coś chcę robić, albo będę przysyłał rzeczy na własny koszt... dramat. W nowym rowerze wymieniłem już - pedały, bo się nie kręciły, siodełko bo się zapadało, nawet nóżka zdążyła już się rozpaść... i mam nową. To wszystko w 2 miesiące. Ogólnie jestem wkurzony sam na siebie, że to kupiłem, ale w czasie tej pandemii podkusiło mnie żeby przez internet kupić a rower ze swoją specyfikacją wydawał się spoko... Wcześniej mój pierwszy rower, który sam kupiłem to był KROOS, 10 lat jeździłem i nic się nie działo. Może 2500zł to nie jest jakiś tam high-end rowerowy, ale kurde chyba odpowiednia cena żeby to chociaż normalnie działało. Ktoś może wie o co może chodzić w miarę nowym rowerze? P.S Nawet dzwonka nie dali w zestawie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...