Skocz do zawartości

Setorix

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    166
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Setorix

  1. 60km to na spokojnie, jeżdżę 100, 150km bez problemów, gorzej jest gdy mam jechać cały dzień ale to może kwestia tylko moich stóp lub zbyt mało sztywnych butów bo niewiele osób ma z tym problem
  2. Do roweru crossowego bym się nawet nie zastanawiał i brał system górski bo cross dla mnie to przede wszystkim ergonomia i taki komfort psychiczny a niekoniecznie wyniki i wyciskanie każdego wata, gdzie pedały szosowe się przydają ale prawda jest taka, że jeżeli traktujesz rower tak bardziej treningowo i docelowo idziesz w rower szosowy to im szybciej się przyzwyczaisz tym więcej wad systemu wyeliminujesz a jedyną wadą, której nie przeskoczysz to to koślawe chodzenie
  3. Buty MTB w połączeniu z pedałami MTB są dużo bardziej komfortowe - bloki mają większy luz więc trudniej je źle ustawić, buty umożliwiają bezproblemowe chodzenie a pedały są dwustronne więc wystarczy w zasadzie uderzyć blokiem w pedał i praktycznie zawsze wskoczy na miejsce. Pedały SPD SL czyli system szosowy jest jednostronny co już jest sporym utrudnieniem a poza tym buty do takiego systemu nie mają zasłoniętych bloków co za tym idzie, chodzi się w zasadzie na piętach i częściowo na bloku co jest imitacją chodzenia lecz podczas jazdy dla mnie są przyjemniejsze bo przez większe podparcie stopy nie odczuwam żadnego dyskomfortu po dłuższej jeździe i ogólnie jak już się jedzie to wydaje mi się, że pedały szosowe dają mi więcej "mocy pod nogą" że tak to nazwę. Chociaż niedawno po przerzucieniu się z szosówki na gravela jeżdżąc nawet tak jak ty 90% asfaltu jeżdzę w zestawie SPD ze względu chociażby na to, że mogę sobie zejść z roweru i przejść kawałek co w szosowym zestawie było męczarnią
  4. Tu masz taki skrót całej wiedzy o systemach pedałów zatrzaskowych na początek skondensowane do kilku minut
  5. W razie czego na olxie znalazłem 2 aukcje nówek za 220zł https://www.olx.pl/d/oferta/pedaly-spd-shimano-pd-r550-nowe-CID767-IDP1eZw.html https://www.olx.pl/d/oferta/shimano-nowe-pedaly-pd-r550-grupa-tiagra-CID767-IDOa6gB.html
  6. Każde znane mi pedały spd i spd sl mają regulacje twardości sprężyny trzymającej blok, na sam początek dajesz ją na najmniej napiętą jak się tylko da i na spokojnie się wypniesz, każdy zaczynający na SPD ma tą zagwozdkę czy się wypną czy nie, ja po prostu polecam jeździć i jednak myśleć na początku o tym, że trzeba się wypiąć i np robić to wcześniej przed skrzyżowaniem
  7. W skrócie główna różnica między nimi to ta metalowa blaszka na środku, która w modelu r550 jest większa a przez to blok styka się głownie z tą blaszką i nie wyrabiają się luzy góra-dół, natomiast w rs500 po paru tysiącach km plastik się wyciera i bloki latają trochę bardziej - wg mnie warto dołożyć do r550 ale też bym przejrzał olxa bo ja upolowałem w tamtym roku nowe, tylko otwarte za 150zł
  8. Trek wsadzał do tych modeli swoje hamulce long reach mieszczące z tego co kojarzę 35c ale ograniczeniem było miejsce w dolnych rurkach tylnego trójkąta i widelec, poza tym od shimano też masz hamulce pokroju BR 451 mieszczące 32c na przykład
  9. Wiadomo, że im wyższe klocki tym większe straty w prędkości a opony pokroju Schwalbe CX PRO na których chwile jeździłem to już były bardzo głośne i prędkość spadła o ok. 3km/h, na zwykłą żwirówkę bym polecał Continentala Contact Speed w wersji 32c, w zupełności wystarczający na szutry a przy tym na szosie nie ma jakiś gigantycznych oporów w porównaniu do opon CX
  10. Wszystko zależy od tego czy masz rower na hamulcach tarczowych czy szczękowych. Ja do Treka Domane AL3 (ta sama rama) na szczękowych przy oryginalnych hamulcach wciskałem opony 32c bez bieżnika albo 30c z bieżnikiem i było jeszcze miejsce na ewentualne błoto ale musisz pamiętać, że taka opona 32c nie daje żadnego komfortu na szutrze a raczej po prostu umożliwia przejechanie go bez jakiś większych problemów. Co do obręczy to na spokojnie na te fabryczne wsadzisz takie opony. Jeżeli masz wersje na tarczach tam 35c wchodzą bez problemu i właśnie od 35c przy tubelessie wg mnie zaczyna się przyjemna jazda na szutrach ale wiadomo, że nigdy na takim road+ nie będzie tak wygodnie jak na prawdziwym gravelu.
