Witam,
mój rower przeszedł przebudowę przez poprzedniego właściciela: prosta kierownica została zmieniona na szosową, a co za tym idzie również zamontowano szosowe klamkomanetki i przerzutki, natomiast korba i kaseta są MTB. Jeżdzę tak 2 lata i wszystko pięknie działa. Przednia klamkomanetka jest 2 biegowa, natomiast korba jest 3 rzędowa, korzystam więc tylko ze średniej i dużej zębatki. Do tej pory nie było to dla nie problemem przy trasach po których jeżdzę. Ostatnio wybrałem się nad jez. Czorsztyńskie i podjazd do Falsztyna wykazał potrzebę użycia małej zębatki. Przełożyłem łańcuch rękoma na małą zębatkę i wzniesienie pokonałem.
Ponieważ lada moment będę wymieniał linki i owijki nadarza się okazja wymiany klamkomanetki na 3 rzędową. Aczkolwiek boli mnie trochę te 280zł, skoro tak rzadko z tego korzystam.
I tu pytanie: czy gdybym wstawił dodatkowy regulator linki przerzutki, i nauczył się/zaznaczył sobie jakie ustawienia będą właściwe, to pozwoliłoby mi to na w miarę sprawne przełączenia się pomiędzy ustawieniami mała/średnia zębatka - lub średnia/duża zębatka? Nie ścigam się, mogę chwilę poświęcić na kręcenie regulatorem jeśli wiem, że trafiłem w teren górzysty.
Jakie są wady tego rozwiązania?