Skocz do zawartości

Mr1

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika Mr1

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Mam wrażenie że niedokładnie wytłumaczyłem sytuację więc powtórzę: Syn trenował w terenie na odblokowanym amortyzatorze, Amortyzator nagle w czasie jazdy stracił całe powietrze. Syn nie miał pompki, więc zablokował amortyzator i wrócił na parking (jadąc parę km w terenie) Po napompowaniu amortyzator działał poprawnie 3 tygodnie, potem wszystko się powtórzyło, Amortyzator nagle stracił powietrze................... Moje pytanie brzmi: Dlaczego amor nagle traci powietrze? Uszczelka? Olej? Bez sensu jest wymiana samego tłumika dopóki jest nierązwiązany problem z gwałtownym znikaniem powietrza z komory.
  2. Dopiero dzisiaj udało mi się obejrzeć dokładniej amortyzator i o ile dobrze myślę to chyba tłumik jest do wymiany. Bolec po wciśnięciu pozostaje w tej pozycji i nie wychodzi sam do góry. Żeby odblokować tłumik trzeba wyciągnąć bolec albo mocno szarpnąć kierownicą w dół. (pokrywa RSLO jest odkręcona). Zepsucie tłumika jest najprawdopodobniej konsekwencją jazdy w terenie na zakluczonym amortyzatorze. Jak już pisałem wcześniej, w czasie treningu nagle uciekło powietrze z komory i amortyzator opadł. Ponieważ nikt nie maiał pompki, syn wyciągnął amora do góry, zablokował w tej pozycji i dokończył trening. Napompowany po treningu amor funkcjonował poprawnie na trzech kolejnych treningach, a potem znowu nagle opadł w czasie jazdy i syn musiał dokończyć trening na zablokowanym. I teraz pytanie: co spowodowało gwałtowny spadek ciśnienia i co zrobić żeby to się nie powtórzyło? Szkoda byłoby rozwalić drugi tłumik.
  3. Po pierwszym "zapadnięciu", w czasie treningu, (było 20 min jazdy na blokadzie) Amortyzator został napompowany po treningu i działał Ok przez 2 tygodnie. Po drugim zapadnięciu (30 min jazdy na blokadzie) Został ponownie napompowany po treningu i nadal działał, ale już syn nie używał roweru. Po wypuszczeniu powietrza amortyzator pozostał w zablokowanym położeniu. Po odkręceniu pokrywki RSLO jest nadal sztywny, bolec jest wystający i nie reaguje na nic, nie da się go "wcisnąć"
  4. Jeszcze nie dolałem, wypuściłem powietrze z komory, odkręciłem korek z wentylem i zauważyłem że amortyzator jest sztywny
  5. Witam, Mam problem z amortyzatorem SR Suntour XCR32 RL-R Air, który jest fabrycznie zamontowany w rowerze Orbea Mx 26”. Rower używa mój 11 letni syn na treningach w Mtb szkółce. Trzy tygodnie temu amortyzator nagle podczs jazdy stracił całą kompresję i zapadł się. Syn wyciągnął i zablokował amortyzator na sztywno żeby dokończyć trening. Napompowany amor działał przez 2 tyg. ale potem wszystko się powtórzyło. Wyszukałem na forum że dolanie 5 ml oleju 80-90W powinno poprawić sytuację. I tu pojawił nowy problem, po wypuszczeniu powietrza amortyzator zesztywniał i pozostał zablokowany w rozciągnietym położeniu. Niezależnie od położenia manetki open/lock nie daje się ugiąć. Amortyzator ma przebieg 40-50 godzin, syn waży 35kg, czyli trudno mówić o zużyciu materiału. ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...