Hej,
Noszę się z zamiarem zakupu roweru. Najpierw miałem wydać dosłownie połowę kwoty z tytułu (i jeśli bym tak uznał, to już wiem co kupię), ale uznałem, że może jednak zwiększyć budżet do około 4000zł.
Ogólnie chcę coś co nada się i do jazdy po bułki, i do lasu, i ew. na maraton XC. Nie rozważam rowerów cross/trekking. Zależy mi też na stosunkowo niskich kosztach serwisu - co akurat trochę kłóci się z powietrznym amortyzatorem..
I tutaj pojawia się oczywiście RockRider XC100. Teraz dobre pytanie - może jednak coś innego?
Najbardziej zależy mi na wadze - im lżej, tym lepiej.
Patrząc na znaną konkurencję, typu Giant, Specialized, Trec, widzę, że te rowery mają wręcz "zabawny" osprzęt względem XC100.
Patrząc na mniej znaną konkurencję, typu Kross, jest już lepiej, ale dalej do 4000zł nie ma nic, co by było sensowniejsze niż XC100, ponadto ich Level'e są z tyłu na osi 141mm, która jest z tego co czytałem niepopularna, problematyczna przy ew. wymianie części, i bezsensowna..
Romet odpada, bo ich 29er zaczynają się od rozmiaru M, który, wnioskując po geometrii na moje 170cm będzie zbyt duże.
Jakieś Tabou czy inne - to samo co Romet.
Raczej używki nie chcę - nie znam się na rowerach za dobrze, więc wolę nówkę, wiedząc, że nie trafię na minę, i mam potencjalną gwarancję.
Myślałem jeszcze o zakupie ramy Accent Peak 29 Boost, i złożeniu na tym roweru - ale jak pisałem, nie znam się na rowerach, plus wątpię, że za te 4399zł złożę coś lepszego niż XC100.