Chciałbym wszystkich powitać, ponieważ to mój pierwszy post na forum
Jeżeli chodzi o elektryki do 6 tysięcy. Zajmuję się sprzedażą powystawowych elektryków z Niemiec.
Rowery mają po kilka km przebiegu, czasem mają jakieś otarcie od transportu do Polski, ale dzięki temu cena też jest dużo niższa.
Posiadam kilku sztuk modelu który moim zdaniem wygrywa w tej chwili na rynku jeżeli chodzi o stosunek ceny do jakości. Ale to sami ocenicie.
Model z 2016 roku. Bateria 422Wh i 48V starcza na 40 km na maksymalnym wspomaganiu jazdy po asfalcie (sprawdzone w praktyce).
Hamulce tarczowe hydrauliczne shimano, przerzutki tył shimano Deore, przód Shimano Acera, Silnik Direct Drive marki Trio 250W w tylnej piaście, koła 29".
Ładowanie USB na 5V przy ledowym wyświetlaczu.
Waży 24 kg. W przypadku chęci posiadania dodatkowej oryginalnej baterii to koszt ok 1700zł, zamiennika 1000zł.
Nowe rowery nie zamykają się w 6k. Kosztują ok 6.5k.
Cena u nas w sklepie z gwarancją na rok i przygotowaniem do sezonu 4500zł
EDIT.
Ten ze zdjęcia ma np. przejechane 7 km. W większości przypadków oscyluje to w granicach 2-3 km.
Mam też Rex-y z napędem centralnym, Full MTB, z baterią 500Wh, które również zamykają się w 6 tysiącach, ale model powyżej według mnie znacznie lepiej wypada jeżeli chodzi o cenę do jakości. Tak naprawdę nie odczuwa się żadnej różnicy jadąc tymi 2 rowerami, między silnikiem centralnym a direct drivem.
Co myślicie?
Pozdrawiam,
Tomek