Hubertko

No te 2000 km trochę bolą tym bardziej gdy wykręca się je w niecałe 3 miesiące. Olej jest drogi, a używa się dwóch buteleczek - na przepłukanie i na właściwe zalanie. Już nie wspominając o cenie tej śmiesznej rurki ze strzykawką. Serwisant mi podpowiedział by zbierać zużyty olej i gdy się odstoi to zlewać i taki brać na płukanie. Jakoś marnie u mnie to wychodzi. Pozostaje czarny jaki był. Filtrowanie na bibule do sączenia też mało co pomaga. Być może laboratoryjna wirówka by załatwiła sprawę. Może ktoś opracował jakiś patent. Same ewentualne opiłki można chyba ściągnąć jakimś magnesem. Po pierwszym zlaniu nie dawałem do rozebrania i czyszczenia. Ale zawsze długo czekam aż całość zejdzie. Ustawiam też rower pod kilkoma kątami aby możliwie wszystko spłynęło. I obowiązkowe płukanie. Śrubeczki w e-bmx.pl też nie ma choć udało mi się znaleź tylko tam kiedyś pewien element do 11ki. Przydałby się również do tej śrubeczki poręczny klucz. W tych szprychach tam niezbyt wygodne jest operowanie normalnym. Trzeba się wprawić.

Początkowo pisali o 5000 km ale później o 2000ach.

Ktoś wie gdzie można zdobyć tę małą śrubeczkę - korek wlewu oleju do piasty?

Tak to wygląda bliżej. Chciałbym ten kąt zmniejszyć. Ze specyfikacji: Vorbau: XLC Evo Alu A-head Steuersatz: VP A77CKT, Ahead, 1 1/8"

Ja wiem ale już raczej do tego nie przywyknę.

No tak, zgadza się. Trudno wyczuć tak bez przymiarki. Krótsza kierownica, ręce idą bardziej na wprost i postawa się prostuje ale węższym chwytem chciałem mniej zagarniać powietrza. Obecna ma 63 cm i jest sporo wygięta do mnie przy tym także trochę w górę. Chcę dać 58 cm i prawie prostą.

Hmm, krótsza w znaczeniu rozpiętości od końca do końca? I prostsza będzie więc się, myślę, bardziej pochylę.

Na razie trochę krótszą i płaską kierę dam. No i chyba inny mostek.

Nie, nie. Nie jest wpuszczany. A-head, Evo XLC. Dużo w nim wymieniłem w przeciągu lat. Pozostało ramę i widelec. Dalej będzie sztywny, stal ale Cr-Mo.

Raczej to drugie. A oprócz Surly i Accenta da się gdzieś w necie kupić nową ramę? Wybierając muszę z góry wiedzieć czy chcę pod sztywny czy amortyzowany widelec?

A jakie kąty ramy powinien trzymać trekking? Na tym czuję się trochę zbyt wyprostowany i jakby lekko rama była za krótka aczkolwiek rozmiar jest dobrany do wzrostu. Przejechałem na nim mnóstwo kilometrów ale w 20-km odcinkach. Czas na dłuższą eskapadę i na zmianę ramy.

Mam krótkie pytanie. Czy to jest odpowiednia geometria typowego trekkinga?