Cześć,
Mam sprężynowy amorek XCR 100mm z hydrauliczną blokadą skoku obsługiwaną pokrętłem na goleni. Nie ma w nim żadnej regulacji tłumienia odbicia itp. Kupiony 13 m-cy temu z rowerem w Deca, przejechane może około 1500 km w suchych warunkach.
Mam wrażenie, że amorek zrobił się ostatnio mniej czuły, tak jakby miał efekt przyklejenia, więc postanowiłem zrobić mu jakiś serwis. Blokada działa prawidłowo, tzn. przy ustawieniu pokrętła na zamknięciu, amorek zablokowany, a już w połowie pokrętła jest całkowicie odblokowany.
Smar w goleniach jeszcze był, ale wyczyściłem golenie i nasmarowałem smarem do amorków.. Nawiasem na dnie było troche opiłków metalowych po wierceniu przy produkcj! :-(
Wymontowałem blokadę olejową i po rozebraniu okazało się, że ona też ma jakby spreżynę w srodku co mnie zaskoczyło. Sądziłem, że tylko po lewej stronie jest element spreżynujacy., a po prawej tylko blokada lub jej zwolnienie. Na dodatek ten kardridż nie chodzi zbyt płynnie, tylko jakby skokowo, zwłaszcza na powrocie to widać, bo nawet potrafi sie jakby zawiesić przed powrotem gdy odpuszcza się go powoli (efekt przyklejenia). Nasmarowałem ruchomy element w kardridżu, ale niewiele pomogło. Przy złożeniu amorka bez kardridża stał się on bardziej czuły, bez w/w efektu przyklejenia, ale jest też chyba bardziej miękki. Pytanie, co jest elementem sprężynującym w kardridżu i pytanie, co gdyby nie zakładać kardridża? Wiem, że amorek jest wtedy zabezpieczony tylko jedną śrubą od dołu i nie było by to zbyt bezpieczne, jednak bez niego amorek chyba chodziłby lepiej....
Pewnie to głupi pomysł, ale może rozwiercić skubańca delikatnie i wypuścić z niego olej, czy to tam jest w środku? :-)
Oczywiście wcześniej spróbuje reklamować, bo chyba jest 2 lata na te elementy w Deca…
pozdr, Krzysiek