Skocz do zawartości

krzysiekgrwn

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    94
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez krzysiekgrwn

  1. Cześć, przepraszam właściciela że w jego temacie ale nie będę specjalnie nowego zakładał. Szybkie pytanie do specjalistów z forum, mam okazję kupić Giant Defy LTD na ultrgrze, około 1000 km przejechane w bdb stanie za około 550 euro, jest to dobry Dill? Nie znam się na szosowkach ta by była pierwsza, chciałem spróbować szosy, ale nie wiem czy warto inwestować w konstrukcję z przed kilku lat? 

    IMG_20231001_130451.jpg

  2. Dzięki za odpowiedź. Wpadł mi w oko tam Specialized Turbo Ford SL 5.0, ale kurde cena.. no i ten silnik od nich to coś porządnego ? Specialized SL 1.1 i pojemność 320..

    baterie i tak bralbym największa jaka jest możliwa, mam tak że lubię się wypuścić w teren, a mając z tyłu głowy że jadę elektrykiem pewnie będę zapuszczał się daleko, więc pełne wspomaganie przy powrocie bez zastanawiania czy baterii starczy też ważne. Chyba poczekam w takim razie aż coś nowego wyjdzie...

  3. Cześć. Ostatnio pisałem o poradę bo kupowaliśmy E-Bike dla żony. Padlo na Cube Kathmandu Pro. Ja się wzbraniałem przed tego typu rowerem bo jeżdżę gravelem analogowym. Chcąc nie chcąc ciągle e-bike mi udowadnia że to nie tylko "oszustwo" bo da się tym całkiem konkretnie zmęczyc, a zarazem więcej zwiedzić i dalej zajechać. Przekonałem się do tego, punktem kulminacyjnym jest urlop gdzie wypożyczyliśmy 2 rowery elektryczne, i to jest inna jazda. Mimo że na analogu dotrzymuje tempa żonie to pod górkę ona czeka na mnie na górze. Jest to frajda, nie ma co ukrywać, dlatego też chce pójść w tym kierunku, ale może nie tak ostro cenowo jak żony rower bo jej kosztował 3700 euro, a ja mam zamiar korzystać z tej pomocy troszkę mniej, żeby jednak ta pomoc była tylko w "ciężkim" terenie. Czy znajdę coś w kwocie do 10 tys złotych ? Jakiś Cross ?

    W ogóle czy za tą kwotę znajdę jakiś rower z hamulcami hydraulicznymi? Czy nie ma co się łudzić i odrazu doinwestować, aby później nie żałować?

    Dzięki za pomoc

  4. Wpadłem podzielić się wrażeniami, wczoraj zrobiliśmy 70 kilometrów, jest tak jak mówisz, na prostej jestem w stanie taki rower elektryczny zostawić w tyle, ale pod górkę nie ma szans, żona leci jak szatan, jedyne co mogę to jej pomachac. Ale sprawdziło się wszystko to, z jakiego powodu chcieliśmy ten rower kupić. Żona poprostu przejechała ten dystans bez żadnych problemów, z jedną pauza na parę zdjęć, i małe piwo. Zauważyłem natomiast że rzadko zmienia przerzutki. Mówi że nie zmienia i jeździ na najmniejszych zebatkach 2 lub 3 od dołu bo ja szybko jadę, ale jechała na trybie "auto" więc może wtedy ten silnik jej sam dobierał stopień "pomocy", nawet pod górkę, nie wiem. Tego ja muszę trochę nauczyć bo jak będzie tak jeździć to szybko koronki zajedzie. Ogólnie wrażenia super. Ja jadę tempem takim jakie chce, żona też daje radę, nikt na nikogo się nie denerwuje. Więc zakup uważam za udany. Póki co wstrzymam się jeszcze z elektrykiem dla siebie, muszę pierw auto dostosować do przewiezienia takich rowerów, bo tu wkoło komina to mi starczy mój Gravel. Więc jeśli ktoś trafi na ten temat to tak, zdecydowanie warto żonie/dziewczynie/kochance kupić elektryka a samemu sobie jeździć na analogu, sprawdza się to, i widzę że dużo ludzi wozi taką "konfigurację" rowerów na bagażnikach samochodowych

  5. Może gdybym mieszkał w Polsce, u nas to normalne że pierw będą narzekania, s później i tak ludzie beds kupować. Chociaż nie wiem czy dużo tego w Polsce, ale tutaj na każdym kroku jeżdżą elektryki, dlatego jakoś nie przejmuje się tym. Mamy znajomą dla której rower elektryczny to główny środek transportu i w ciągu dnia robi chyba koło 20 km, jej rower mimo że już kilku letni, i nie jakiś wybitnie dobry do dziś jeździ, fakt że musiała wymieniać rzeczy eksploatacyjne ale to normalne. Ona już kupiła drugi, pierwszy oddała dzieciom i dalej jezdzi, więc spokojnie. Jakoś ludzie kupują i jeżdżą, a będzie tego coraz więcej. Chcąc nie chcąc idziemy w elektryfikację wszystkiego. Sam jezdze autem hybrydowym i uważam to za świetny wynalazek. 

