Hej, po raz pierwszy poszukuję kompana/kompanki przez internet.
Mam 33 lata. Od jakichś 8 lat spędzam urlopy niemal wyłącznie na rowerze. Odwiedziłem kraje takie jak: Grecja, 2x Maroko, Słowacja, Łotwa, Litwa, Jordania, Cypr, Ukraina, Szwajcaria, Włochy, Austria, Niemcy, Białoruś, Mołdawia, Azerbejdżan, Czechy, Rumunia, Serbia, Macedonia, Czarnogóra, B&H, Oman i Rosja. Jeździłem w różnych składach i zawsze było super. Preferuję spanie na dziko w namiocie (ten rozbijam tam gdzie ładnie, bezpiecznie i można zrobić ognisko), ale korzystam też z warmshowers (nocowanie u lokalnych rowerzystów) i niekiedy z płatnych noclegów (głównie w miastach, tudzież z potrzeby wzięcia prysznica).
Oto zarys planu dwutygodniowej wycieczki:
Wyjazd 19 czerwca moim samochodem (chyba, że masz bardziej komfortowy/ekonomiczny) z wawy. Nocleg w Kownie. Kolejnego dnia przejazd do Viljandi. W niedzielę wcześnie rano przejazd pociągiem do Tallina (ok. 3h). Zwiedzanie i wyjazd z miasta na zachód. Dalej głownie wzdłuż wybrzeża w kierunku wysp. Proponuję odwiedzenie 4. Jeśli zostanie trochę czasu, to jest jeszcze ew. 5, ale bardzo mała. Dzienny dystans to jakieś 70-100 km. Trasa łatwa, po płaskim
Oczywiście trasa będzie wyznaczona mało ruchliwymi drogami (takich dużo na szczęście i to głównie asfaltowych) i zaliczymy możliwie najfajniejsze miejsca.
Plan mniej więcej już mam, ale szukam teraz atrakcji, aby dokładniej wytyczyć trasę. Oczywiście musimy się spotkać, zgodzić co do trasy i odbyć jakąś weekendową wycieczkę przed wyjazdem.
Wyspy są bardzo malownicze, mało ludzi, zielono, puste plaże, drewna na ognisko nie zabraknie, stare wiatraki. Dość skandynawsko tam
Powrót 5 lipca w nocy.