Witam! Jestem posiadaczką roweru trekkingowego: https://www.olx.pl/oferta/lizzard-bike-exclusive-damka-niemiecka-28-kola-ideal-stan-CID767-IDsXfwZ.html (niestety nie mogę go znaleźć w żadnym sklepie rowerowym, bo to raczej za stary model). Mam problem z rozpędzeniem się na tym rowerze i nie wiem w czym tkwi problem. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że nie jest to wyścigowa szosówka, ale mi chodzi o prędkości w granicach 25-30 km/h. Pedały są jakby ociężałe, wsiadając na niego mam wrażenie, że ja chcę jechać do przodu, a rower woli stać w miejscu i mi się sprzeciwia Żeby wystartować nierzadko muszę po prostu rozpędzać się jadąc na stojąco, bo pedały nie chcą się "nacisnąć". Osprzęt tego roweru to manetki shimano Tourney, tylna przerzutka shimano Acera (przedniej nie znalazłam nazwy), 21 biegów, hamulce v-brake, amortyzatory zoom, aluminiowa rama (chociaż rower nie jest oczywiście zbyt lekki, bo jeszcze bagażnik, duże siodełko, błotniki itd.). Czy to, że rower w moim odczuciu po prostu "nie chce" jechać to wina osprzętu (chociaż nie wydaje mi się, żeby był taki zły) i wieku, czy może jest inne wyjaśnienie tego problemu? Dodam jeszcze, że na innych rowerach nie mam tego problemu, więc nie chodzi raczej o to, że nie mam siły
Mam jeszcze drugie pytanie. Z wyżej opisanego powodu rozważałam zakup nowego roweru. Myślę nad Kross Evado 3.0, ale nie wiem, czy jest wielka różnica i czy warto w niego inwestować?
Z góry dziękuję za odpowiedź i przepraszam jeżeli moje pytania są banalne, ale nie znam się na tych sprawach Jestem po prostu amatorką, która bardzo lubi dłuższe wycieczki.