    Tak, czytałem że warto sztyce wymienić, chciałem jej odrazu  wymienić ale mówi że wygodnie, zobaczymy jutro po pierwszej wycieczce 60km

     

     

  6. Dzięki wielkie za porady. Kupię coś takiego. Swojego gravela myje pianką fenwicks i piana aktywną do auta i tą myjką niskociśnieniową pod małym ciśnieniem. Ale tego elektryka boje się wodą ruszać. Zanim żona zrobi kilka tysięcy km to minie kilka lat.. jedyny czas na wspólną jazdę to weekend i urlop, mimo to chcąc ją ruszyć trzeba było iść w elektryczny rower

  7. Mieszkamy w Niemczech, tutaj elektryków jest tyle co analogów przynajmniej w mieście gdzie mieszkamy. Czasami wręcz jadąc autem więcej widzę elektryków niż analogów. Wczoraj byliśmy zerknąć na te modele i był caly rząd rowerów elektrycznych nuride, Touring i Kathmandu dziś byliśmy i prawie żadnego. Ten którego kupiliśmy podczas wizyty w sklepie próbowano nam podebrać 2 razy, bo oglądaliśmy jeszcze inne, to ostatnia sztuka tego modelu byla w rozmiarze S. To pokazuje jak ludzie zmieniają upodobania. 

     

    Łańcuch też myjesz tym preparatem? Nie wiem jak łańcuch wyczyścić żeby silnika nie zachlapać?

     

    Tez jestem ciekawy bo w analogu miała dwie manetki i kompletnie nie zwracala uwagi na przekos. Tutaj ma jedną więc będzie dużo lepiej. Ja jadąc tym rowerem używałem głównie tych mniejszych ale to ja. Sam jestem podekscytowany tym rowerem mimo że to dla niej. Zapewne skończy się na tym że sobie też kupię, zobaczymy. 

  8. Rower to jedyna aktywność która moja żona może wykonać, pod warunkiem że będzie to elektryczny rower. Rower już kupiony, właśnie żona wraca, dzięki za porady, padło na Cube Kathmandu Pro 750 . Dzięki chłopaki za pomoc, rowerek bajka, żona mówi że już się ludzie oglądają na ulicy i pytają o niego, hehe

    IMG20230624152758.jpg

    Jeszcze mam do was pytanie, jak ładować taka baterie ? Jak telefon? Między 20 a 80 % czy od 0 do 100? 

    • +1 pomógł 1
  9. Zobaczymy, póki co liczę że dotrzymam jej tempa gravelem, bo na manualach jest kolosalna różnica i nie da rady tego pogodzić. Ona nic nie ćwiczy a ja trenuje siłowo, biegam, jeżdżę na rowerze.Wiec mam nadzieję że to się jakoś wyrówna i wkoncu będę mógł z nią pojeździć. A co wyjdzie w praniu to się okaże. Ja w każdym razie dla siebie nie kupię e bika - mija się to z moim tokiem rozumowania jazdy na rowerze. U mnie nie ma półśrodków, jak idę na rower to mam pedałować i być zmęczony itd.. Byłem dziś tylko rzucić okiem na te modele bo nie  mialem więcej czasu, ten Nuride wcale jakos mocno nie różni się tą geometria od Kathmandu. Ale widzę że amortyzatorem i osprzętem, Jutro idziemy się nimi przejechać 

  10. Dzięki wszystkim za odpowiedzi, trochę mi to rozjaśniło sprawę. To będzie rower dla mojej żony, na rowerze "manualnym" zniechęciła się do jazdy, dlatego nie ma sensu jej męczyć. Raz przejechała się elektrycznym i się przekonała do tego typu roweru, jest jej poprostu łatwiej. Wycieczki do 100 km to jest maksimum jaki będziemy robić wspolnie, więc może faktycznie nie ma sensu brać większej baterii kosztem ciężaru baterii. Nie będzie jazdy w górach, będą trasy po ścieżkach leśnych i ścieżkach rowerowych, ja na gravelu ona na E biku. Sportowy wygląd to też sprawa drugorzędna, jej się podobają "Damki" czyli taki trening wpisuje się w upodobania. Cube ma kilka modeli, tylko nie rozumiem różnicy w tych ich modelach Kathmandu, Nuride i Touring hybrid

  11. Dzięki za odpowiedź i wyjaśnienie. Rower będzie na parterze a więc problemu z noszeniem nie ma. Czyli damka typu e Bike będzie cięższa niż e Bike MTB i trekking, a jak z prędkością? Nie ma tak, że np trekking "bardziej" wspomaga niż np MTB lub odwrotnie ? 25 kmh to całkiem sensowna prędkość i na pewno wystarczająca. Czyli poprostu kierować się wygodą ? I tym silnikiem umieszczonym centralnie, reszta to dodatki ? Co do trekkinga masz rację , pójdziemy chyba w ta stronę. 

