Ok, jeszcze spokojnie poszukam po podanych nazwach. Akurat w przypadku Krossa to waga roweru równo w 50% wagi dziecka, a jako, że strzelił łobuz wiosną sądzę, że może spaść w okolice 45%.
Wiem na pewno, że 24'' i późniejsze rowery będę chciał mu kupić lekkie, bo pewnie już będzie się wypuszczał bez "starszego grzyba" a zważywszy, iż teraz jeździmy raczej w lekkim terenie (niestety uszkodzony nerw kulszowy nie pozwala mi na jakieś cięższe i dalsze niż 5-7km wyprawy) może te 7-10% więcej masy roweru w stosunku do wagi syna da się przełknąć.
Nie powiem, Woom i Frog mi się spodobały, ale w części decyzyjna płeć przeciwna by mnie przerobiła na płeć nieokreśloną jakbym z synem zakupił taki rowerek