Inaczej. Ma trekinga, ale ostatnio jeździ na starym mtb 26 który wg mojej miarki ma TTh 61cm (siodło z offsetem 2cm ale na maksa przesunięte do przodu) i siodełko na równo z kierownicą i mu jest ok lecz rura podsiodłowa ma bardzo mały kąt co w połączeniu z amortyzatorem który ktoś sobie kiedyś wsadził 130mm chociaż w specyfikacji jest rama pod 100 daje naprawdę dziwną pozycję "czopera" i pedałowania {do przodu) Tak czy siak wydaje mi się, ze ta rama starego roweru jest za duża bo sztyca wystaje ok 10cm i przekrok jest bardzo wysoki. Nie pamiętam dokładnie jaki ale ja mając 81-82 przekroku mam może 1-2cm zapasu. W tym Cube wydaje się, że ta rama dużo bardziej "opada" w stronę podsiodłówki. Ogólnie geometria wydaje się spoko, niezbyt sportowa chociaż oczywiście tylko na papierze.
I nie nie przymierzał się do tej ramy bo nigdzie jej nie ma. Nie pytam tutaj o geometrie i rozmiar tylko o to ile taki rower jest wart i czy może lepiej kupić słabszy rower ale nowy.
Wiem, że używany karbon to trzeba dokładnie obejrzeć etc. Chodzi mi o jakość tego roweru do ceny i może ktoś wie jak ewentualnie wygląda gwarancja w tym Cube. Ja mieszkam 50km od granicy z Niemcami, serwisuje rower samemu, pokazałbym się tylko w serwisie jakby mi pękła rama i tylko o to mi chodzi.
Jakby oddał za 1000e to już by stał w garażu ale się niemiec nie daje. Nie jestem jakoś super na ten rower najarany bo teraz zaczyna się okres dla osób kupujących używane rowery i na pewno coś ciekawego znajdzie, natomiast jeśli chodzi o takie fajne i lekkie rowerki to większość ma bardziej sportową geo od tej ramy c62 a to już w tym wypadku na minus.
Co do tej kierownicy to faktycznie dobrze, przynajmniej tak samo jak na zdjęcia strony producenta, co nie zmienia faktu, że dziwnie to wygląda ten zielony dziubek niesymetrycznie w stosunku do tego okienka w mostku.