Witam,
jestem nowicjuszem w temacie rowerów elektrycznych, niedawno moi rodzice kupili 2 rowery powystawowe w doskonałym stanie, są to rowery trekingowe 2-letnie i
oba mają napędy centralne AEG (silnik Bafanga) jeden z mocniejszym momentem AEG-comfortdrive a drugi słabszy AEG-ecodrive, oba mają te same wyświetlacze.
I tu mam zagwostkę bo jeżdzi się nimi bardzo różnie. Ten z mocniejszym silnikiem jeździ bardzo płynnie na każdym poziomie wspomagania - przyspiesza i zwalnia błyskawicznie.
Ten ze słabszym silnikiem jeździ trochę dziwnie, brakuje mu płynności tzn. wspomaganie działa z ale pewnym opóźnieniem, silnik jakby "wkręcał się na obroty przez 6-8 sekund po czym dostaje 'kopa'
i ciągnie jak szalony (nawet mocniej niż ten mocniejszy silnik), a po zaprzestaniu pedałowania na kilka sekund i ponownym pedałowaniu jest lekki opór bo trzeba czekać ok. 10-12 sekund aż silnik złapie 'moc'.
Przy ruszaniu z miejsca moc jest od razu ale w czasie jazdy silnik jak się wyłączy np. po przekroczeniu 25km/h lub zaprzestaniu pedałowania to ponowne załączenie następuje z tym opóźnieniem, czyli jak zjeżdżam z górki i silnik się wyłączy po czym zaraz wjeźdżam po górę to trzeba niestety czekam na załączenie wspomagania.
Na drugim rowerze reakcja jest natychmiastowa.
Moje pytanie czy jest to normalne zachowanie silnika i poprostu ten typ tak ma i będzie się trzeba przyzwyczaić czy coś może niedomagać w tym rowerze?