Skocz do zawartości

Bulkowski

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Bulkowski

  1. Zalegam Wam ostatnie dwa odcinki Pozdrawiam!
  2. Odcinek 9! W najbardziej wysuniętej na południe części Toskanii, znajduje się półwysep Monte Argentario oraz lanuna Orbetello. W kolejnym dniu naszej wyprawy przez Włochy rowerem, odwiedziliśmy znajdującą się tam miejsowość Porto Ercole - niesamowite i malownicze miejsce, pełne przepięknych widoków
  3. Od razu leci odcinek 8 Poranna wichura wygoniła nas szybko z plaży, a pogoda zmieniała się co chwilę, oszczędzając nam jednak tego dnia upału. Kierujemy się w stronę Monte Argentario, malowniczego zakątka toskańskiego wybrzeża.
  4. Kolejna część wyprawy rowerowej przez Włochy Odcinek 7 Leniwy dzień. Wyjeżdżamy z kempingu dość późno, korzystając z okazji i załatwiając wszystkie sprawy takie jak pranie, ładowanie sprzętów, zgrywanie danych, szybki serwis rowerów. Ruszamy trasą biegnącą wzdłuż wybrzeża, leniwie tocząc się dalej wgłąb Włoch
  5. Lecimy dalej Kolejny upalny dzień nad włoskim wybrzeżem spędzamy próbując toczyć się powoli w stronę Rzymu, mimo temperatury która daje się we znaki na każdym kroku. Zaczynamy rozumieć coraz bardziej dlaczego włosi po godzinie trzynastej odpoczywają - w takim upale naprawdę ciężko się nie lenić Zapraszam do oglądania! Pozdrawiam
  6. Lecimy dalej, czyli piąta część Toskania pełna jest miasteczek zbudowanych na wzgórzach. Niestety trzeba się trochę nakręcić, żeby je zdobyć, ale widoki wynagradzają cały trud. W tym odcinku wyjeżdżamy na szczyt wzniesienia na którym góruje mała perełka Toskanii - Volterra. Zapraszam do oglądania! Pozdrawiam
  7. Czwarty odcinek przez Włochy Rowerem! Budzimy się na kempingu w Pizie i ruszamy sprawdzić, jak wygląda w środku katedra Santa Maria Assunta i czy krzywa wieża faktycznie jest krzywa. Zapraszamy do oglądania naszej przeprawy przez słoneczną Toskanię :)
  8. Trzecia część wyprawy rowerowej przez Włochy Nocleg na plaży okazał się wyjątkowo bezpieczny i bezproblemowy. Spakowaliśmy się przed pojawieniem się na brzegu tłumów turystów i ruszyliśmy w stronę jednego z najbardziej rozpoznawalnych miast we Włoszech - czyli Pizy.
  9. Drugi odcinek relacji z wyprawy przez Włochy rowerem Po prawie dwóch dniach jazdy samochodem docieramy do włoskiej miejscowości La Spezia, nad Morzem Śródziemnym. Zostawiamy auto na parkingu, wsiadamy na rowery i ruszamy w stronę słonecznej Toskanii.
