Niestety nie stać mnie na wydatek 1000+ a rower byłby używany jako dojazd na uczelnię. Co prawda mam stromą górkę z osiedla, ale to jakoś się przeżyje, najważniejsze żeby dalej nie rdzewiał :) Jest taka sytuacja, że widła są (rozumiem że o lagi chodzi). Dosłownie czego brakuje do pełni sprawności to wymiana łożysk i tylnej osi oraz napęd i kierownica. Reszta jest na swoim miejscu (stał w garażu). Ciekawe ile by te elementy kosztowały...
Przepraszam, ale dodam, że mam obie zębatki, ale chciałbym jednak pozbyć się przerzutek, bo zawsze mi utrudniały życie - celem jest zrobienie prostego roweryka :)
Co do samych przerzutek - są w zasadzie kompletne, ale te elementy przy tylnym kole - do wymiany (małe zębatki na przerzutce to prawie ich nie widać), a na kierownicy w zasadzie im niczego nie brakuje, ale jednak co jak co w serwisie niezłe kwoty za nie śpiewają...