IP68

Dzięki za odpowiedź. Lubię mieć pasek i czasem na pasku multitoola, więc oba modele z Decathlonu średnio mi pasują, poza tym rzeczywiście można je wypróbować. Najlepiej ze wszystkich jeździ mi się w UTP Helikonu, ale nie dość że droższe od Humvee, to nie są przystosowane do jazdy i dość szybko się przecierają w kroku. Po ostatniej podwyżce do 299 zł trochę się najeżyłem. Pasują mi też kieszenie cargo, więc rozejrze się jeszcze za jakimiś lekkimi i niezbyt luźnymi spodniami narciarskimi.

Czołem, jakiego producenta możecie polecić jeśli chodzi o luźną odzież rowerową do lasu i w góry? Mam długie i krótkie humvee, ale te pierwsze już raczej długo nie pociągną. Używam jeszcze kilku innych ciuchów Endury i nie dam złego słowa powiedzieć, ale chciałbym się rozejrzeć trochę szerzej. Czy inne firmy mają tego typu linię w swojej ofercie? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Problem w tym, że jej nie znam. Obręcze są w używanym rowerze, który zamierzam kupić i zastanawiam się na ile mogę zejść w dół z szerokością opon.

Szanowni! Czy na obręcze Syncros TR2.0 dedykowane do opon 27.5+ będą pasowały opony mniej plusowe jak na przykład 2.1? Z góry dziękuję za odpowiedź

Niekoniecznie będziemy jechać asfaltami, a wręcz ich unikać. Mamy trzyletnie doświadczenie w Puszczy Bydgoskiej, lasach gostynińsko-włocławskich i Brodnickim Parku Krajobrazowym, damy radę. Za Julinek dzięki, pewnie się tam zatrzymamy. Wracając do tematu, szukam miejsca w Płocku, gdzie mógłbym zostawić auto na tydzień. Sprawdzałem parkingi strzeżone, ale są trochę przydrogie. Taniej niż na nich zostawiałem auto na parkingu lotniskowym.

Cześć, planuję wypad z 11-to letnim synem na trasie jak w temacie. Chcemy objechać wokół Kampinos i spędzić kilka dni w Warszawie. Sęk w tym, że potrzebuję miejsca w Płocku, gdzie mógłbym zostawić samochód na około tydzień. Nie musi być od razu nie wiadomo co, bardziej chodzi o miejsce w miarę bezpieczne i takie z którego auto nie zostanie odholowane. Na Warmshowers już próbowałem, niestety bez odzewu. Ma ktoś jakieś sugestie? Z góry dzięki za pomysły

Czołem, chciałbym kupić komplet siodełko, owijka, noski do starej kolarzówki. Najlepiej w jednym kolorze skóry. Brooks by się nadawał, jednak zastanawiam się nad tym czy jest na rynku producent nieco bardziej ekonomicznych produktów? Z góry dziękuję za odpowiedź

Dzięki, napisałem do nich. Szkoda że Galeria nie działa na ich stronie, bo chętnie rzuciłbym okiem na to, co oferują. Rower to nic szczególnego, wczesne lata 80-te żaden wysoki model.

Czołem, ubiegłego lata kupiłem starego szosowego Peugeota. Okazało się, że nie mam absolutnie czasu się nim zająć i dlatego poszukuję serwisu lub osoby, która podjęłaby się rzetelnej renowacji. Nie musi być lokalnie, rower mogę spakować i wysłać gdziekolwiek. Czy możecie polecić kogoś? Najchętniej takiego, który może pochwalić się jakimś portfolio. Z góry dziękuję

To jest to lepsze, drugie nie ma 4 zębów. Dzięki za porady. Już wiem jak sobie poradzić.

Cześć. Muszę wymienić kółka w przerzutce Simplex (Peugeot, 10 zembów). Niestety o ile obecne kółka pasują kształtem, to dziś stosuje się w osi śruby M5, ja zaś muszę mieć M6. Macie jakiś pomysł? Mi przychodzą do głowy dwa: 1. Rozwiercenie tulei w osi kółka. 2. Rozwiercenie miejsca osadzania tulei i zastosowanie tulejek ze starych kółek. Problem w tym, że potrzebne byłyby kółka, których ścianki powyższych elementów byłyby na tyle grube, by dały się rozwiercić. Widział ktoś takie? Jestem otwarty także na inne pomysły

Dzięki, artykuł super. Kupiłem ten rower i już wisi na stojaku. Niekompatybilność że współczesnymi standardami potraktuję jako wyzwanie

Co myślicie o tym (załącznik)? Warto się bawić? Wg mnie jest to model P10S z 1983 r. Katalog:

Czy Peugeoty są OK? Jakie inne marki brać pod uwagę?

Ponieważ z myślą o bieżącej konserwacji rodzinnych rowerów udało mi się w tym roku urządzić jako-taki warsztat rowerowy, pomyślałem że fajnym zajęciem na długie zimowe wieczory byłoby odrestaurowanie jakiejś oldschoolowej szosy. Przy okazji szosy nie mam i w zasadzie nigdy nie miałem (za wyjątkiem młodzieżowego Rometa z 30 lat temu), wiec korzyść podwójna No a jak już rower tego typu, to taki, żeby może jak mi syn trochę podrośnie zabrać go do Włoch na Eroicę. Podstawowe założenia zgodne z regulaminem rajdu: - Rok produkcji 1987 lub wcześniejszy - Nieindeksowane sterowanie przerzutką z ramy. - Pedały z noskami - Co najmniej 32 szprychy w kole Nie celuję w nie wiadomo co, szukam roweru w miarę niedrogiego, wymagającego nakładu pracy, niekoniecznie modelu highendowego. Liczę natomiast na trwałość. Problem w tym, że zupełnie nie znam rynku, marek i modeli. Przypuszczam, że spory problem będzie z rozmiarem ramy, bo szukałbym czegoś koło 57 cm. Czy ktoś podpowiedziałby za jakimi markami warto się rozejrzeć? Z góry dziękuję za odpowiedzi