Dziś przyszedł do mnie Canyon z amorem RockShox Pike o skoku 140 mm. To mój pierwszy rower tego typu i mam pewien problem z ustawieniem amortyzatora. Wykonałem wszystko według instrukcji, ale efekt końcowy jest taki że rower stojąc pusty ma odsłonięte max 110 mm goleni. Jak się amor "pociągnie" to wyjdzie może jeszcze z max 10 mm. Pozostałe 20 mm schowane "na zawsze". Czy tak to powinno wyglądać? Myślałem, że rower stojąc sam ma odsłoniętą całość albo prawie całość goleni, a nie 80%. Jak na niego wsiądę to ugina się o kolejne 20%, czyli tyle ile miało wyjść z ustawień, ale w efekcie pozostaje 60%, a nie powinno być tak, że to z rowerzystą pownno pozostać 80%?