  11. Przy takim wzroscie i przekroku powaznie bym przemyslal zakup ramy 52cm bo sam mam podobne wymiary i na 54 czulem sie bardzo wyciagniety a duuuzo prosciej jest wydluzyc rower szosowy niz skrocic zachowujac przy tym jakies sensowne prowadzenie
  12. Ja zapisywałem kilka tras i potem klikałem w garmin connect na synchronizacje i mi je wrzucał normalnie ale po paru jazdach stwierdziłem że jednak wole BT niż te parę minut dłuższej baterii bo raz że powiadomienia które czasami wygodnie móc przeczytać, dwa że powiadomienie o zdarzeniu w razie czego się wyśle co jest przydatne przy jeździe szosowej.
  13. Bateria przy podłączeniu do czujnika prędkości kadencji i do paska hrm przy nawigacji schodzi po średnio 12% na godzinę co wg mnie jest wystarczające patrząc na to że garmina można ładować podczas jazdy a w przerwach np na jedzenie można go wyłączać bez utraty aktualnej trasy Ja nie jeżdżę dłużej niż na cały dzień więc dla mnie jest wystarczająca
  14. 1. Nie ma mapy ale jeżeli sobie przybliżysz obszar na 300m to na szosie jeszcze ani razu nie pomylilem gdzie skręcić itd w MTB trzeba jednak bardziej przybliżać bo czasami się ciężko połapać 2.Wrzucasz sobie gpxy z poziomu garmin connect i potem w garminie wystarczy wejsc w kursy i masz wszystkie które przerzuciłeś - zapisują się na urządzeniu 3. Mam go od 2 miesięcy i jeszcze ani razu nie miałem problemów z łączeniem ani z telefonem ani z żadnym innym czujnikiem/gpsem/trenażerem 4. Jeżeli chodzi o typowo treningowe informacje to przy 6 polach na 1 ekranie widać wszystko bez żadnego problemu jak próbowałem z 8 to już gorzej a jeżeli chodzi o nawigowanie to tak jak pisałem w 1 pkt przybliżasz odpowiednio i nie ma problemu 5. tak w pełni konfigurowalne a na ilość ekranów chyba nie ma limitu bo dodałem już ich chyba z 8 i wciąż mogę dodawać kolejne, co jest wygodne to nie trzeba przeklikiwac ekranów tylko w 1 strone jak w wahoo tylko masz te guziki po prawej stronie którymi możesz zmieniać w obydwie strony 6. nigdy wcześniej nie trzymałem garmina i połapanie się w tym zajęło mi jakieś 2 minuty Jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania to pisz bo sam nie chciałem kupować czegoś drogiego i uważam że Edge 130 plus był super wyborem, przewagą jego do różnych innych wynalazków jest apka i wykrywanie zdarzeń na szosie (mega sprawa bo bardzo czułe nawet na ostre zahamowania)
  15. Co tu ma do rzeczy kto jakim jest teoretykiem? Sam napisałeś że ERG jest wygodny po czym stwierdzasz że wcale ta wygoda nie jest potrzebna i lepiej mieć pomiar mocy w rowerze i najprostszy trenażer kiedy kolega pytał o trenażery dd z pomiarem mocy
  16. może koledze @kenjisan chodzi o fluktuacje jak na tym moim wykresie przynajmniej ja to tak rozumiem ( o dodałeś to po edycji) z tymi płytami to mam wrażenie że każda firma ma pechowe sztuki widziałem popalone płyty w wahoo popsute tacxy i elity niezmieniające mocy ale zawsze suport pomaga bez problemowo z takimi przypadkami
  17. W trainerroad bardzo przydatne są dźwięki przy zmianie mocy, pozwalają się przygotować na wzrost lub spadek oporu, na zwifcie chyba nie istnieje taki bajer a przynajmniej jeszcze go nie znalazłem można sobie z tym poradzić zwiększając kadencję 2-3 sekundy przed końcem poprzedniego interwału o dosłownie 5 obrotów na minutę i wtedy bez większych problemów możesz wyrównać moc bez efektu spirali śmierci