  10. Hej! Po skończeniu relacji z Bałkańskiej wyprawy rowerowej (link do tematu) wziąłem się za montowanie serii Rowerem przez Włochy. Tym razem naszym towarzyszem podróży jest... pies. Dziubuś jest psem adoptowanym z krakowskiego schroniska, który okazał się idealnym towarzyszem podróży - i przez ostatnie 2 lata zwiedził pół Polski i sporo europejskich krajów Początek relacji jest mało rowerowy - pierwszy etap naszej podróży to dotarcie nad Morze Tyrreńskie, do miejscowości La Spezja - montujemy trzy rowery na bagażnik i ruszamy na podbój Włoch. Zapraszam do oglądania, niedługo nowe odcinki Rowerem z psem przez Włochy - odc. 1 - Początek wyprawy
  11. Wyprawa rowerowa na Bałkany - odc. 19 - KONIEC WYPRAWY Ostatni dzień naszej podróżniczej tułaczki przez Półwysep Bałkański. Czeka nas ostatni odcinek trasy, z Szybenika do Zadaru, skąd będziemy próbować dostać się jakimś środkiem transportu z powrotem do Domu. Dziękujemy jeszcze raz wszystkim, który dotarli z nami aż do tego momentu. Nasza wyprawa się kończy, ale to nie koniec naszych podróży. Już niedługo, na kanał będą trafiać następne materiały, z kolejnych wypraw rowerowych. Subskrybujcie kanał i widzimy się w następnych filmach! Do zobaczenia! Wszystkich, których interesuje mapa wyprawy, zapraszam: Wszystkich, których interesuje mapa wyprawy, zapraszam: MAPA
  12. Dzień wyprawy: 33 i 34. Powoli zbliżamy się do końca naszej podróży. To przedostatnia część relacji z naszych bałkańskich przygód. Opuszczamy Dubrownik i jedziemy przez półwysep Pelješac, omijając w ten sposób bośniacki odcinek wybrzeża. Przepływamy promem z Trpanj do Ploče, pokonujemy ostatnie 50 kilometrów i docieramy do Makarskiej, gdzie zostajemy na 4 dni.
  13. Dzień wyprawy: 32 Wyprawa rowerowa na Bałkany - odc. 17 - Dubrownik Przepływamy promem na drugi brzeg Zatoki kotorskiej i ruszamy na podbój Chorwacji - czyli kraju do którego docelowo mieliśmy dotrzeć. Na celowniku mamy Dubrownik - perłę Adriatyku. I zostają jeszcze 2 filmy do końca
  14. Dzień wyprawy: 30, 31. Wyprawa rowerowa na Bałkany - odc. 16 - Długa droga do Czarnogóry Czemu długa? A no bo się dłużyła niemiłosiernie. Dzisiejszy odcinek bez fajerwerków Doskonale pokazuje prozę podróżowania, kiedy nie zawsze są droga jest pełna pięknych widoków i atrakcji, czasem jest po prostu nudno. Przemierzamy ostatnie 100 kilometrów Albanii i wjeżdżamy do Czarnogóry, gdzie znowu witają nas góry i piękne wybrzeże. Zachęcamy do włączenia napisów w razie gorszej słyszalności na nagraniach.
  15. Odcinek 15, Dzień wyprawy: 28. Tym razem o walce z przełęczą Llogara w albańskich górach Çika. Diabeł okazał się nie tak straszny, jak wyglądał z dołu Zachęcamy do włączenia napisów w razie gorszej słyszalności na nagraniach.
  16. Kolejne dwie części 2/3 relacji z wyprawy za nami! Dwudziestego czwartego dnia wyprawy, toczymy całodniową walkę z przekroczeniem przełęczy o wysokości około 1500mnpm, w greckich górach Pindos. Z góry przepraszam, za duża ilość "niepoprawnej" polszczyzny, ale ten dzień był ciężki Wyjeżdżamy z Grecji i lądujemy ponownie w Albanii! Niestety znowu zdarzyła nam się luka w nagraniach, problemy ze zgrywaniem kart SD i brak kafejek internetowych daje się we znaki. Wyprawa jednak trwa dalej, przed nami jeszcze dobre 1000km Od ostatnich 3 odcinków dostępne są napisy do każdego video. W razie jakby ciężko było zrozumieć mowę (wiatr, ciche nagranie), można sobie pomóc napisami Pozdrawiamy!
  17. Super, że Ci się spodobało :) Po dłuższej przerwie, związanej z zapowiadaną kolejną wyprawą, wrzucamy dwunasty odcinek Bałkanów. W międzyczasie udało nam się przeżyć i wrócić z wyjazdu, który zaczniemy wrzucać po skończeniu serii Bałkańskiej W odcinku dwunastym dużo narzekania - kolejna awaria roweru (ostatnia już! ), przejazd Albańskim autobusem, wjazd do Grecji i odnalezienie prawdziwego poważnego serwisu rowerowego.
