Inoc

Już wybrałem, temat do zamknięcia.

Cześć Padł mój wiekowy, ponad trzydziestoletni rower, i szukam nowego. Znalazłem dwie ciekawe, moim zdaniem, propozycje. Mało używany rower crossowy Focus Aventura, cały na osprzęcie Deore, z hamulcami tarczowymi Shimano Acera BR-M396, kasetą Shimano SLX, z amortyzatorem Suntour NEX z blokadą skoku. Do tego błotniki i bagażnik, oświetlenie. Kosztuje około 2200. Drugi to nowy Specialized Crosstrail EQ, czyli z błotnikami i bagażnikiem. Na (chyba) fajniejszej ramie z okablowaniem wpuszczonym do jej środka, ale za to gorszy osprzęt: Shimano Tourney na przodzie i Altusy z tyłu. Hamulce też hydrauliczne, do tego amorek z jakimś system wymyślonym przez tych Brytyjczyków, co to się utwardza sam w zależności do nawierzchni, po której się jedzie. Ten rower jest droższy od Focusa, kosztuje 2470 po przecenie. I jednym, i drugim rowerem miałem okazję się przejechać. Na obu jeździło mi się dobrze. Nie wiem, czy jest sens przepłacać za Specialized (który jednak wizualnie bardziej mi się podoba), nie wiem też, czy te rowery nie są bardziej narażone na kradzieże. Jeżdżę głównie po wale wiślanym, (kostka, drogi szutrowe, ścieżki rowerowe) i może wróciłbym do jeżdżenia rowerem do pracy. Będę wdzięczny za pomoc.