  18. no właśnie po to służy erg - żeby móc wyłączyć czujność i trenować sobie na spokojnie a nie wachlując biegami co minutę czy dwie. Erg to dla mnie główny powód dlaczego zdecydowałem się na trenażer interaktywny zamiast na pomiar mocy w korbie
  19. wiesz co zauważyłem że kilka update temu po prostu kadencja liczona z miernika mocy w trenażerze miała dziwne skoki stąd ten skok w mocy ale już się z tym uporali chociaż ja tak czy siak bym polecał osobny czujnik kadencji
  20. Odkopalem screena z trainerroad żeby pokazać o jakie fluktuacje mocy w erg chodzi, nie są duże i dają średnia zgodną z wyznaczonym targetem ale kickr ma mniejsze
  21. Jeszcze skoryguję swoją wypowiedź, to nie tak że Direto XR ma jakiś gigantyczny rozstrzał w erg mode tylko w granicach 10-15 watów w jedna lub w drugą stronę ale średnia z interwału jest w granicach 2-3 watów od oczekiwanej mocy. U mnie również nie występuje efekt uderzenia o ścianę tylko moc bardzo przyjemnie przechodzi pomiędzy interwałami ale zgodzę się z wkg że kickr core to bardzo fajny trenażer i co najważniejsze kuloodporny- jeżeli nie ma fabrycznego bicia na kole zamachowym a to się zdarzało (od razu wymiana gwarancyjna) to jest nie do zajechania przez wiele lat
  22. Również posiadam Direto XR-t i wciąż po ponad pół roku nie musiałem go nawet kalibrować. Fajny trenażer jak dorwiesz go w okolicach 3 tysiecy bo więcej nie jest wart (plastiki słabej jakości, dosyć głośny), bardzo dużo osób poleca kickr core bo jest bezgłośny i lepiej trzyma waty w erg modzie natomiast jest sporo droższy od direto xr i mniej dokładny jeżeli chodzi o mierzone waty (nieduża różnica ale jednak). Suito to również jest całkiem fajny trenażer ale dużo mniej dokładny niż direto xr czy kickr core chociaż też jest całkiem chwalonym trenażerem na początek jazdy w domu. Co do tacxów to te wheel on są całkiem fajnymi i solidnymi trenażerami tak samo Neo ale te DD ze średniej półki miały sporo wad wieku dziecięcego, nie wiem czy zostało to poprawione bo od dawna nie spotkałem nikogo kto by mógł się wypowiedzieć bo tą półkę cenową zdominowały trenażery wymienione wyżej. Dla mnie interaktywny trenażer spowodował, że zamiast przymuszać się do jazdy po 3-4 godziny w tygodniu patrząc w ścianę to z przyjemnością siadam na 6-7 godzin tygodniowo i to nawet już teraz we wrześniu robiąc plany treningowe w erg mode albo ścigając się z innymi, więc mam zupełnie inne odczucia względem @heavy_puchatek PS widziałem wczoraj na https://www.bergfreunde.eu/ kickr core za 3300zł więc okazje są ale głównie poza polskimi sklepami no chyba że masz jakieś rabaty w sklepach u nas
  23. Lauf robi takowe od 5 lat i chyba o taki ci chodziło
  24. Nie no do MTB tak jak pisałem - jest super ale na szosie wciąż nie znalazłem idealnego kompromisu pomiędzy czystością a wydajnością bo momum się zupełnie nie sprawdza
  25. Ja testowałem momum na szosie i bardzo nie polecam, do MTB jest super bo robi się krótsze dystans i rzeczywiście łańcuch jest cichy i czysty ale mi na szosie 120ml butelka starczyła na niecałe 3 miesiące jazdy bo smarowanie było potrzebne w zasadzie co wypad a czasami i w połowie wypadu było głośno. Ostatnio road-racing.pl wrzucił filmik o jakimś innym wosku, który podobno starcza na 300-400km i coś takiego na szosę by miało większy sens
×
×
  • Dodaj nową pozycję...