  12. Cześć. Szukam roweru dla kobiety, musi to być e bike. 169 cm wzrostu 58 kg. Niestety zielonego pojęcia nie mam na co zwracać uwagę przy tego typu rowerach. Będzie kupowany zagranicą więc marki nie tylko Polskie wchodzą w grę. Głównym założeniem jest wygodna jazda ze wspomaganiem bez nadmiernego męczenia się. Pisze to poniewaz gdzieś o oczy mi się obiło że zależy to od umiejscowienia silnika i napędu w tego typu rowerach. Jeśli jestem w błędzie to proszę poprawić. Z tego co wyczytałem to najlepiej wziąć jak najpojemniejsza baterie, fajnie jakby było dosyć duże wspomaganie i dało się osiągnąć przyzwoite prędkości po mieście i wypady za miasto i ścieżkach rowerowych. Najpewniej byłoby mi wziąć coś z Cube ponieważ mam tu salon niedaleko domu, więc serwis byłby blisko. Nie chcę póki co iść tam zielony bo zapewne powiedzą że najlepsze jest to co leży najdłużej na magazynie. Nie musi to być Cube,  podałem luźny przykład, ale może akurat mają jakiś model warty uwagi. Nie wiem też czy kierować się w stronę miejskiego czy damki MTB. Czy jest różnica w prędkości jeśli tu i tu jest wspomaganie ? Jechałem raz na Cube Reaction Hybrid Pro 750 i Bylem zaskoczony jak ten rower fajnie jedzie i "wspomaga" pod górkę. Czy jest tu ktoś z większym doświadczeniem i poratuje radą? Cena im mniej tym lepiej ale wiadomo jak jest, za jakość się płaci. 

  13. Cześć, pytałem już swego czasu o rower dla żony, stanęło na Marin Larkspur 2, wówczas go nie kupiliśmy bo zniknął. Teraz znów szukamy czegoś dla mojej żony, ale chyba ten Larkspur mimo że jest w sumie idealny to chyba ciut za ciężki...bo waży ponad 14 kg.. z drugiej strony ja jeżdżę na Eskerze 6, i na tyle ile to możliwe chciałbym żeby żona nie musiała się męczyć za mną. Czy znajdę taki rower? Jedyny teren gdzie się wypuścimy razem to jakiś szuter i ścieżki lesne oraz asfalt. Bez skakania i bez jazdy po korzeniach. Czy znajdę jakiś model z jednym blatem z przodu (ona nie patrzy na przekosy) i z w miarę szybkimi przełożeniami? 

  14. Faktycznie, rozejrzałem się trochę i jednak wybór padł na meride ze względu na napęd 2x który oferuje trochę więcej niż 1x. Kwestia który model, 

    BIG.NINE 300 LITE 2023 

    https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/3204/bignine-300-lite

    Lub 

    MERIDA BIG.NINE 500 LITE 2023

    https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/3203/bignine-500-lite

    Lub

    BIG.NINE 700

    https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/3030/bignine-700

    Wyższe modele mają już 1x

    Kupując go dołożyłbym już do tego big nine 700, ale na razie nie mogę go nigdzie namierzyć, dwa pierwsze mogę przymierzyć. Pytanie który bardziej warto? 

     

     

  15. Czesc, u mnie to już chyba standard tutaj, dwa rowery kupiłem z polecenia tego forum. Teraz chciałbym się was poradzić kupna MTB dla siebie. Kiedys się przymierzałem ale jednak kupilem gravela. Jednak nie wszędzie jest mi nim wygodnie, potem chciałem zmienić gravela na geavela ale dałem sobie spokój. Nosiłem się z decyzja, poza tym być może go sprzedam i zostanę tylko z MTB. Szukam jakiegoś roweru nie XC - nie chce mieć mocno sportowej pozycji, nazwałbym go rekreacyjne MTB, o takiej geometrii. Rower będę kupowal w Niemczech, upatrzyłem sobie taki model, specyfikacja chyba wygląda przyzwoicie? Nie wiem jak geometria tego roweru ale wydaje mi się że nie jest mocno sportowa? Pod wzrost 168 to chyba ten rozmiar 46 cm byłby ok? Będzie to dobry wybór czy może jednak są jakieś inne alternatywy ? 

    https://www.fahrrad-xxl.de/carver-strict-160-p00056997m002

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...