  18. Odcinek 11, Dzień wyprawy: 20 Dzisiejszy odcinek nieco krótszy, z jednego dnia W tej części trochę o szukaniu serwisu rowerowego w Macedonii, o tym jak Macedończycy potrafią być pomocni i o pięknych widokach na trasie biegnącej ramię w ramię w rzeką Czarny Drin, aż do Ochrydy
  19. Witam wszystkich Dzisiaj trochę inaczej niż zwykle - ten odcinek będzie miał trochę inną formę, ze względu na to, że brakuje nam 3 dni nagrań w pełnej wersji rozdzielczości, mamy jedynie małe miniaturki o bardzo niskiej jakości, z których nie ma sensu robić pełnego odcinka Następna część bałkańskich przygód będzie już w standardowej, znanej do tej pory formie. Zapraszamy na facebooka: https://www.facebook.com/ponadhoryzontpl/ Do każdego odcinka zawsze są publikowane zdjęcia z danego dnia wyprawy. I od razu wrzucam odc 10, bo postanowiłem, że puszczę oba na raz, jakby komuś nie spasowała forma opowiadań Od razu po opowieściach z Kosowa wrzucamy kolejny odcinek. Wjeżdżamy coraz głębiej w półwysep bałkański, przemierzając kolejny kraj na naszej drodze: Macedonię, (obecnie Macedonię Północną).
  20. Ósmy odcinek relacji z Bałkanów Dodatkowo, jak ktoś by chciał zobaczyć całą trasę, to zrobiłem mapę: https://drive.google.com/open?id=1usFDz5YDv4oaCWOqyiMEt2WA5EERioHm
  21. Wrzucam kolejny odcinek z Serbii Zapraszam do oglądania! Pozdrawiam
  22. Odc 6 :) Po 9 dniach wyprawy docieramy na Bałkany! Wraz z przekroczeniem granicy Serbii, nasza wyprawa nabiera nowego charakteru. Dopiero tutaj zaczyna się nasza podróż w nieznane.
  23. Witamy wszystkich serdecznie. Chciałbym podzielić się z Wami wideo relacją z bałkańskiej wyprawy rowerowej, którą odbyliśmy w 2016 roku z moim kumplem. Tak, po trzech latach dokopałem się do ponad 200gb nagrań i uznałem, że zbyt długo już leżą gdzieś zakurzone na dysku twardym. Bałkańska wyprawa rowerowa trwała półtora miesiąca. Przejechaliśmy w tym czasie 3100km startując z małej wsi w województwie podkarpackim, jadąc przez 9 krajów - Słowację, Węgry, Serbię, Kosowo, Macedonię, Grecję, Albanię, Czarnogórę i na Chorwacji kończąc. Zgromadziliśmy w tym czasie wiele godzin nagrań, które teraz prezentujemy w tej oto serwowanej w odcinkach relacji z wyprawy. Relacja nie ma charakteru przewodnika turystycznego. Ma raczej ukazywać podróż okiem dwóch gości, którzy po prostu spakowali sakwy i pojechali w nieznane. Bez patosu, i bez wielkich słów. Nie do końca na poważnie i na pewno nie za bardzo profesjonalnie Za to z dużą dawką dystansu do siebie i do świata który przemierzamy. Nie chcieliśmy robić kolejnego kanału o idealnych podróżach po idealnych miejscach. Chcemy pokazać wyprawę rowerową "od kuchni" - czyli nie pięknymi zdjęciami i wynikami, tylko przedstawiając jej codzienność. Po podróży najbardziej liczy się droga i podróżnicza codzienność. Nie jest istotny sam cel, ważny jest każdy kolejny kilometr przejechany po bałkańskich krajach, które są dużo bardziej fascynujące niż można się o tym dowiedzieć z przewodników turystycznych Odc 1: Odc 2: Odc 3: Odc. 4: Odc. 5: Zapraszamy do oglądania, i zachęcamy do subskrybowania kanału, na który na pewno trafi jeszcze sporo filmów relacji, nie tylko z wyprawy przez Bałkany! Pozdrawiamy!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...